Immortals of Aveum: Widowiskowe jak Call of Duty, ale z magią

0
256

Były deweloper CoD miał dość helikopterów i karabinów szturmowych. Jego nowe studio wydaje więc w 2023 roku pierwszoosobową strzelankę nieco innego rodzaju

Po dziewięciu latach dostarczania jednego Call of Duty po drugim jako dyrektor kreatywny, Bret Robbins nagle w 2018 roku miał wielki moment aha:

Pracowałem nad typową sceną z poziomu CoD z dużą ilością chaosu i akcji. I nagle pomyślałem: a co jeśli tam w górze nie leci helikopter, tylko smok? Co jeśli zamiast rakiet, dookoła nas uderzały kule ognia? A co jeśli zamiast karabinu szturmowego strzelam z magicznej broni i zaklęć? W mojej głowie natychmiast powstał obraz i jednocześnie pytanie: Dlaczego ta gra właściwie nie istnieje? W to właśnie chcę grać

Cut to 2023, nagła inspiracja Robbina przerodziła się w pełni rozwiniętą grę w założonym przez niego Ascendant Studios:Immortals of Aveumma urzeczywistnić ten właśnie pomysł na strzelankę fantasy i zostanie wydana 20 lipca 2023 roku na PC, PS5 i Xbox Series X i S.

Przedpremierowo obejrzeliśmy magiczne widowisko dla jednego gracza z najnowszymUnreal Engine 5.1i podsumowujemy tutaj najważniejsze informacje. Najpierw jednak prezentujemy gameplay:

Okupacja: Mag Bitewny

Immortals of Aveum osadzone jest w nowo zaprojektowanym i rozdartym wojną uniwersum fantasy, gdzie różne frakcje walczą o kontrolę nad samą magią. Ta z kolei wywodzi się z Ley Lines – swoistej sieci energii, która niczym żyły biegnie przez świat Aveum.

Jak, bohater Immortals of Aveum i z zawodu mag bitewny, również czerpie z nich swoje moce. A są one szczególne, ponieważ Jak potrafi używać wszystkich trzech kolorów (niebieskiego, zielonego i czerwonego) magiipodczas gdy większość innych czarodziejów ogranicza się tylko do jednej kategorii.

(Mówi się, że świat Aveum pęka od mitologii i historii. Tutaj można zobaczyć magiczne Lay Lines.)
(Mówi się, że świat Aveum pęka od mitologii i historii. Tutaj można zobaczyć magiczne Lay Lines.)

Ta osobliwość czyni go interesującym dla tytułowych Nieśmiertelnych, rodzaju magicznych sił specjalnych w służbie Królestwa Lucium. Główny złoczyńca Sandrakk i jego armia są już bowiem na granicach tego właściwie pokojowego królestwa i grożą przejęciem całej magii.

Historia powinna służyć nie tylko jako tło i pretekst do odpędzania hord wrogów, ale jest wyraźnie w centrum Immortals of Aveum. „To jest gra z opowieścią. Chcemy przede wszystkim opowiedzieć epicką historię z bogatymi postaciami” – mówi nam szef deweloperów Bret Robbins.

Jeśli chodzi o multiplayer czy co-op, są ostrożni: „Mamy pomysły w tym kierunku, ale obecnie jesteśmy w pełni skupieni na doświadczeniu single-player. „

Trzy kolory zamiast AK-47

Więc jesteś zdany na siebie jako Jak, kiedy zakładasz swoją magiczną rękawicę i wchodzisz do walki przeciwko wrogim magom, golemom, a nawet smokom.

(Duże masowe bitwy są również w programie. Jednak Jak nie jest zwykłym żołnierzem, a elitarnym magiem.)
(Duże masowe bitwy są również w programie. Jednak Jak nie jest zwykłym żołnierzem, a elitarnym magiem.)

Robiąc tołączymy różne rodzaje zaklęći trzy magiczne kolory, tworząc potężne combosy – w zależności od tego, który przeciwnik jest w danym momencie przed nami. Bret Robbins tak wyjaśnia podstawową mechanikę walki w Immortals of Aveum:

Niebieskie ataki są precyzyjne i mają duży zasięg. Czerwone przypominają strzelbę z zaciętym efektem w walce wręcz. Zielone ataki to pociski, które potrafią znaleźć swój cel. Do tego dochodzą zdolności takie jak magiczna tarcza odbijająca wrogi ogień czy magiczny bicz przyciągający wrogów bliżej.

Wiedzenie, którego narzędzia użyć i kiedy ma być jednym z wyzwań Immortals of Aveum i brzmi całkiem sprytnie.

Na przykład, jeśli spotkasz jednego ze sługusów Sandraka z niebieską tarczą, musisz najpierw zniszczyć go niebieską magią, aby zadać mu obrażenia – wszystkie inne kolory będą nieskuteczne.

Jeśli w twoją stronę pędzi horda walczących wręcz, najlepiej teleportować się na podwyższoną pozycję za pomocą zielonej magii i atakować ich zaklęciami z góry. Inni wrogowie są zwinni jak sami ninja i trudni do trafienia, więc powinieneś najpierw zaatakować ich zaklęciem spowalniającym czas i paraliżującym, zanim dasz im pełny odpór czerwoną magią.

