opinia: Nie zostało już prawie żadnych powodów, dla których miałbym kupić grę fizycznie w sklepie zamiast sięgać po wersję cyfrową. Producenci musieliby zaoferować mi więcej!
Call of Duty Modern Warfare 2w najbliższych dniach ma wylądować na milionach konsol i komputerów PC. Strzelankowy gigant zajmuje ponad 100 GB na domowych dyskach SSD konsol Xbox i PlayStation. Nie ma problemu, w końcu nabywcy wersji płytowej nie muszą się martwić o niską przepustowość downloadu, prawda?.Prawda?
Wrong! Jak dowiedział się kanał na TwitterzeDoes it play?
na płycie PS5 z Modern Warfare 2say znajduje się aż 70 MB danych Siedemdziesiąt megabajtów.
70mb … pic.twitter.com/NkgamI1VIs
– Czy to gra? (@DoesItPlay1) 26 października 2022
Na płycie PlayStation 5 UHD Blu-ray zmieści się 100 GB. Nawet jako absolutny muppet w matematyce nie muszę się bardzo starać, by dojść do wniosku, że mniej niż jeden procent nośnika danych Modern Warfare 2 jest w ogóle wykorzystywany. Nie tylko ja w obliczu tej świadomości powinienem mieć słowo „odpady „strzelać przez głowę.
Poza tym, jako nabywca standardowej, fizycznej wersji Modern Warfare 2, po otwarciu rękawa nie czeka mnie powitalna niespodzianka. Dołączony jest jedynie kupon rabatowy w wysokości 10 procent do sklepu z towarami własnymi. Nie ma śladu po żadnych innychgoodies
. Wolne miejsce na płycie można było przynajmniej wypełnić wirtualnymi dodatkami.
Ale strzelanka jest w najlepszym towarzystwie.W ostatnich latach, kupując gry, coraz częściej zauważam, że jako klient jestem wręcz zmuszany do kupowania cyfrowego. A szkoda, bo dla mnie wciąż trudno o lepsze uczucie niż trzymanie w rękach wysokiej jakości opakowania z grą!
Gdzie są zachęty, drodzy producenci?
Również podczas redakcyjnej burzy mózgów na ten temat, nie trzeba było długo czekać, aż centralny problem kupowania fizycznych gier został wygłoszony:Dlaczego fizyczne, przecież i tak nie ma żadnych zachęt!
I to rzeczywiście wyjątkowo dobrze opisuje ten dylemat.
Kto z was nie otwierał obudowy gry tylko po to, by wyłowić kod do pobrania? Niektóre tytuły obywają się nawet bez dysku z tokenem, a etui wykorzystują jedynie jako pojemnik transportowy, dzięki czemu klucz Steam dociera do domu w jednym kawałku. Może padać…
Ale są jeszcze te pozytywne przykłady, które pokazują nam, że zakup detaliczny się opłaca.Cyberpunk 2077na przykład nagrodził pierwszych nabywców fizycznego wariantu całą gamą świetnych dodatków, które nadal od czasu do czasu wygrzebuję z półki:
- Ciekawe kompendium świata
- Różne stylowe pocztówki z Night City
- Szczegółowa mapa świata
Ale takżeElden Ringpozytywnie zaskoczył mnie w lutym! Co prawda poszedłem po wersję standardową (edycje specjalne zostały wyprzedane w pięć minut), ale zakup fizycznego srebrnego krążka został nagrodzony m.in. plakatem, naklejkami i piękną oprawą graficzną.
I can understand the publishers
Można niemal odnieść wrażenie, że producenci nie chcą już, abyśmy kupowali gry fizycznie w sklepach. Biznes pobierania plików cyfrowych ma się lepiej niż kiedykolwiek, układ sił się przesuwa. Dawny detaliczny Goliat stał się nielubianym pastuszkiem Dawidem, którego wydawcy wspierają tylko tak długo, jak długo jest on jeszcze choć minimalnie dochodowy.
I w pełni to rozumiem, bo liczby mówią same za siebie.Activision Blizzard już jakiś czas temu zamknął w tym kraju lokalizacje odpowiedzialne za dystrybucję fizycznych nośników danych. Powód: dobra cyfrowe stanowią już prawie 90 proc. całkowitej sprzedaży.
