Slaanesh jest bogiem Chaosu, bogiem przyjemności i bólu, napalonym hedonistą, który inspiruje swoich wyznawców do wspaniałej zabawy. Lubi muzykę, sztukę i ciało – wszystkie te rzeczy, co do których możemy się zgodzić, że są całkiem fajne. Jednak pokój nie jest jego domeną. To dobra rzecz w Total War.
Krótki filmik jest całkiem imponujący, pokazuje frakcję idącą na całość w destrukcji wraz z nadciągającym generałem N’Kari. Będzie on w stanie pasywnie leczyć się za każdym razem, gdy pobliska jednostka wroga zostanie całkowicie zabita, wraz z umiejętnością znacznego obniżenia obrony i ataku w walce wręcz przeciwnika.
Taktyka „uderz i uciekaj” będzie specjalnością szybkich Slaaneshów, siejących zamęt w szeregach wroga. Będą oni w stanie obdarowywać wrogów darami, dając jednostkom cały szereg osłabień, gdy jeden z nich zostanie zabity. Mogą również zdobywać wyznawców, tworząc kulty i wasali, a także wasalizować inne frakcje.
Niemal każda frakcja otrzymała już zgrabny zwiastun, oprócz Khorne. Obejrzeliśmy bogów Chaosu, Tzeentcha i Nurgle, a także ludzkie frakcje Cathay i Kislev. Gra zapowiada się interesująco, a Fraser świetnie się bawił, gdy dostał ją w swoje ręce na początku roku.