Football Manager 2023 to po raz kolejny znakomita symulacja piłki nożnej, ale w teście wciąż rozczarowuje. Co się za tym kryje?
Rok 2022 mógł być tak miły dla fanów piłki nożnej. Ostatnia FIFA była naprawdę przekonująca na koniec, z Anstossem ukochana seria Football Manager świętuje swój powrót po 16 latach, a Football Manager od Sega i Sports Interactive przekonuje i tak co roku.
Table of Contents
All is well after all
Choć wstęp brzmi dość dramatycznie, Football Manager 2023 nie jest grą złą. Nie jest ani trochę gorsza od swoich okazałych poprzedniczek, które rok w rok zniewalały miliony graczy.
W zasadzie możesz spodziewać się dokładnie tej samej gry, co w poprzednich latach: niezwykle wszechstronnej symulacji zarządzania, która pozwala wypełnić wszystkie zadania głównego trenera i dyrektora sportowego w najdrobniejszych szczegółach.
Przejmujesz wybraną przez siebie drużynę, kupujesz i sprzedajesz zawodników oraz skrupulatnie planujesz treningi, taktykę i ruchy w najdrobniejszych szczegółach. Oczywiście tylko jeśli chcesz, bo możesz też pozwolić współtrenerowi i innym asystentom AI przejąć niemal wszystkie zadania i pobrać dobrze działające taktyki z Warsztatu Steam, jeśli poczujesz się przytłoczony dziesiątkami różnych zadań i opcji ustawień.
To wszystko nadal działa genialnie, jako stare lisy taktyczne od razu zatraciliśmy się w godzinach analizy statystyk, skautingu i opcji taktyki hair-trigger again. W końcu trzeba się nieźle napracować, żeby poprowadzić pozbawiony kasy Rot-Weiß Essen z 3. Bundesligi do mistrzostwa Niemiec. I tak, jeśli mimo wszystko kochasz Football Managera, stara, znajoma pętla rozgrywki znów daje tyle samo radości, co w poprzednich latach.
Nowe funkcje? Nie ma mowy!
Oczywiście, nie wystarczy spocząć na rdzeniu, który przez lata został niemalże dopracowany do perfekcji. Jako tytuł coroczny, Football Manager, podobnie jak FIFA, musi być mierzony liczbą swoich innowacji i ulepszeń. I pod tym względem w tym roku staje się zauważalnie problematyczny.
Z każdą nową wersją pojawiają się tzw. headline features, czyli mechaniki i usprawnienia określane przez twórców jako główne innowacje. Ale te są w tym roku tak marginalne, że jesteśmy po prostu rozczarowani. Ale najpierw to co najważniejsze.
Wykładowca chce być THE big innovation. Ekran, który ma nam pomóc w ukształtowaniu składu na najbliższe trzy sezony, na początku nie brzmi źle. W praktyce jednak rzecz okazuje się być głównie przepakowanym widokiem składu, w którym możemy teraz dodawać także zawodników z naszej listy obserwacyjnej. Można z niego korzystać, ale można też dać sobie spokój. W praktyce tylko sporadycznie zaglądaliśmy do matrycy doświadczenia, która szybko pokazuje nam, gdzie aktualnie znajdują się w rozwoju wszyscy nasi zawodnicy. Ale nawet to info mogliśmy zebrać niemal równie szybko w ekranach, które już mieliśmy.
To samo tyczy się hucznie zapowiadanych zmian w sekcji skautingu. Nowy ekran jest minimalnie ładniejszy i bardziej przejrzysty, ale pod względem funkcjonalności nic się nie zmieniło pod maską. Prezentacja rozgrywek również została zmieniona tylko minimalnie, po raz kolejny pojawiło się kilka nowych animacji, a piłka nie przykleja się już bezpośrednio do stóp zawodników w momencie jej otrzymania. Wygląda to nieco bardziej realistycznie niż wcześniej, ale do tego nie potrzeba nowej gry.
