Czy Call of Duty: Vanguard będzie dobre? Jak gra się w nowego CoD-a w becie

0
545

Od 10 września posiadacze zamówień przedpremierowych na PlayStation mogą zagrać w betę nowego Call of Duty. Ale jak dobrze gra Vanguard?

Wraz z udostępnieniem bety, możemy już mieć dobre pierwsze wrażenia z Call of Duty: Vanguard.

Gameplay

Rozgrywka w Vanguard jest bardzo okrężna i daje dużo frajdy. Ma świetną grafikę i nie można też narzekać na wyczucie broni. Nowy tytuł gra podobnie do Modern Warfare 2019, ale działa znacznie szybciej. Poruszasz się szybciej, a broń jest nieco bardziej dynamiczna.

Na dodatek nowe mapy są spójne i oferują mało miejsca na biwakowanie. Tak więc prawie zawsze istnieje możliwość flankowania. Wiele z naszych krytycznych uwag w Vanguard Alpha zostało poprawionych. Przykładowo, wrogowie są łatwo rozpoznawalni, a na obraz nie wpływają już silnie obrażenia.

Jest jednak wiele nierealistycznych elementów, jak np. przyłbice. Holograficzne urządzenia celownicze nie mają zbyt wiele sensu w strzelance WW2, ale mogą mieć sens w kontekście Warzone.

Czy Vanguard pokazuje się tylko z dobrej strony?

Mapy w becie są dobrze zaprojektowane i wydają się bardzo spójne. Pytanie jednak, czy będzie tak również w przypadku pozostałych map, gdyż wybór w otwartej becie jest bardzo ograniczony.
jest bardzo ograniczona w otwartej becie.

Ponadto nie ma żadnych przedmiotów sklepowych, takich jak pociski namierzające czy nieodpowiednie skórki dla operatorów. Te problemy przeszkadzały wielu graczom w ostatnich częściach i mogą powrócić także w Vanguardzie.

Pytania otwarte
Poza ograniczonymi mapami, niestety nie możemy jeszcze powiedzieć, jak nowy CoD będzie grał na dłuższą metę. Na przykład, nie było opcji personalizacji, takich jak talizmany czy kamuflaże na broń.

Szczególnie ta ostatnia jest ważną częścią serii Call of Duty. Dlatego niektóre wyzwania mogą znacznie zmniejszyć ogólną przyjemność z gry. Gracze narzekali zwłaszcza na wyzwania w Modern Warfare 2019, ponieważ w przypadku wielu z nich trzeba było dużo obozować.

Do tego dochodzi jeszcze balansowanie broni. Przy 10 przystawkach i wielu opcjach, w przyszłości pojawi się zapewne wiele kombinacji, które będą nieco za mocne. Pozostaje więc pytanie, jak deweloperzy poradzą sobie z balansowaniem w czasie. Nie wiadomo zatem, jak rozwinie się sytuacja w Vanguard.