Ponad 3 miliony kary dla oszukanych sprzedawców – Czy teraz kupujący powinni się bać?

0
224

Po długim back and forth, studio deweloperskie Destiny 2 „Bungie” wygrywa walkę prawną z kilkoma twórcami cheatów. Kara wynosi ponad 3 miliony dolarów.

Już na początku 2022 roku studio deweloperskie Destiny 2 „Bungie” pozwało kilku sprzedawców cheatów i twórców cheatów. Po długim back and forth, teraz ogłoszono, że studio deweloperskie wygrało sprawę sądową. Na oskarżonych czeka wielomilionowa grzywna.

$4.3m grzywny za sprzedaż cheatów

2022Bungiepozwało twórców cheatów „Phoenix Digital”, a także sprzedawców cheatów „AimJunkies”.

Oskarżonym postawiono zarzut naruszenia praw autorskich, co w przybliżeniu tłumaczy się jako:

Defendanci naruszają prawa autorskie i znaki towarowe Bungie, obchodzą środki techniczne chroniące dostęp do Destiny 2 oraz naruszają i nakłaniają innych graczy do naruszenia umowy ograniczonej licencji oprogramowania Bungie

21 lutego konto informacyjne Destiny „Destiny Bulletin” ogłosiło zwycięstwo studia deweloperskiego za pośrednictwem Twittera:

Bungie za poniesione szkody otrzyma kwotę 4,3 miliona dolarów – czytamy w tweecie.

W przedbiegach jednak pozwani próbowali jeszcze bronić się kontrpozwem.

Nieudany kontrpozew twórców cheatów
Aim Junkies i Phoenix Digital wcześniej próbowali uniknąć wyroku skazującego, składając kontrpozew.

Argumentowali oni, że Bungie uzyskało dostęp do ich komputerów bez pozwolenia. Co zabawne, jest to podobna argumentacja do tej, którą studio deweloperskie przedstawiło w oryginalnym pozwie.

W swoim kontrpozwie deweloperzy cheatów powoływali się na ówczesny regulamin Bungie, który nie pozwala deweloperowi na dostęp do komputerów podejrzanych hakerów.

Ostatecznie kontrpozew nie powiódł się i tak naprawdę doprowadził do większego sukcesu Bungie.

„Next up, the buyers!”

Na Twitterze świętuje się zwycięstwo Bungie. Po tym jak pozew z maja 2022 roku na razie upadł z powodu braku dowodów, teraz gracze szczególnie cieszą się z tej wiadomości.

Wielu uważa za godne pochwały, że twórcy Destiny 2 wreszcie aktywnie zajmują się problemem oszustw.

Niektórzy domagają się nawet, aby nabywcy cheatów byli ścigani w następnej kolejności.

Inni argumentują, że wystarczyłoby zbanować konta graczy, którzy korzystali z cheatów.

Czy realne jest, aby użytkownicy cheatów byli pozywani?

Dystrybucja i tworzenie cheatów w oczywisty sposób narusza prawa autorskie danego studia deweloperskiego.

W przypadku prywatnego wykorzystania oprogramowania nieco trudniej jest jednak rozstrzygnąć, czy użytkownik faktycznie może być ścigany.

W 2021 roku na przykład 14-latek toczył się proces sądowy przeciwko Epic Games o zamieszczenie na YouTube materiałów wideo przedstawiających różne programy do oszukiwania.

Pozwany lub jego matka argumentowali, że nie zaprogramował tego oprogramowania i działał jedynie jako kozioł ofiarny dla Epic Games.

Niestety, aby chronić nieletniego pozwanego, ostateczny werdykt nie został ogłoszony.

W przypadku Destiny 2 jest jednak stosunkowo mało prawdopodobne, że gracze, którzy korzystali z cheatów, zostaną faktycznie oskarżeni. Bardziej realistyczne będzie jednak banowanie kont, które można zidentyfikować jako korzystające z oprogramowania cheatującego.