Jedna malutka cecha wystarczyła, aby całkowicie podekscytować mnie małą grą budowlaną

0
390

opinia: Jeszcze nienazwana gra budowlana zrobiła trochę fali na Twitterze i od razu zdobyła mnie malutką cechą.

Kiedy coś cię naprawdę nudzi, często pojawia się następujące zdanie: To nudniejsze niż patrzenie, jak rośnie trawa. Często to powtarzam, np. gdy czekam na autobus, stoję w korku lub gram w Dragon Age 2.

Może jednak będę musiał przełamać ten nawyk. Bo, jak to często bywa, życie nauczyło mnie inaczej. Bo najwyraźniej obserwowanie jak rosną zielone rzeczy nie jest dla mnie w najmniejszym stopniu nudne. Wiedziałem o tym, odkąd pewnego dnia zobaczyłem na Twitterze filmiki dewelopera o imieniu Anastasia Opara. Obecnie opracowuje własną, nienazwaną jeszcze grę uprawową. A to, co mnie najbardziej podniecało na filmikach, to rosnący bluszcz. Więc to:

Teraz jestem pełen oczekiwania i nawet zapytałem dewelopera o to, jaka to właściwie będzie gra. Tutaj możesz dowiedzieć się wszystkich szczegółów, a także dlaczego jestem naprawdę podekscytowany uprawą bluszczu.

I see ivy growing and I’m excited

Może to brzmi jak drobnostka, ale sam ten szczegół pnącego się bluszczu pozostawił mnie w zaskakującej fascynacji. Bo tak naprawdę przywiodło mnie to do domu, jak często gry budowlane nie są w stanie zilustrować upływu czasu tak bardzo, jak wszystko inne. Oczywiście zawsze można przedstawiać pory roku. Zdarza się to cały czas i jest nawet istotne dla rozgrywki w takich grach jak Banished czy Farthest Frontier.

Ale w rzeczywistości, spustoszenia czasu zgrzytają na wszystkie rzeczy, które człowiek tak pieczołowicie wydobywał z ziemi. Czy to powolny rozkład przez erozję, wietrzenie lub zużycie, czy też tak jak w małej grze budowlanej, gdy natura robi swoje. Świat nigdy nie stoi w miejscu i nawet jeśli gry takie jak Anno są mistrzami w przedstawianiu ożywienia poprzez latające ptaki, szum fal czy przede wszystkim poruszających się ludzi, to prawdziwe gwiazdy gry budowlanej – budynki – pozostają zaskakująco nienaruszone.

(W małej grze budowlanej przyroda naprawdę żyje i zaczyna odzyskiwać nasze budynki)
(W małej grze budowlanej przyroda naprawdę żyje i zaczyna odzyskiwać nasze budynki)

W większości gier budowlanych mija kilka lat. W Anno, zgodnie z logiką, faktycznie powinny minąć wieki. I jak fajnie byłoby, gdyby w tym czasie stare ulice zaczęły się zielenić, dachówki się wykruszyły lub rośliny pnące zrobiły sobie miejsce.

W wywiadzie sama Anastazja powiedziała mi, że bluszcz tchnie życie w jej grę nawet bez żywych istot.

„”Ważne jest, aby oprócz wkładu graczy pokazać małe oznaki życia toczącego się w naszej grze. Że nasza gra jest tylko grą, a nie edytorem dioram. Jesteśmy skłonni włożyć znaczną ilość wysiłku w pokazanie rzeczy, które są tam tylko po to, by kogoś zadowolić lub wciągnąć w świat. Ivy był pierwszym krokiem w nadaniu grze własnego życia i pozwoleniu jej na reagowanie na twoją kreację„”

What kind of game is this anyway?

W końcu filmik z bluszczem był dla mnie tylko pierwszym punktem wyjścia. Moment, w którym ta gra budowlana wzbudziła moje zainteresowanie. Próbowałem więc dowiedzieć się jeszcze więcej na ten temat. I faktycznie, jestem teraz bardzo, bardzo ciekawa gotowego produktu. Bo jak powiedziała mi sama Anastazja, gra budowlana autorstwa jej i jej partnera Toma będzie czymś podobnym do Townscapera – tylko ze średniowiecznymi ruinami zamku.

(Gra budowlana nie ma ekonomii, ale pozwala nam swobodnie pracować nad krajobrazem i ruinami)
(Gra budowlana nie ma ekonomii, ale pozwala nam swobodnie pracować nad krajobrazem i ruinami)

I tak, uwielbiam zamki i chciałbym, żeby było dużo więcej gier czysto budowlanych z nimi. Pisałem o tym na przykład tutaj. Co prawda uwielbiam też naprawdę rozbudowane gry budowlane jak Anno i lubię zajmować się ekonomią w tych grach, ale od czasu Townscapera i Dorfromantik wzięłam sobie do serca także małe relaksujące ciekawostki.

