FIFA 23 w teście na PC: najnowsza odsłona serii EA to niemal bezpośrednie uderzenie

0
417

W tym tygodniu ukazuje się ostatnia FIFA wszech czasów – i na PC wygląda fantastycznie. Czy jednak może przekonać także pod względem rozgrywki?

There it is, ostatnia FIFA od EA Sports. FIFA 23 oznacza koniec prawie trzydziestoletniej ery, która rozpoczęła się w 1993 roku od FIFA International Soccer na Super Nintendo, Mega Drive & Co. Końca oczywiście nie ma, bo seria od lat znajduje się w stagnacji i dlatego w zeszłym roku musiała przyjąć najgorszy w historii serii GlobalESportNews rating z 69 punktami oceny. Raczej EA i FIFA bezskutecznie walczyły o koszty utrzymania marki, dlatego kolejna gra piłkarska EA będzie nosiła nieco bałamutną nazwę EA Sports FC.

To z pewnością dziwne uczucie dla wieloletnich fanów serii – zwłaszcza jeśli licencjonowany światowy związek piłkarski FIFA zamierza zgodnie z zapowiedziami wydać własną grę FIFA. Nie tylko więc w tych szczególnych okolicznościach, pożądane byłoby, aby ostatnia FIFA EA mogła nas naprawdę ekscytować po raz kolejny, abyśmy zachowali serię w dobrej pamięci. I przynajmniej my, gracze pecetowi, możemy liczyć na sporo usprawnień w stosunku do zeszłorocznej gry.

FIFA w końcu staje się ładna

Największym i najważniejszym dla nas usprawnieniem jest to, że nie musimy się już obyć bez wszystkich funkcji wersji PlayStation 5 i serii Xbox. Wreszcie PC jest na równi i FIFA 23 wygląda na nim o mile lepiej niż dwanaście miesięcy temu.

(Modele i twarze graczy zrobiły ogromny skok od czasów FIFA 22)
(Modele i twarze graczy zrobiły ogromny skok od czasów FIFA 22)

Mogę ci powiedzieć wprost: Podczas pierwszej rozgrywki wielokrotnie opadła mi szczęka. Szczególnie na dużym monitorze ultrawide FIFA 23 odpala prawdziwe widowisko graficznie. Zawodnicy, stadiony i cała prezentacja wokół nich wyraźnie zyskały na szczegółowości, nawet jeśli na zrzutach ekranu FIFA 23 nie wygląda zauważalnie lepiej od poprzedniczki.

Prawdziwą gwiazdą jest Hypermotion 2: technologia ta zastępuje klasyczny motion capturing, była wcześniej zarezerwowana dla konsol next-gen, a teraz świętuje swój debiut na PC. Oszczędzę Wam tutaj szczegółów technicznych – znacznie ważniejsze jest to, jak dobrze całość działa.

Dzięki Hypermotion, zawodnicy poruszają się zauważalnie bardziej realistycznie po całym boisku. Niezależnie od tego, czy jest to bieg, atak czy odbiór piłki – w porównaniu z grą FIFA 22 wszystkie animacje wydają się bardziej płynne i łączą się ze sobą. Swoją drogą, nie dotyczy to tylko zawodnika z piłką. Nasi obrońcy zakładają ręce za plecy przed crossami przeciwnika, aby uniknąć piłki ręcznej, lub odwracają się plecami do napastnika przed strzałem. Takich szczegółów brakowało do tej pory, a teraz przyczyniają się zauważalnie do immersji.

(Na screenshotach FIFA 23 nie wygląda dużo lepiej w ruchu)
(Na screenshotach FIFA 23 nie wygląda dużo lepiej w ruchu)

Chociaż niektóre fazy animacji nadal wyglądają dość nienaturalnie, na przykład przy przejściu z chodzenia do sprintu przy szybkim zawodniku. Ale nie ma już naprawdę dużych konspektów jak w poprzednich latach. Jeśli na przykład zagrasz zabójcze podanie za obronę przeciwnika, obrońcy nie odwracają się już wszyscy w tym samym momencie z tą samą animacją.

Oprócz świetnych animacji, jest jeszcze jedna gwiazda – samo boisko! Pole nie jest już zupełnie płaskie i wygląda jak zielony dywan, ale są na nim teraz prawdziwe, ruchome źdźbła trawy. Nie widać ich w grze biegowej, ale widać w sekwencjach slow-motion. Ale to, co zawsze widać: Twarde uderzenie często pozostawia bruzdy lub zawirowania grudek ziemi, które nie znikają aż do końcowego gwizdka. Może to brzmieć dość mało spektakularnie, gdy to czytacie, ale jestem pewien, że murawa i „model uszkodzeń” przykują waszą uwagę, gdy sami zagracie w grę.

