CoD Modern Warfare 2 ujawnione: Brak innowacji, ale sprytny plan

0
412

 

 

Kiedy twórcy gry po raz pierwszy pokazują nam MW2, szybko staje się jasne: to tylko udoskonalenie formuły z 2019 roku. Brzmi to mało spektakularnie, ale w ostatecznym rozrachunku może być dobre dla fanów.

Call of Duty Modern Warfare 2 to sequel, który niezwykle dokładnie rozbudowuje reboot Modern Warfare z 2019 roku. Premiera 28 października 2022 roku nie będzie rewolucją w świecie CoD – to już pewne po ujawnieniu informacji. Jednak to, co wydaje się niemal nieśmiałe, zdecydowanie ma system i może być tym, czego marka rozpaczliwie potrzebuje po Modern Warfare 2019.

Ale o co właściwie chodzi? Na krótko przed opublikowaniem oficjalnego zwiastuna, mogliśmy zapoznać się z Modern Warfare 2: Twórcy opowiedzieli nam o swojej wizji strzelanki, pokazali obszerne sceny z rozgrywki oraz wyjaśnili najważniejsze nowe funkcje w trybie multiplayer. Nie udało nam się jednak zagrać w grę, a Warzone 2 i tajemniczy tryb DMZ nie zostały jeszcze omówione.

 

Opony samochodowe i woda?

Jeśli spodziewaliśmy się wielkich nowości, które będą się wyróżniać jak latarnia morska na tle zwykłej rozgrywki w CoD i całkowicie zaskoczą fanów gatunku, to prezentacja nas rozczarowała. Zamiast tego mówiono o nowym silniku wodnym, ulepszonej sztucznej inteligencji, naprawie opon samochodowych i podziale map trybu wieloosobowego na „mapy bitewne” i „mapy podstawowe”.

Zaraz, opony samochodowe
? Woda? Nie jest to raczej materiał na nagłówki magazynów o grach wybuchowych! A przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Za tymi wszystkimi szczegółami kryje się jednak potencjalnie sprytna strategia, która może się opłacić znacznie później – zarówno twórcom gier, jak i fanom MW. W tym artykule wyjaśniamy, co tak naprawdę oznaczają innowacje w MW2.

Kluczowa różnica

Modern Warfare 2 uważa się za logiczną konsekwencję Modern Warfare 2019. Z jednej strony oznacza to: bombastyczną akcję w kampanii z mnóstwem eksplozji, dzikie pościgi, misje skradankowe z noktowizorami i trudne powiedzenia w slangu sił specjalnych.

Task Force 141 oczywiście powraca, ścigając złych terrorystów na całym świecie i oczywiście odkrywając rozległy spisek wojskowy. Jak na razie Call of Duty. Zwiastun zapowiedzi mówi wszystko w tym względzie:

Z drugiej strony, ponownie możemy spodziewać się potęgi trybu multiplayer, w którym znajdzie się kooperacja Spec-Ops, klasyczne konkurencyjne mecze 6-versus-6 oraz wojna naziemna z wieloma graczami, pojazdami i atmosferą piaskownicy, jaką kiedyś cechował się Battlefield. Jest też Warzone 2.0, nowa wersja Free2Play niesamowitego sukcesu Battle Royale.

Oczywiście, nic z tego nie jest nowe. Zamiast tego, Infinity Ward chce dokręcić śrubę dokładnie tam, gdzie poprzednikowi zabrakło pary. Oto najważniejsze usprawnienia, które na papierze mogą nie wydawać się znaczące, oraz powody, dla których mogą one stanowić decydującą różnicę w ostatecznej rozgrywce!

Pojazdy

W Modern Warfare z 2019 roku pojazdy zawsze sprawiały wrażenie, jakby zostały wepchnięte na siłę, mimo wszystkich technicznych przeszkód. Czasami sterowało się nimi topornie, często wątpliwie reagowały na kolizje i miały w najlepszym razie podstawowy model uszkodzeń – nie można było nawet strzelać do opon.

