200 IQ-Play – Dzięki tym sztuczkom drużyna CS:GO przewodzi światowej elicie

0
703

FaZe Clan powraca na szczyt świata Counter-Strike’a. Dzięki sprytnym posunięciom, triumf na IEM Katowice 2022 udaje się

Nigdy wcześniej zwycięstwo 3:0 nie było tak blisko, jak w finale IEM Katowice 2022. FaZe Clan i G2 Esports zafundowali fanom CS:GO niezapomniany niedzielny wieczór. Dzięki sprytnym posunięciom ingame leadera Finna „karrigana” Andersena, FaZe było niesławnie lepsze.

Po 122 rundach i prawie czterech godzinach, jeden z najbardziej pamiętnych finałów CS:GO dobiegł końca. Dzięki nerwowym ruchom, obie drużyny doprowadziły LAN-owy event do wartego obejrzenia zakończenia. Zwłaszcza dzięki sprytnym manewrom FaZe Clan zapewnił sobie ważne rundy. Już na pierwszej mapie, Inferno, drużyna mieszana odrobiła straty z wyniku 2:11 i zdeklasowała swoich przeciwników.

Jako in-game leader (IGL), karrigan wodził przeciwnika za nos. Nie bez powodu duński weteran jest jednym z głównych bohaterów, którzy kilka razy w dogrywce nadawali decydujący ton. Significant był jego perfekcyjnym ruchem w 17:15 na Inferno. Z obrony, szturchnął przez banana do centrum mapy, aby złapać atak G2 na złą stopę i sparaliżować ich w kilka sekund.

Because karrigan read his opponents like an open book at times, FaZe turned the game around and secured the map win. Podobnie było w przypadku drugiej mapy Mirage, która została rozstrzygnięta dopiero po pięciu nerwowych dogrywkach. Bardzo często karrigan ustawiał swoich kolegów w odpowiednich miejscach i mówił im, co mają robić.

Dodatkowo, sam pozostał nastawiony na realizację celu – jak przy stanie 23:24, gdy IGL zaskoczył przeciwnika w Ladder Roomie. Wylądował on fragiem i zranił dwóch pozostałych graczy. Te z kolei padły wkrótce potem ofiarą MVP turnieju Helvijsa „broky’ego” Saukantsa, który skorzystał z informacji karrigana. Liczne zagrania na poziomie 200-IQ, jak pieszczotliwie nazywane są w społeczności pomysłowe ruchy, sprawiły, że G2 Esports w kluczowych momentach było zdesperowane.

Pomimo światowej klasy występu 16-letniego cudownego zawodnika Ilyi „m0NESY” Osipova, G2 Esports nie było w stanie sprostać lepszej strategii przeciwnika. W międzyczasie swój słaby dzień miał gwiazdor G2, Nikola „NiKo” Kovač, który co prawda miał wystarczająco dużo swobody, ale często był powstrzymywany przez karrigana. Bośniak m.in. spekulował na drugiej mapie nieudanym granatem błyskowym i spudłował dwa rzekomo łatwe strzały z AWP. Również na decydującej mapie Dust 2, to IGL przypieczętował punkt A swoimi trafnymi decyzjami. Co znamienne, przy stanie 13:13 Duńczyk zakradł się do pomiotu G2, wycofał się i zgłosił kolegom pozostałych przeciwników na środku.

FaZe Clan kończą suchą passę ze stand-in

FaZe musiało nawet radzić sobie bez swojego najdłużej grającego zawodnika Håvarda „rain” Nygaarda w krótkim odstępie czasu. Justin „jks” Savage wkroczył do akcji w imieniu Norwega. I dał radę, jak wszyscy inni członkowie FaZe, nawet w sytuacjach największej presji. Więc drużyna wygrała turniej z rezerwowym.

Dla FaZe Clanu było to pierwsze poważne zwycięstwo w tytule od dłuższego czasu, od czasu triumfu w BLAST Pro Series: Miami 2019. Oprócz klasy indywidualnej, którą przeciwnicy G2 Esports niewątpliwie posiadają, zapowiedzi karrigana często robiły różnicę.