Albo po prostu obejrzeć ten mecz z moim VfL Wolfsburg z trybu kariery!

FIFA pozostaje FIFA

Hypermotion ma również bezpośredni wpływ na wrażenia z rozgrywki:Przynajmniej w meczach offline, technologia ta promuje znaczniewolniejsze i bardziej metodyczne doświadczenie gry. Dużo większą rolę odgrywają inteligentne podania, decyzje taktyczne i ustawienie Twoich zawodników. Myślenie o trzech przejściach do przodu brzmi wymagająco, ale teraz się opłaca.

Myślenie o trzech przejściach do przodu brzmi wymagająco, ale teraz się opłaca.

Chociaż faktycznie można nazwać FIFĘ ponownie symulacją piłki nożnej ze względu na spowolnione tempo, to częściowo napotyka ona te same problemy, które już wcześniej trapiły eFootball Konami.Gracze teraz często wydają się nieco ospali i sztywni w biodrach, przez co drybling lewym drążkiem kontrolera rzadko prowadzi do sukcesu.

Nawet taki mały technik jak Josip Brekalo, do którego atutów zdecydowanie należy zwinność i szybkość reakcji, gra bardziej jak defensywny obrońca Aleksander Madlung … po zakończeniu kariery. No dobra, może nie do końca jest tak źle. Jednak bardziej realistyczne animacje często sprawiają wrażenie, jakby wszyscy gracze nagle mieli zauważalny promień skrętu i brodzili w smole.

Z kolei najpopularniejszy w FIFA tryb gry Ultimate Team (FUT) maluje zupełnie inny obraz: tutaj tempo jest znacznie wyższe, co wynika przede wszystkim ze składu drużyny naszych przeciwników. W FIFA 23 szybkość jest po raz kolejny najważniejszą cechą, aby wyjść zwycięsko z meczu.

I to też ma swoje odzwierciedlenie w doświadczeniach z gry, bo tutaj moje nielubianeuczucie arcade”owego kopapojawia się ponownie. Przeciwnicy biegną na ciebie jak ukąszeni przez tarantulę, ponieważ pressing z tymi sprinterami przyciętymi do najwyższej prędkości po raz kolejny okazuje się po prostu zbyt skutecznym narzędziem. Nawet jeśli uda Ci się wykraść piłkę spod ich nóg, nie możesz czuć się bezpiecznie. Często piłka kończy się z powrotem w rękach szybszego gracza z powodu dziwnych mini-odbić, które często doprowadzały mnie do szału w poprzednich odsłonach serii.

(Jeśli draftujesz mocnego gracza w FUT, dostajesz fajerwerki i mnóstwo crash, boom, bang)
(Jeśli draftujesz mocnego gracza w FUT, dostajesz fajerwerki i mnóstwo crash, boom, bang)

Muszę w tym momencie powiedzieć, że absolutnie nie jestem początkujący: bez problemu wygrywam mecze z SI na poziomie trudności World Class, a także w Ultimate Team rok po roku docieram do Elite Division. Ale to jest możliwe tylko wtedy, gdy poddam się meta-grze i zapakuję swój zespół błyskawicznymi zawodnikami z silnymi umiejętnościami dryblingu.

Moim najsilniejszym zawodnikiem w moim Ultimate Team podczas testu był Toni Kroos, którego udało mi się wyciągnąć z jednej z darmowych paczek. Po pozytywnych wrażeniach z gry offline, miałem nadzieję na wykorzystanie tego światowej klasy zawodnika jako rozgrywającego i nadającego tempo w środku pola. Jednak już po garstce gier byłem w stanie to zlikwidować – z 53 szybkością jest po prostu zbyt wolny w większości sytuacji w grze, nie konkurencyjny i dosłownie jest ciężarem dla mojej drużyny

Ci, którzy grali wcześniej w FUT, poczują się jak w domu. Jest drybling, sztuczki i oczywiście dużo biegania, krótkie podania są na porządku dziennym i często są zwieńczone zabójczym podaniem do przodu – tylko ładniejszym niż kiedykolwiek wcześniej

Dwa ekscytujące ulepszenia rozgrywki

Jak co roku, FIFA ma na pokładzie kilka nowych dodatków, z których część kryje się za wymyślnymi nazwami i ma za zadanie urozmaicić znaną nam rozgrywkę.

