Laysara: Summit Kingdom może być jedną z najpiękniejszych gier konstrukcyjnych 2022 roku

0
798

Laysara: Summit Kingdom wzbudziła nasze zainteresowanie dzięki pięknej grafice i ekscytującej oprawie. Powiemy Ci, co się za tym kryje.


Czasami oglądam zwiastuny gier i wydaję z siebie odgłos, który brzmi jak ciche „Ohhui”, a w skrajnych przypadkach nawet unoszę brew. I właśnie taką reakcję wywołało u mnie pierwsze spojrzenie na grę budowlaną Laysara: Summit Kingdom – bo mój Boże, wygląda świetnie.

Bujne, zielone łąki, połyskujące złotem pola pszenicy, lodowate, błyszczące, śnieżne krajobrazy i oczywiście powszechnie opiewany czynnik biczowania się – a wszystko to na szczycie gigantycznej góry. Laysara przyciąga uwagę pięknym wyglądem i niezwykłym otoczeniem. Ale co kryje się za fasadą?

O czym jest Laysara: Summit Kingdom?

Działka budowlana w dzisiejszych czasach jest zawsze nieco ograniczona. A jeśli między dwoma domami mogą być wciśnięte mieszkania o szerokości mniejszej niż metr – to mogą być też całe osiedla na stromych zboczach górskich, gdzie regularnie schodzą lawiny śniegu.

Trzy warstwy ludności, wzorowane na Tybecie, Nepalu i Bhutanie, osiedlają się tu na ośnieżonym szczycie góry, na polach poniżej i u podnóża góry na zielonych łąkach, tworząc symbiozę łańcuchów towarowych.

Ponieważ nie jest to wcale łatwe na stromych zboczach górskich, do zaspokojenia potrzeb mieszkańców potrzebne są skomplikowane mosty, szyby i mechaniczne urządzenia dźwigowe. I tak, oczywiście, od czasu do czasu schodzi lawina śnieżna lub zaczyna padać gorzki deszcz. Ale spójrz, jak świetnie wygląda:

Kogo to interesuje?

Oprócz surowych (ale bardzo szykownych) warunków pogodowych, każda góra, na której budujesz, ma też swoje własne wyzwania. Czasami jest tu dużo miejsca na uprawę, a czasami trzeba grać w Tetrisa z polami. I nie tylko zagadki terenowe przypominają Anno 1800, również modernizacja domów ma w sobie coś z atmosfery Anno.

Jednak w przeciwieństwie do Anno, w Laysarze budynki, takie jak taśmociągi, można dowolnie budować w dół klifów – w końcu odgrywają one ważną rolę w planowaniu. Nie wiem jak wam, ale mi serce podskoczyło na widok tego w zwiastunie.

(Taka lawina śnieżna może zrujnować Ci dzień. Ale masz możliwość podjęcia środków ostrożności)
(Taka lawina śnieżna może zrujnować Ci dzień. Ale masz możliwość podjęcia środków ostrożności)

Ale jeszcze bardziej ekscytujące od tego, co robi Laysara, jest to, czego Laysara NIE robi. Ponieważ całkowicie rezygnuje z wojska i jakiejkolwiek formy walki w czasie rzeczywistym – co jest dość rzadkie nawet w grach czysto budowlanych. Twórcy gry ujawnili na Steamie, że chcą się całkowicie skupić na „ekonomii, zarządzaniu zasobami i przetrwaniu pomimo niegościnnego środowiska”.

W końcu jednak nie buduje się (tylko) dla zabawy, ale dąży się do osiągnięcia wielkiego celu: imponującej świątyni na szczycie góry. Najpierw jednak trzeba do niego bezpiecznie dotrzeć, a liczne zasoby również chcą znaleźć drogę na szczyt.

Co nam się podoba do tej pory? Co pozostaje niejasne?

Co nam się podoba do tej pory?

  • Piękna oprawa wizualna:Oprócz grafiki, którą można zobaczyć w pierwszym zwiastunie, również czynnik scurry i szczegółowe projekty budynków są prawdziwą ucztą dla oczu.
  • Jasny punkt ciężkości:W przeciwieństwie do wielu innych gier niezależnych, Laysara nie sprawia wrażenia zagraconej czy nadmiernie ambitnej, ale podąża za jasnym i raczej sprytnym pomysłem na rozgrywkę, któremu podporządkowuje całą resztę.
  • Pomnik jako cel ostateczny:Najpiękniejsza gra budowlana jest bezużyteczna, jeśli brakuje w niej długoterminowej motywacji. Właściwym kierunkiem może być budowa świątyni jako pomnika.
  • Interesujący scenariusz:Majstrowanie na górskich zboczach i otwieranie szlaku handlowego na najmniejszych przestrzeniach wydaje się zarówno odświeżające, jak i wymagające.

Co pozostaje niejasne?

  • Motywacja długoterminowa?Sama świątynia nie stanowi oczywiście motywującej rozgrywki. Miejmy więc nadzieję, że kampania i tryb piaskownicy również zaoferują wystarczającą różnorodność rozgrywki.
  • Disaster frustration?Tak fantazyjnie jak lawina wygląda w zwiastunie: Kiedy zrównuje z ziemią osadę, która została zbudowana z takim wysiłkiem i miłością, potrzebujesz z jednej strony zrozumiałych przyczyn katastrofy, a z drugiej strony interesujących koncepcji gry, aby utrzymać motywację do budowania na wysokim poziomie po tak wstrząsającym doświadczeniu.
  • Czy to możliwe? Zespół stojący za Laysarą składa się tylko z dwóch deweloperów z Polski, którzy wcześniej pracowali nad Dying Light 2 i Ancestors Legacy. Jako studio nie mają jednak jeszcze żadnego doświadczenia.

Zdecydowanie zbyt wiele gier z imponującymi zwiastunami okazało się w ciągu ostatnich kilku lat zamkami w powietrzu – lub w ogóle się nie ukazało, jak w przypadku niezliczonych gier z katalogu PlayWay.

Miejmy nadzieję, że jeszcze w tym roku dowiemy się, czy Laysara odniesie większy sukces, ponieważ twórcy planują obecnie wydanie gry w 2022 roku bez fazy Wczesnego Dostępu.

Werdykt redaktora

Jestem głodny. Niekoniecznie na pysznego hamburgera (chociaż…), ale na nowe gry budowlane. Owszem, w tym i przyszłym roku na rynku pojawią się dziesiątki obiecujących gier niezależnych, ale ja i tak skończę grając w Anno 1800, ponieważ zbyt wiele z nich okazuje się niedokończonych, źle zaprojektowanych lub po prostu nie dorównuje urokowi Anno.

Laysara: Summit Kingdom daje mi jednak niezwykłą nadzieję na to, że może mnie ponownie oczarować. Tak, być może ten ładny wygląd trochę mnie teraz oślepia. Ale nawet po założeniu okularów przeciwsłonecznych mechanika i rezygnacja z nudnych, połowicznych bitew w czasie rzeczywistym w grach budowlanych wydają się naprawdę obiecujące. W każdym razie trzymam za nich kciuki.