(Ta zielona magia manipuluje czasem i może spowolnić wrogów, (lub pociski).)
(Ta zielona magia manipuluje czasem i może spowolnić wrogów, (lub pociski).)

Do wyboru jest w sumie 25 zaklęć, ale jednocześnie trzeba uważać na swoje rezerwy many podczas walk. To, że nie ma broni palnej, nie oznacza, że będziesz miał nieskończony zapas amunicji

Ale bardziej niż magiczny CoD

Magiczny arsenał Jaka ma rosnąć w trakcie kampanii fabularnej i być dostosowywany do Twojego indywidualnego stylu gry: Nowe magiczne rękawice z potężnymi bonusami można znaleźć w skrzyniach skarbów lub kupić u kupców, przedmioty takie jak pierścienie czy totemy zwiększają statystyki bohatera, a w drzewku talentów z 80 slotami można wymieniać zdobyte punkty doświadczenia na ulepszenia.

W zależności od tego, którą szkołę magii szczególnie sobie upodobałeś, możesz też konsekwentnie rozwijać umiejętności w kierunku niebieskiej, zielonej lub czerwonej, albo raczej budować generała. Tak więc tutaj, oprócz czystej pierwszoosobowej strzelanki, jest też spora szczypta action role-playing.

Według Breta Robbinsa powinno to również zwiększyć replay value: „Jest tu dużo miejsca na eksperymenty. Możesz zbudować bardzo zwinnego maga bojowego, który będzie manewrował wrogami. Możesz zbudować czołg, który jest powolny, ale nie do zatrzymania. Drzewko umiejętności dostarcza wielu powodów do ponownego przejścia gry”.

To może zająć trochę czasu, tak na marginesie: Jeśli grasz tylko przez historię i ignorujesz questy poboczne, powinieneś być zajęty przez około 25 godzin.

Czekajcie, sidequesty? Tak, Immortals of Aveum, podobnie jak Call of Duty, opiera się na ściśle zainscenizowanej kampanii z wielkimi bitwami i dramatycznymi cutscenkami, ale pozwala ci zboczyć w innych kierunkach tu i ówdzie.

Według twórców z Ascendant Studios, eksploracja odgrywa nawet dużą rolę – nowe obszary otwierają się na poziomach, które już odwiedziłeś, gdy Jak odblokuje odpowiednie magiczne zdolności – podobnie jak w gatunku Metroidvania.

Ponadto, akcja jest wielokrotnie rozluźniona zagadkami fizycznymi, na przykład gdy Jak musi użyć swoich zdolności, aby ułożyć promienie światła w lochu tak, aby uderzały w ściany w określonym wzorze i otwierały ukryte drzwi. Coś jak pokój zagadek w Portalu 2, tylko z magią!

(Dzięki odpowiednim ulepszeniom Jak może wzmocnić swoje umiejętności lub nauczyć się nowych)
(Dzięki odpowiednim ulepszeniom Jak może wzmocnić swoje umiejętności lub nauczyć się nowych)

Głębokie lore, sprytne zagadki, złożone talenty, taktyczny system combo: w sumie Immortals of Aveum wydaje się chcieć być ostatecznie czymś więcej niż tylko magiem CoD, o którym marzył kiedyś założyciel studia.

Jak na debiutancki projekt, gra jest więcej niż ambitna, zdecydowanie odświeżająco inna ze względu na oprawę i z pewnością jest kandydatem do listy życzeń Steam każdego fana strzelanek. Fakt, że nie ma tu ani mikrotransakcji, ani planów usług live, ani przymusu always-on, również powinien być muzyką dla uszu wielu graczy.

Czy wszystkie obiecujące pojedyncze części Immortals of Aveum dodadzą się do spójnego ogólnego obrazu, gdy zostanie on wydany 20 lipca? Mimo całej magii, która pozostaje ukryta w naszej kryształowej kuli.

Wniosek redakcji

Pomysł na magiczną strzelankę zaintrygował mnie od pierwszej sekundy: Zamiast rozpakowywać po raz enty wyrzutnie rakiet, karabiny snajperskie & Co, bitwy w Immortals of Aveum są naprawdę inne. Metodyczne przełączanie się między magicznymi kolorami, wymyślanie niszczycielskich combosów z zaklęć – to wszystko brzmi jak bardziej niż zaległa zmiana w gatunku shooterów.

A całość i tak wygląda dobrze. Silnik Unreal Engine 5 w końcu uwalnia swoją pełną moc w Immortals of Aveum i szczerze mówiąc cieszę się, że twórcy nie poszli na żadne kompromisy i zostawili starą generację konsol w tyle. Cieszę się też, że wreszcie wychodzi prawdziwy shooter z historią, bez żadnych falbanek typu Service Online Season Pass. Jak widzicie, Ascendant Studios głosi kazania do chóru.

Jednak mimo całego uwielbienia, powinniśmy zachować spokój, wypić herbatę i poczekać, by zobaczyć, jak całość naprawdę zagra. Bo jak mówi powiedzenie: overhype is rarely good for you. Albo coś w tym stylu.