EA również wydaje się mieć obecnie podobne plany i może zlecićdystrybucję fizycznych gier zewnętrznej firmie. Nic dziwnego, skoro w 2021 roku ponad 1,5 miliarda dolarów, które wydawca ma wygenerować dzięki samej FIFA Ultimate Team – oczywiście czysto cyfrowo.
Sony oferuje PlayStation 5 zarówno z napędem, jak i w tańszym wariancie bez. Oficjalnych danych brak, ale z mojego doświadczenia wynika, że wydanie cyfrowe wyprzedaje się jeszcze szybciej niż jego dyskowa siostra. A ile fizycznych gier zostało już sprzedanych mniej, bo tytuł XYZ można pobrać wygodnie za jednym dotknięciem przycisku w Xbox Game Pass ?
Gry fizyczne nie mogą zniknąć!
Cyfrowej wygodzie przeciwdziałają opakowania, nośniki danych, logistyka – wszystkie pozycje kosztowe, które nie zdziwiłyby mnie, gdyby stały się coraz mniej opłacalne dla producentów. Szkoda, bo w ten sposób kurczy się również rynek second-handów, który w moich oczach jest niezmiernie ważny.
Ostatniewyłączenie eShopu Nintendo dla WiiU i 3DSprzypomniało mi o jednej z największych zalet fizycznych wersji gier. Argument z PC też znacie, zazwyczaj spotykany w dyskusjach wokół wad i zalet Steam czy Epic Games Store:
Nie mogę nagle stracić starszej gry vintage siedzącej na mojej półce, jeśli sprzedawca zniknie z sieci. Wyjątkiem są tytuły multiplayer lub gry, które podlegają ograniczeniu always-on. Mogę je wyciągnąć, zainstalować i grać, nawet jeśli mój dostawca Internetu po raz kolejny przeprowadza coś, co wydaje się niekończącymi się pracami konserwacyjnymi.
Wypożyczyć grę znajomym? Odsprzedać dobrze zachowaną wersję detaliczną za dobre pieniądze po dziesięciu latach dzięki jej wartości kolekcjonerskiej? Rzeczy, które nie są możliwe w przypadku wersji cyfrowych, lub tylko poprzez (nie zawsze legalne) objazdy.
Aspekt społeczny jest dla mnie również ogromnie ważny.Wyżej mówiłem osklepie
. W moim przypadku jej właściciel nazywa się Armin, który jest zawsze dostępny na rozmowę w sklepie lub swobodną pogawędkę i od ponad 20 lat dzielnie walczy z wielkimi sieciami elektronicznymi. Ale to działa tylko w przypadku fizycznych gier, które można postawić na półce.
Co trzeba zrobić? Gry, które sprawiają, że mam ochotę odłożyć pudełko na półkę (i odkurzać je co kilka tygodni). To wynagradza moją pasję miłymi dodatkami i utwierdza mnie w decyzji, że nie wybrałem wygodnej drogi do cyfrowego sklepu. Gry, które nie wystawiają na mnie języka po otwarciu obudowy – jak Modern Warfare 2.
And what do you think?
Teraz bardzo szczegółowo przedstawiłem wam moje przemyślenia na ten temat. Ale jest dla mnie niezmiernie ważne, co o tym myślicie! Bo, jak to często bywa, opinie będą zapewne różne. Niektórzy – jak ja – chwalą sobie fizyczne gry, inni zaś przysięgają na cyfrowe sklepy z ich dostępnością i regularnymi wyprzedażami.
Do której grupy należysz? Czy potrafisz dobrze zrozumieć moje argumenty, czy masz zupełnie inny pogląd? Tak czy inaczej: Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wzięli udział w poniższej ankiecie i zostawili mi kilka linijek w komentarzach poniżej!
Kupiłeś grę na Steamie i teraz chcesz odzyskać swoje pieniądze? Jeśli kupiłeś fizyczną grę, możesz złożyć skargę u lokalnego sprzedawcy, ale Gabe Newell może być trudny do złapania w takich sprawach.
Get your money back!
Dość czytania, czas uderzyć w klawisze! Podrzućcie mi w komentarzach swoje przemyślenia na ten temat i wymieńmy się doświadczeniami. Fizyczne gry, nie ma nic lepszego! lub Cyfrowe sklepy, nie ma nigdzie wygodniejszego!? Jestem bardzo ciekawy, co myśli społeczność GlobalESportNews!