Najczęściej omawianą nowością w okresie poprzedzającym rozgrywkę był Power Shot, za pomocą którego można wbić piłkę do bramki z maksymalną siłą. Aplikacja jest prosta w teorii: wystarczy przytrzymać RB + LB (pad Xbox) lub L1+R1 (pad PlayStation), naładować strzał i skierować go w stronę bramki – a piłka wpadnie do siatki.

Okay, to nie jest przecież takie proste: potężny strzał zajmuje czas i miejsce, a dodatkowo trzeba ręcznie ustawić pożądany kierunek. Samo celowanie z grubsza w pożądany róg, jak przy normalnych strzałach, nie ma zastosowania. Jeśli szarżujesz zbyt długo, przeszkadza ci przeciwnik lub po prostu źle celujesz, strzał może trafić w trybuny. Jeśli jednak ryzyko się opłaci i trafisz prawdziwego cracka do siatki, radość jest ogromna, a nawet dostajesz prędkość strzału wyświetlaną w późniejszej powtórce.

(Przy czystej drodze strzału Maxi Arnold goni skórę do siatki za pomocą Power Shota. I spójrzcie na tę piękną trawę:)
(Przy czystej drodze strzału Maxi Arnold goni skórę do siatki za pomocą Power Shota. I spójrzcie na tę piękną trawę:)

Dla mnie Power Shot to fajna funkcja, do której lubię się uciekać, gdy sytuacja tego wymaga. Jednak to, czy może być również game-changerem w meczach online jest wątpliwe ze względu na wysokie tempo.

J

Najlepszą dla mnie innowacją są jednak zmienione sytuacje standardowe, które zostały znacznie uproszczone. Lewym kijem ustalasz trajektorię piłki przy rzutach rożnych i wolnych, prawym regulujesz ją dalej. Można więc teraz intuicyjnie ścinać piłki lub z wyczuciem lobować je nad ścianą, co przyjemnie przypomina weteranom serii niewinną fazę wczesnej FIFA.

Kłopotliwe kręcenie się prawym drążkiem, gdy gracz idzie strzelać, jest wreszcie zbędne. Kary są również o wiele łatwiejsze w nowym systemie. Nowe standardy to dla mnie prawdziwy hit.

(Standardowe sytuacje można teraz zakwestionować w sposób jednoznacznie zrozumiały)
(Standardowe sytuacje można teraz zakwestionować w sposób jednoznacznie zrozumiały)

Co się dzieje w trybie kariery &Co

To, co mnie jednak nie przekonuje, to zmiany w trybie kariery: choć EA oferuje tu kilka świeżych elementów, nie mają one większego wpływu na znaną rozgrywkę. To, że możemy teraz nie tylko stworzyć własnego menedżera, a zamiast tego wślizgnąć się w skórę Kloppa, Pepa i innych trenerów odnoszących sukcesy, jest miłe – ale ostatecznie nie ma żadnego wpływu na grę.

Inne innowacje, takie jak dodatkowe cutscenki czy analizy transferowe, też nie są najlepszą rzeczą na świecie. Te pierwsze i tak pomijam po kilkukrotnym obejrzeniu, a te drugie mają niewiele wspólnego z analizą: Gdybyś lepiej negocjował, mógłbyś dostać dwa miliony więcej za sprzedaż Maxa Kruse! – Cóż, dzięki za opinie.

(Kloppo jako trener VFL. Kibice Wolfsburga mogą o tym w tej chwili tylko pomarzyć)
(Kloppo jako trener VFL. Kibice Wolfsburga mogą o tym w tej chwili tylko pomarzyć)

Tylkoplayable moments są naprawdę świetnym dodatkiem: Tutaj nie musisz już kończyć całych gier, a jedynie niektóre kluczowe sceny, takie jak niebezpieczne ataki czy standardowe sytuacje. Jeśli chcesz szybko rozwijać swoją karierę, ale nie chcesz mieć od razu symulowanej każdej gry, znajdziesz tutaj na wskroś godną alternatywę

W pozostałych trybach, takich jak Pro Clubs, FUT czy Volta (piłka uliczna), można szukać wartych uwagi innowacji z lupą. Ultimate Team oferuje teraz momenty, czyli małe wyzwania, które pokonuje się w kilka sekund. Czasem trzeba wykonać rzut wolny, czasem odeprzeć kontratak lub podać piłkę pięć razy. Cóż, tak.

Ponadto, FIFA zwiększyła ilość kobiet w grze: Tak jak w prawdziwym życiu, są teraz kobiety-sędziowie prowadzące mecze mężczyzn, jak również wiele nowych licencjonowanych drużyn kobiecych. Jeśli nie lubisz kobiecego futbolu, możesz go po prostu zignorować. Ale fakt, że kobiecy futbol otrzymuje teraz scenę w tak udanych rozgrywkach, które są szczególnie popularne wśród młodszej publiczności, postrzegam jako ważny krok we właściwym kierunku.