Najbardziej ucierpieli na tym gracze strefy walk: Niejednokrotnie twórcy gry musieli częściowo lub nawet całkowicie wyłączać pojazdy, aby zapobiec występowaniu błędów, usterek i exploitów. Wygląda na to, że Modern Warfare 2 od początku uwzględnia integrację pojazdów. Główny projektant rozgrywki wieloosobowej, Joe Cecot, opowiada nam:

Chcieliśmy zrobić o wiele więcej z pojazdami. Możesz teraz wychylać się z samochodów na wszystkich siedzeniach i strzelać, wspinać się na dach, aby wskoczyć na inne pojazdy, lub aktywować spadochron podczas jazdy nad urwiskiem!

(Pojazdy wodne odegrają ważną rolę i będą wykorzystywane zarówno w kampanii, jak i w trybie wieloosobowym oraz w Warzone 2. Sprzęt taki jak miny czy granaty jest przystosowany do użycia w wodzie.)

Infinity Ward zapowiedziało już duży helikopter transportowy i nowe pojazdy amfibijne, które mają umożliwić nowe opcje taktyczne. Jeśli to wszystko sprawdzi się w Modern Warfare 2, Battlefield może wreszcie doczekać się prawdziwej konkurencji w zakresie misji Combined Arms (Wojna Lądowa), w których piechota, czołgi i pojazdy powietrzne walczą w tandemie.

The AI

Jednym z największych zarzutów wobec Modern Warfare 2019 w naszej pierwotnej recenzji był brak inteligencji u SI przeciwników. Zwłaszcza w trybie kooperacji Spec-Ops, przeciwnicy stanowili wyzwanie tylko dzięki swojej masie, co sprawiło, że misje zamieniły się w nudne mecze botów, którymi mało kto był zainteresowany wkrótce po premierze. Ale w MW2 wszystko ma być inne i lepsze – obiecuje Jack O’Hara, dyrektor gry w Infinity Ward.

„Nasza nowa SI nie ma być mięsem armatnim, ale ma naprawdę ożywić Modern Warfare i wzbudzić respekt u graczy – we wszystkich trybach gry. Będą one ze sobą współpracować, sprawdzać otoczenie i wyglądać bardziej naturalnie w swoich animacjach” – wyjaśnia O’Hara.

 (Kooperacja SpecOps powraca i oczekuje się, że skorzysta w dużym stopniu z ulepszeń SI. W poprzedniej części wrogowie wydawali się nienaturalni i głupi, a prawdziwe zagrożenie stanowili tylko w dużych tłumach)
(Kooperacja SpecOps powraca i oczekuje się, że skorzysta w dużym stopniu z ulepszeń SI. W poprzedniej części wrogowie wydawali się nienaturalni i głupi, a prawdziwe zagrożenie stanowili tylko w dużych tłumach)

Aby zilustrować ten punkt, reżyser animacji Mark Grigsby pokazuje nam krótkie demo żołnierza SI z MW2, który porusza się autonomicznie i bez określonego scenariusza po terenie szkoleniowym: samodzielnie kryje się za obiektami, ostrożnie zagląda za rogi i zabezpiecza otoczenie, pozornie świadomie i celowo używając swojej broni.

Robi to duże wrażenie i sprawia, że bohater wygląda jak wyszkolony operator, który działa metodycznie i dokładnie wie, co robi. Twórcy gry są tak pewni swojej nowej SI, że planują jej masowe wykorzystanie: W niektórych trybach gry na mapie będzie mogło przebywać do 300 postaci niezależnych jednocześnie – mówi Jack O’Hara. I tak, w tym kontekście twórcy wyraźnie wspominają też o Warzone 2!

The Maps

Mapy były jednym z największych placów budowy podczas premiery Modern Warfare w 2019 roku, ponieważ ich pogmatwany i asymetryczny układ w niektórych przypadkach stał się marzeniem kampera, podczas gdy inne ze względu na swój rozmiar zdegenerowały się w nudny bieg wytrzymałościowy. Cytując fragment naszej recenzji:

Jedna runda Kwatery Głównej na ogromnej mapie Aniyah Palace zamieniła się dla nas w maraton, ponieważ cele misji wydawały się zbyt oddalone od siebie. Mimo ciągłego sprintu nasza drużyna nie miała szans na zdobycie HQ„.

