Na decydującej mapie kilku graczy Natus Vincere doświadcza lagów spowodowanych przez nieznaną osobę z zewnątrz. I dzieje się tak mimo, że turniej odbywa się jako impreza LAN.
To największy koszmar każdego sportowca i organizatora esportu: atak hakerów na komputer podczas meczu. Ale właśnie to przydarzyło się Oleksandrowi „s1mple” Kostylievowi i jego kolegom z drużyny Natus Vincere podczas meczu ESL Pro League w CS:GO w środowy wieczór. Dzieje się tak pomimo tego, że turniej odbywa się na Malcie jako impreza LAN.
Lagi na decydującej mapie
Mecz pomiędzy Natus Vincere a Heroic przebiegał spokojnie przez pierwsze dwie mapy. Obie drużyny miały na swoim koncie po jednej wygranej mapie. Jednak w pierwszej rundzie na decydującej, trzeciej mapie Overpass, mecz musiał zostać po raz pierwszy przerwany, ponieważ s1mple leżał.
Tuż po wznowieniu meczu problemy jednak nie ustawały. W transmisji wyraźnie widać było, jak zarówno s1mple, jak i jego koledzy Valeriy „b1t” Vakhovskiy i Viktor „sdy” Orudzhev zacinają się na tym terenie. W sumie pięć przerw o łącznej długości ponad dwóch godzin zostało zrobionych z powodu problemów technicznych ze strony NaVi.
W czwartek rano Ulrich Schulze, starszy wiceprezes ds. ekosystemów gier w ESL, potwierdził na Twitterze, że był to „ukierunkowany atak z zewnątrz przeciwko poszczególnym graczom. „
Opóźnienie na wczorajszym finałowym meczu EPL było spowodowane ukierunkowanym atakiem zewnętrznym na poszczególnych graczy. Po zidentyfikowaniu problemu, mecz mógł zostać wznowiony. Podjęliśmy kilka działań, aby złagodzić ten problem w nadchodzących meczach, a także przekazaliśmy nasze ustalenia do Valve.
– Ulrich Schulze (@theflyingdj) 29 września 2022
Ale jak coś takiego może się zdarzyć na imprezie LAN? Komputery są odłączone od publicznego internetu, wyjaśnił Michał Słowiński, sędzia CS:GO, w tweecie.
Nie ma publicznego internetu, wszystko poza Steamem jest zablokowane. Dlatego ten „exploit” jest tak wyjątkowy, działa jak atak DDoS, ale przez Steam, z pakietami Steam.
– Michał Słowiński (@michau9_) 29 września 2022
Dlatego ten atak jest wyjątkowy – powiedział. „Działa to jak atak DDoS poprzez Steam, wykorzystując pakiety Steam” – napisał Referee. Niedawny filmik YouTubera Sparklesa wyjaśnia szczegółowo, jak mógł wyglądać taki atak.
Po długich przerwach w grze, technicy ESL byli jednak w stanie rozwiązać problem. Gra była kontynuowana, NaVi mogło wygrać ostatnią mapę wynikiem 16-7. ESL podjęło kilka działań, by problem nie występował już w kolejnych rozgrywkach – poinformował na Twitterze Ulrich Schulze. Ponadto ustalenia zostały przekazane również deweloperowi Valve.