Ostatecznie wszystkie nowości i usprawnienia albo mieszczą się w kategorii całkiem ok, albo zupełnie niepotrzebne, jak np. nowa oś czasu, w której można przeglądać swoje największe sukcesy. Dla nas, po dziesięciu sezonach, składała się ona niemal wyłącznie z zakupów talentów i jesteśmy pewni, że mało który zawodnik chce tu zaglądać więcej niż raz.
To, że tym razem nie znajdziemy żadnej z czołówki szczególnie wartej uwagi, ani dla weteranów serii, ani dla nowicjuszy, powinno być dość rozczarowujące dla wszystkich fanów serii.
Co chcielibyśmy zobaczyć
Oczywiście, twórcy mogą umieścić w grze tylko te rzeczy, które istnieją w prawdziwym futbolu. Football Manager 2023 i tak jest dość bliski rzeczywistości i nadal zasługuje na miano symulacji.
Ale jest tyle oczywistych placów budowy, które od lat pozostają nietknięte. Na przykład reprezentacje narodowe, które wciąż są włączone do gry tylko w sposób absolutnie rudymentarny. Ludzie, w tym roku jest mundial! Choć jest to bardzo kontrowersyjne, można było potraktować to jako okazję do zainwestowania tu odrobiny miłości.
Sterylnie wyglądająca grafika 3D również pilnie potrzebuje gruntownej aktualizacji, najlepiej zupełnie nowego silnika – coroczne mini-aktualizacje już nie wystarczą. Nawet jeśli kalkulacja ruchów wygląda w większości przypadków bardzo realistycznie, ich reprezentacja jest po prostu utylitarna. FIFA i PES wyglądały o mile lepiej 20 lat temu.
Dla kogo Football Manager 2023 jest warty uwagi
Z powodu braku prawdziwych innowacji, werdykt jest w tym roku dość jednoznaczny. Czy posiadasz już Football Manager 21 lub 22? W takim razie zaoszczędź pieniądze i pobierz aktualizację bazy danych. Nie przegapisz niczego, o czym warto wspomnieć!
Zmiana dla weteranów jest opłacalna tylko wtedy, gdy absolutnie upieracie się przy posiadaniu każdej części serii w swojej bibliotece Steam lub zapisaliście się na PC Game Pass, ponieważ FM 23 będzie tu dostępny w odpowiednim czasie przed premierą 7 listopada 2023 roku.
Ale jeśli Wasz ostatni FM był kilka lat temu lub jesteście kompletnymi newbies serii, to nie krępujcie się chwycić, bo w tym przypadku nie ma żadnego powodu, który odradzałby zakup. Chociaż w pierwszym tygodniu naszej fazy testowej pojawił się krytyczny błąd, który utrudniał graczom rozwijanie umiejętności technicznych, co nieco zepsuło nasz wynik, został on już naprawiony i gra działa tak samo płynnie jak w poprzednich latach. Wszystko zostaje po prostu takie samo.
Wniosek redakcyjny
Jako wieloletni fan serii, jestem właściwie bardzo tolerancyjny wobec twórców Football Managera. Nie spodziewam się co roku przełomowych innowacji, których absolutnie nie chcecie przegapić w kolejnych latach, takich jak centrum młodzieżowe z FM 21 czy hub statystyczny z FM 22.
Dlatego, choć jestem rozczarowany FM 23, to z chwili na chwilę nie straciłem nadziei na serię – bo właściwie wszystko jest dobrze i nawet bez ekscytujących zmian ponownie wpadłem w gorączkę FM i w rekordowym czasie ukończyłem dziesięć sezonów.
Mimo wszystko chciałbym, żeby Sports Interactive chociaż podpowiedziało, że wydarzy się coś dużego. Mi wystarczyłoby, gdyby po prostu ogłosili, że trwają prace nad nowym silnikiem graficznym, nawet jeśli to jeszcze kilka lat. Ale czy SI rzeczywiście podejmie tu jakieś działania, skoro ich gra z każdą nową wersją sprzedaje się jeszcze bardziej niż wcześniej ?