Z drugiej strony, lokacje w Grond War były chaotyczne i słabo zbalansowane, ponieważ zostały po prostu wyrwane z dużej mapy Verdansk i wrzucone do gry wieloosobowej. Koncepcja „każdego trybu na wszystkich mapach” po prostu nie do końca się sprawdziła.

(Podczas misji w ciemności Grupa Zadaniowa 141 korzysta z zaawansowanego technologicznie sprzętu, takiego jak te NVG. Noktowizja była jednym z głównych haseł marketingowych poprzednika z 2019 roku, ale później odgrywała raczej rolę drugoplanową)
(Podczas misji w ciemności Grupa Zadaniowa 141 korzysta z zaawansowanego technologicznie sprzętu, takiego jak te NVG. Noktowizja była jednym z głównych haseł marketingowych poprzednika z 2019 roku, ale później odgrywała raczej rolę drugoplanową)

Dzięki aktualizacjom i mapom DLC szybko znaleziono środki zaradcze, ale Modern Warfare 2 obiecuje, że wszystkie te problemy zostaną usunięte. Co więc będzie: klasyczne i czytelne mapy 6 na 6 dla głównej społeczności CoD, czy wielkie piaskownice do wspinaczki, eksploracji i jazdy pojazdami? „Obie!” – brzmi zaskakująca odpowiedź Geoffa Smitha, dyrektora ds. projektowania gry wieloosobowej

Obecnie nasze mapy dzielimy zasadniczo na dwie szerokie kategorie: Mapy bitewne dla większej liczby graczy, z dużą liczbą chodników, budynków, po których można chodzić, i miejscem na pojazdy. I mapy podstawowe dla klasycznych 6vs6 z czystymi ścieżkami i mniejszą ilością wspinaczki

Dzięki takiemu logicznemu podziałowi Infinity Ward upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu i zadowoli graczy z kącika rywalizacji, którzy głośno krytykowali projekty map z 2019 roku, a jednocześnie będzie mogło kontynuować większe i bardziej kręte koncepcje, które wielu graczy MW już zna, kocha i oczekuje od MW2. Mapy bitewne pochodzą z Warzone 2.0, ale zostały zaprojektowane specjalnie dla Ground War i zwykłego multiplayera, jak zapewnia Geoff Smith.

The Gunsmith

Jednym z największych atutów Modern Warfare był rusznikarz, w którym mogliśmy przebudować nasz arsenał nie do poznania: Inny kaliber, nowa lufa, lepsze celowniki – tutaj można było osiągnąć więcej niż kiedykolwiek wcześniej w Call of Duty. Dyrektor gry Jack O’Hara obiecuje teraz: To był tylko wierzchołek góry lodowej. W grze CoD Modern Warfare 2 ma zostać znacznie rozbudowana funkcja ulepszania broni:

Pojawi się więcej dodatków i szerszy zakres funkcji umożliwiających dostosowanie broni. Do tego dochodzi zupełnie nowe dostrajanie przystawek, które niemalże działaw grze. Po zdobyciu poziomu broni w MW2 możesz indywidualnie dostosować każdy dodatek, co ma zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Gracze mogą więc jeszcze lepiej dostosować swój arsenał do własnych potrzeb i zmodyfikować go tak, by pasował do ich stylu gry

Na przykład O’Hara pokazuje nam lufę do MP5, której wagę i długość możemy regulować za pomocą suwaka. W zależności od ustawienia, poświęcamy stabilność podczas celowania lub szybkość podczas zakładania broni na rzecz mniejszego odrzutu. Daje to wyobrażenie o tym, jak wiele głębi i złożoności może kryć się w systemie broni w Modern Warfare 2.