Dla kogo FIFA 23 jest warta uwagi?

FIFA 23 to, mimo całej krytyki, obecnie najlepsza gra piłkarska na PC: Otrzymujesz ogromny pakiet dziesiątek trybów gry, licencjonowanych zawodników i klubów i wreszcie znów naprawdę ładną grafikę. Ponadto, solidny jak skała rdzeń rozgrywki z zeszłorocznej wersji został znacznie ulepszony, nawet jeśli nie do końca dopracowany. Jednak jeśli chodzi o realizm na boisku, to EA dogoniło obecnie Konami, co co prawda jest również spowodowane brakiem formy eFootball.

Jak już wspomniano, dotyczy to oczywiście tylko trybów offline, takich jak Kariera. Ultimate Team pozostaje Ultimate Team. Tutaj, jak zawsze, wszystko kręci się wokół szybkości i szybkich zawodników. I tak jak w poprzednich latach, czynnikPay2Winjest rażący: Jeśli chcesz, możesz zainwestować setki lub tysiące euro w pakiety tutaj, aby uzyskać szansę na draftowanie topowych graczy, takich jak Mbappé lub legend jak Gerd Müller dla swojej drużyny, którzy robią ogromną różnicę w zakresie gry.

Choć można z powodzeniem grać w Ultimate Team bez stawek za prawdziwe pieniądze, to ci, którzy sięgają po kartę kredytową, tak czy inaczej mają przewagę. Nawet jeśli zdobędziesz tylko nieużytecznych zawodników (takich jak Toni Kroos), możesz sprzedać ich za monety na rynku transferowym, a następnie wykorzystać wpływy do zdobycia gwiazd. Gra przeciwko drużynom pay2win może być frustrująca i kusząca, aby samemu sięgnąć do portfela. Zawsze należy mieć tego świadomość. Albo po prostu całkowicie zignorować FIFA Ultimate Team.

FIFA 23 dostarcza naprawdę gruby pakiet piłkarski nawet bez trybu kontrowersyjnego. I w przeciwieństwie do serii NBA 2K, nie ma tu istotnych dla oceny mikrotransakcji poza FUT, dlatego też ogólny pakiet zdewaluowaliśmy tylko o 5 punktów.

Ci, którzy i tak kupują co roku, mogą to zrobić bez wahania z FIFA 23. Nawet dla fanów trybu kariery i tym podobnych, przesiadka na najnowszą wersję jest w końcu znów opłacalna, bo przeskok na next-genową technologię sprawia, że podstawowa rozgrywka jest zauważalnie bardziej realistyczna. Nie należy się jednak spodziewać przełomowych innowacji poza boiskiem. Ale jakoś dziwnie by było, gdyby ostatnia FIFA, ze wszystkich rzeczy, zaskoczyła nas tutaj.

Wniosek redaktora

Z jednej strony, jako wieloletni fanboy pro-ewolucyjnej piłki nożnej (nie eFootballu!), jestem kompletnie zdmuchnięty przez FIFA 23. W końcu gra tak, jak chcesz jako piłkarski purysta. Wolniejszy, bardziej taktyczny, bardziej realistyczny. Ale to dotyczy tylko trybu offline.

W Ultimate Team akcja znów jest znacznie szybsza. Tak, to też ma swój urok i jest całkiem przyjemne. I prawdopodobnie jest to dokładnie to, czego chce wiele z milionów graczy FUT w FIFA 23 – po prostu świeży początek nowego sezonu tego samego szaleństwa z kartami handlowymi.

Muszę przyznać, że faktycznie uważam, że zasada działania Ultimate Team jest świetna. Budowanie silnej drużyny z lubianych graczy przez miesiące pozostaje w teorii fajnym pomysłem, gdyby w tym roku nie zdegenerowało się w arkadyjski rip-off Pay2Win. W marzeniach chciałbym mieć Ultimate Team z taką samą taktyczną rozgrywką jak tryby offline i bez mikrotransakcji. Naiwny? Ja? Gdzie to wymyśliłeś!?

Więc FIFA 23 dostarcza tego, czego należało się spodziewać: szykownej, ogromnie rozbudowanej, dojrzałej rozgrywki, ale też pozbawionej innowacyjności, która najlepiej sprawdza się podczas gry ze znajomymi na kanapie. I która może zapewnić ci rozrywkę na długie miesiące, nawet jeśli całkowicie zignorujesz Ultimate Team. Nic więcej, ale też nic mniej.