Właśnie w tym kierunku zmierza gra budowlana Anastazji, która początkowo zaczęła w nią grać w wolnym czasie, a najpóźniej od września poświęci się całkowicie jej rozwojowi.

Wszystko zaczęło się w jeden weekend i od jednej ściany, która układała cegły pojedynczo, tak jak została narysowana. Robiłem już wcześniej ściany proceduralne, więc nie sądziłem, że będzie to aż tak wyjątkowe. O rany, cieszę się, że Twitter nauczył mnie inaczej. Projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem. Myślę, że to właśnie bezpośredniość i swobodna natura interakcji przemawiały do ludzin. „

Procedural to także magiczne słowo, które stoi za całą grą. Według Anastazji, ta technika jest zwykle używana w ogromnych otwartych światach lub do produkcji niekończących się treści, ale ona i jej partner chcą skondensować to w bardzo małej przestrzeni.

(Proceduralne generowanie w grze buildów ma zawsze zapewnić różne projekty).
(Proceduralne generowanie w grze buildów ma zawsze zapewnić różne projekty).

How does it play?

Najważniejszą rzeczą do zrozumienia jest to, że w grze budowlanej nie ma wyzwania. Gra budowlana ma być całkowicie pozbawiona ekonomii, łańcuchów towarowych czy nawet bitew. Zamiast tego, technologia proceduralna zapewnia, że sam proces budowania nas ekscytuje. Jest coś fascynującego w obserwowaniu, jak własna wizja staje się rzeczywistością dzięki twórczym odchyleniom.

Podczas gdy w normalnych grach budowlanych w zasadzie tylko stawiamy jeden budynek obok drugiego, w grze budowlanej Anastazji wszystko dostosowuje się do otoczenia i do siebie nawzajem. Malujemy pędzlem ścianę, która ma sięgać ponad wzniesienie, a gra dba o to, by przebieg wyglądał naturalnie.

Powinniśmy nawet móc bez problemu rysować drogi w krajobrazie. Jeśli przecinają one fragment ściany, powstaje łuczek. Często na początku nie wiadomo, co tak naprawdę gra proceduralnie generuje. Dekoracje, takie jak lilie wodne na stawie, wyłaniają się same, podczas gdy my nieśpiesznie odrysowujemy.

„”Mimo, że to wirtualny świat, powinien czuć, że żyje i reagować na to, co robisz. Kaczki brykają w stawie, owce chwieją się między ścianami, które tam postawiłeś. Nawet kursor myszy jest jego częścią. Może delikatnie przeczesywać wysoką trawę, przyciągać motyle lub płoszyć ptaki szybkimi ruchami„”

~ Anastasia Opara

To wszystko brzmi jak gra idealna do wyciszenia i cieszenia się chwilą po kolejnej zdecydowanie zbyt stresującej rundzie Anno. Ma tu powstać atmosfera leniwego letniego dnia nad jeziorem, jak mówi Anastazja.

(Gra w konstrukcje ma pomóc nam się zrelaksować i ma podobne działanie medytacyjne jak zwykłe bazgranie bezmyślne...)
(Gra w konstrukcje ma pomóc nam się zrelaksować i ma podobne działanie medytacyjne jak zwykłe bazgranie bezmyślne…)

Kiedy to wyjdzie?

Od prawie dziesięciu miesięcy dwóch deweloperów pracuje nad swoją luźną, bezimienną grą budowlaną. Oczywiście rozwój szedł jeszcze wolniej, gdy był to projekt czysto rekreacyjny. Ale ponieważ sprawy mają ruszyć na poważnie we wrześniu, tempo może odpowiednio przyspieszyć.

Chociaż chcą mierzyć wyłącznie w jakość gry i żadna data premiery nie jest ustalona w kamieniu, Anastazja i Tom celują w premierę pod koniec 2023 lub na początku 2024 roku. Aby, jak mówi Anastazja, nie wywierać na siebie presji.

„”Chcemy sprzedawać ją na Steamie i mamy nadzieję, że dobrze sobie poradzi. Ale nigdy nie wiadomo. Ale bez względu na wszystko, nauczymy się wiele na potrzeby przyszłych projektów. Na koniec dnia, jeśli gra wywołuje uśmiech na niektórych twarzach, zabiera je z ich gorączkowych harmonogramów lub rozwesela je po kiepskim dniu – wtedy jesteśmy szczęśliwym deweloperem Paar.””