Te cztery zmiany są tym, czego Call of Duty: Vanguard

0
450

potrzebuje.

Premiera kolejnej gry z serii Call of Duty zbliża się wielkimi krokami. Jednak w tytule wciąż jest kilka miejsc budowy.

Franczyza Call of Duty doczekała się nowych tytułów od 2003 roku i obecnie seria może pochwalić się 24 grami. CoD stał się już jedną z najpopularniejszych serii gier wideo na świecie, co oznacza, że każda nowa gra ma ogromne oczekiwania, które musi spełnić. Deweloper Activision jak dotąd doskonale sobie z tym poradził. Nowe edycje za każdym razem przynosiły mnóstwo frajdy, ale też jednocześnie szansę na to, że kolejna gra będzie jeszcze bardziej ulepszona. CoD: Vanguard jest już prawie na wyciągnięcie ręki z datą premiery 5 listopada. To są cztery aspekty, które chcemy zobaczyć w grze.

Better anti-cheat software

Ogromnym problemem w multiplayerze Warzone i Black Ops Cold War jest coraz powszechniejsze występowanie hakerów. Tymczasem trudno jest znaleźć lobby, w którym nie ma jednej osoby używającej jakiegoś exploita. To nie tylko sprawia, że gry są trudniejsze, ale także odbiera wiele zabawy. Warunki w systemie multiplayer pogarszają się.

Sledgehammer Games zdaje się już pracować nad rozwiązaniem. Przykładowo, w Warzone wprowadzono niedawno nowe oprogramowanie antycheatowe, które automatycznie zbanowało tysiące kont. Prawdopodobnie to oprogramowanie zostanie również wykorzystane w Vanguardzie, aby zagwarantować lepszy start gry.

More meta diversity

Generalnie każda gra cierpi na to, by w ciekawy sposób rozwijać metagame. W prawie wszystkich tytułach CoD, jedna broń stała się potężniejsza niż reszta i była powszechnie używana przez gracza:ins. W Warzone, DMR dominowały w lobby przez miesiące i nie zostały stonowane. Vanguard mógłby drastycznie zwiększyć swoją atrakcyjność dzięki regularnym łatkom. Gry CoD z czasem mają coraz mniejsze wsparcie. Jeśli nadchodzący tytuł zyska więcej uwagi, to będzie to mile widziana zmiana.

Nowa warstwa farby dla już znanego otoczenia

Vanguard nie jest pierwszą odsłoną, w której CoD ma oprawę z czasów II wojny światowej. Wszystkie pierwsze wydania miały miejsce w tym okresie. World at War jest chyba najbardziej znanym przykładem z tej epoki, natomiast CoD WWII został raczej zapomniany przez fanów. Tak więc CoD kilkakrotnie wykorzystywał wojenną scenerię z mieszanym sukcesem.

Gamer:ins nie można też bez końca podnosić Thompsona czy PPSH i za każdym razem czuć się tak samo podekscytowanym lub spiętym. CoD jest oczywiście związany historycznymi faktami i ramami, ale jednocześnie powinien znaleźć sposób na przedstawienie znanej już scenerii w nowy, ekscytujący sposób.

Kampania w CoD – często zapominana

CoD to przede wszystkim gra multiplayer. Podczas gdy niektóre odsłony serii, takie jak Modern Warfare, oferowały nam imponującą kampanię, wielu fanów często ją pomijało. Vanguard ma zaplanowaną znacznie większą kampanię, z wieloma różnymi teatrami wojny, z punktu widzenia żołnierzy. W teorii brzmi to ekscytująco. Jednak dopiero implementacja pokaże, czy Vanguard zapisze się na kartach historii gier wideo, czy też zostanie szybko zapomniany.