Nigdy nie dotykaj działającego systemu

Nowy silnik wodny w grze CoD Modern Warfare 2 został zaprezentowany podczas prezentacji. Gracze mogą teraz pływać, nurkować i używać pojazdów wodnych w kampanii, w trybie wieloosobowym i w strefie Warzone 2. W tym celu stworzono nowy, rozbudowany silnik, który oblicza prądy, odbicia, a nawet balistykę w wodzie i wokół niej.

Nowe tryby gry i gadżety mają zapewnić większą głębię taktyczną: Infinity Ward pokazuje nam kamerę szpiegowską, która przykleja się do ścian, oraz rodzaj mini-wiertarki, która wyrzuca śmiercionośne granaty po drugiej stronie ściany. Obie powinny wyglądać znajomo dla graczy Rainbow Six: Siege.

(Poruszanie się w MW2 zostanie rozszerzone o trzy podstawowe elementy: pływanie w wodzie, skoki na szczupaka jako manewry wymijające oraz zwisanie z gzymsów lub drabin (skąd można potem całkowicie wykorzystać pistolet))
(Poruszanie się w MW2 zostanie rozszerzone o trzy podstawowe elementy: pływanie w wodzie, skoki na szczupaka jako manewry wymijające oraz zwisanie z gzymsów lub drabin (skąd można potem całkowicie wykorzystać pistolet))

Do tego dochodzą dwa nowe tryby gry: w Knockout dwie drużyny bez opcji respawnu walczą o zdobycie worka z pieniędzmi w ciągu zaledwie jednej minuty, a w Prisoner Rescue drużyna atakujących próbuje pokonać linie obrońców, uwolnić więźniów i sprowadzić ich do strefy lądowania. To wszystko jest jasne: Infinity Ward nie zmienia struktury MW. A nie musi, ponieważ Modern Warfare już wtedy było naprawdę cholernie dobrą strzelanką i wyniosło markę CoD na nowe wyżyny.

Zamiast wymyślać na nowo coś, co działało dobrze kilka lat temu, teraz poprawiają niedoskonałości, wprowadzając kilka nowych pomysłów tu i tam oraz kilka nowych opcji taktycznych. Głupie SI, nieudolne projektowanie map, chaotyczna wojna lądowa – krótko mówiąc, wszystkie te problemy poprzedniczki wydają się być w centrum uwagi. Modern Warfare 2 jest przygnębiający, pozbawiony innowacyjności – z jednej strony z pewnością można by to zarzucić temu tytułowi. Z drugiej strony, MW2 może być dokładnie tym, czego oczekują fani.

Werdykt redaktora

Przyznaję, że byłem krótko rozczarowany po rozmowie z Infinity Ward. Pływanie w wodzie to teraz nowa flagowa funkcja MW2? Nie jest to przytłaczające! Ale im dłużej zastanawiałem się nad tym, czego ja, jako fan pierwszego Modern Warfare z 2019 roku, chciałbym od sequela, tym bardziej docierało do mnie, że to logiczna droga dla fanów i studia. Modern Warfare cieszył się ogromną popularnością. Po co teraz eksperymentować i ryzykować wszystko od nowa? Po co teraz gruntownie zmieniać formułę, która kilka lat temu przywróciła Call of Duty na szczyt jako markę strzelanek?

Zamiast tego twórcy zajmują się wszystkim tym, co sam krytykowałem w ówczesnej recenzji: głupią SI, słabą integracją pojazdów, nieudolnym projektowaniem map. W sumie wygląda to jak lista kontrolna do „Modern Warfare, ale tym razem bez błędów i dziwactw”. Nie, Modern Warfare 2 nie zdobędzie żadnej nagrody za innowacyjność i z pewnością nie przekona nikogo, kto od lat krzyczy: „Call of Duty to zawsze ten sam, przetworzony szajs!”.

Modern Warfare 2 może jednak zakończyć okres posuchy dla wszystkich tych, którzy nie mogli nic zrobić z Black Ops Cold War i Vanguard. Jednak to, czy rzeczywiście działa, będzie można ocenić dopiero wtedy, gdy sami będziemy mogli zagrać w MW2.