Coop, PvP, fantomy i wiadomości są już potwierdzone dla Elden Ring. Wyjaśniamy, jak wygląda multiplayer i czym różni się od Dark Souls.
Jak wszyscy wiemy, wspólny problem to problem zmniejszony o połowę. From Software również o tym wie i ułatwia podróż przez bezlitosny otwarty świat Elden Ring dzięki trybowi kooperacji. Jeśli tego nie chcesz, możesz oczywiście osiągnąć odwrotny efekt dzięki PvP. Najpierw jednak wyjaśnijmy sobie, jak działa multiplayer i czym różni się od Dark Souls.
Jak działa kooperacja
Podobnie jak Dark Souls 3, Elden Ring oferuje kooperację dla trzech graczy. Możesz więc wezwać na pomoc dwóch przyjaciół i przywołać ich bezpośrednio w grze. Jest to jednak prostsze, bez wielu itemowych dzwonków i gwizdków – towarzyszy można łatwo przywołać z dowolnego miejsca.
Jest to prawdopodobnie rodzaj systemu drop-in-drop-out, który pozwala na wspólną eksplorację i walkę w niektórych momentach. Podczas prezentacji rozgrywki zobaczyliśmy dwóch graczy biegnących razem przez otwarty świat, przemykających obok zbyt silnego wroga i zabijających bossa stojącego na środku otwartego pola. Przy okazji, komunikacja odbywa się za pomocą emotek.
W przypadku przywoływania przez matchmaking mają być miejsca, gdzie można zostawić swój ślad lub wypatrywać innych graczy. Przypomina to nieco sygnały SOS w Monster Hunter World, które pozwalają dołączyć do trwających questów. Nie zostało jeszcze ostatecznie wyjaśnione, czy wszyscy gracze przejmą wtedy również postęp.
Powracają również pakty znane z Dark Souls. Będziesz mógł dołączyć do pewnych frakcji i zostaniesz nagrodzony, jeśli będziesz przestrzegał ich zasad. Prawdopodobnie będzie to miało wpływ na twoje doświadczenie online poprzez specjalne przedmioty lub zaklęcia.
Co jest grywalne w multiplayerze
Cała gra, od otwartego świata po poszczególne lochy, może być eksplorowana z przyjaciółmi – z kilkoma wyjątkami. W kooperacji jednak zawsze musisz radzić sobie bez konia, co przynajmniej sprawia, że przemierzanie otwartych terenów jest nieco bardziej uciążliwe.
Uniemożliwia to wspólne przejście gry za jednym razem. Potrzebujesz swojego towarzysza do wykonania pewnych czynności, takich jak pokonanie przepaści lub urwiska. Według dewelopera, decyzja ta ma podłoże techniczne.
Choć budzi to nasz sceptycyzm, otwarty świat łączy w sobie wiele atutów znanych już z takich gier jak Skyrim.
PvP powraca
W międzyczasie oficjalnie potwierdzono również PvP dla Elden Ring. From Software wyjaśniło nam w jednym z wywiadów, że inwazje będą wyglądały jak w Dark Souls. Gracze wdzierają się do Twojego świata lub sam stajesz się nieproszonym gościem. Nie będzie jednak konnych pojedynków rycerskich, ponieważ twój koń nie jest dostępny, tak jak w trybie co-op.
Dla samotników: Przywołaj Towarzyszy AI
Jeśli nie masz przy sobie żadnych chętnych przyjaciół, będziesz mógł przywoływać duchowych pomocników w określonych miejscach, którymi będzie sterować SI. Według deweloperów w otwartym świecie, w miejscach o szczególnie dużej liczbie wrogów, znajdują się posągi, które to umożliwiają. Nawet w walce z pierwszym dużym bossem (ten straszny koleś z wieloma ramionami z trailera), taki duch został przywołany do pomocy podczas pokazanej nam prezentacji gameplayu.
Zjawy bazują na poległych wrogach i przynoszą ze sobą pewne cechy, które można sprytnie rozegrać taktycznie w zależności od sytuacji. Jeśli zdecydujesz się na przykład na nosiciela tarczy, może on pilnować twoich pleców. Możesz też wezwać łuczników, którzy trzymają wrogów na dystans i rozrywają ich na strzępy z daleka. Ponieważ możesz zbierać i levelować pomocników, najbardziej przydatni towarzysze stają się z czasem coraz silniejsi.
Możesz nawet przydzielić do siebie całe grupy, które dosłownie przewyższą liczebnie wrogów. Znów pojawią się też klasyczni sojusznicy NPC. Podobnie jak w Dark Souls, będą się oni pojawiać w wyznaczonych miejscach, gdzie można znaleźć ich znak.
W zwiastunie rozgrywki można szczegółowo zobaczyć, jak gracz używa tajemniczej kostki do przywoływania niebieskich fantomów. Następnie walczą u jego boku:
Bardziej prosta niż Dark Souls: to najlepszy sposób na przeżycie Elden Ring z przyjaciółmi
.
Phantomy, ślady krwi czy nawet wiadomości powracają w takiej formie, w jakiej znacie je z Dark Souls. Możesz nawet tworzyć grupy, aby uczynić je jeszcze bardziej osobistymi. Dzięki temu treści Twoich znajomych są wyświetlane w grze i odpowiednio oznaczane.
Z przyjaciółmi, na przykład, można uzgodnić kod lub komunikować się w zupełnie inny sposób, co pozostawia więcej miejsca na pomaganie sobie nawzajem, nawet w oddzielnych grach, pomimo ograniczonych zasobów. Przy okazji, nie ma limitu wielkości dla takich sojuszy. Po prostu tworzysz hasło i możesz je przekazać każdemu, kto chce wziąć udział w programie.
Miyazaki ma nadzieję, że obniży to barierę wejścia i przyciągnie nowych graczy do Elden Ring. Takie wrażenie odnieśliśmy również po pierwszej dużej prezentacji gameplayu za zamkniętymi drzwiami, która pokazała, jak Elden Ring staje się bardziej przystępny niż Dark Souls i przenosi rozgrywkę do otwartego świata, nie tracąc przy tym swoich ambicji.