Burning Shores już jest i zbiera sporo pochwał w pierwszych recenzjach na Metacritic. Ale są też punkty krytyki, na przykład dotyczące zakresu gry.
Najnowsza podróż Aloyi doHorizon Forbidden Westzabiera ją do przesiąkniętego lawą Los Angeles – gdzie oczywiście czekają na nią nowe maszyny. W pierwszych recenzjach międzynarodowej prasy DLC Burning Shores zbiera wiele pochwał.
Zaglądamy do aktualnego metascore w tabeli wyników, zbieramy najważniejsze głosy i oczywiście przyglądamy się też temu, co jest krytykowane. Chcecie zobaczyć jak wygląda Burning Shores w pierwszej kolejności? Nagraliśmy dla Was pierwsze 13 minut na PS5 (bez spoilerów dotyczących fabuły czy nowych maszyn):
Burning Shores na Metacritic: Więcej niż tylko ładne do oglądania
DLC ma obecnie (Metascore)80 z 13 recenzji prasowych Spośród nich jedenaście jest pozytywnych, a dwie mieszane. Podstawowa gra Horizon Forbidden West ma metascore na poziomie 88.
Przyglądając się ocenom, można zauważyć, że większość z nich oscyluje w granicach 80, z pojedynczymi odchyleniami w górę. Najniższa ocena to obecnie 70. Niemal wszyscy recenzenci są też zgodni co do punktów pochwał i krytyki, więcej na ten temat możecie przeczytać pod tabelą.
Strona internetowa | Rating |
---|---|
GamesHub | 100 |
MeuPlayStation | 82 |
Screen Rant | 80 |
IGN | 80 |
Push Square | 80 |
VGC | 80 |
Digital Trends | 70 |
Co mówią międzynarodowe testy
Nowa historia wokół Aloy i jej towarzysza Seyka, a także spektakularnie piękna grafika są często chwalone. DLC dostaje potrącenia w niektórych testach, ponieważ nie dodaje wiele nowego, a także nie wyprasowuje słabych stron, takich jak rozdęty system ulepszeń.
(Gameshub) przyznał Burning Shores najwyższą możliwą ocenę. Testerka Leah J. Williams jest entuzjastycznie nastawiona do nowej mapy w swoim podsumowaniu:
Mniejsze wyspy, na których rozgrywa się ten rozdział historii, zapierają dech w piersiach. Od realistycznej wody docierającej do piaszczystych plaż po wulkaniczne szczyty górskie i wysoko położone parki rozrywki dla dinozaurów, Burning Shores jest wypełnione pięknymi widokami.
Kyle Gratton z (Screenrant) przyznaje 80 (lub 4 na 5 gwiazdek, co równa się „Excellent” na stronie internetowej). W jego oczach Burning Shores jest niemalże ze wszech miar udanym rozszerzeniem – ale wypada słabo:
Simon Cardy z (IGN) również świetnie bawił się przy DLC i przyznaje mu 8 na 10 – według skali IGN daje to wynik „Świetny”. Nie podobały mu się jedynie niektóre walki z bossami. Jego wnioski są następujące:
Burning Shores jest wartym uwagi dodatkiem do tej uznanej, pełnej akcji serii sci-fi. Zabawne nowe wyzwania i wrogowie są wprowadzane, a fajne nowe sposoby na ich zniszczenie są prezentowane regularnie. (…) Poza kilkoma kiepskimi walkami z bossami, jest to świetny nowy rozdział z wystarczającą ilością kreatywnych dzwonków i gwizdków, aby więcej niż zadowolić fanów.
Jedną z najbardziej krytycznych ocen wystawił Giovanni Colantonio dla (Digital Trends). 3,5 na 5 gwiazdek otrzymuje DLC, które jego zdaniem jest ładne i zabawne, ale pozostaje zbyt powierzchowne i oferuje niewiele naprawdę nowej zawartości.
Jeśli nie jesteś jeszcze sprzedany na formułę Horizon, Burning Shores prawdopodobnie nie będzie cię ekscytować. DLC to nadgryziona wersja Forbidden West z zaledwie kilkoma własnymi nowymi sztuczkami. (…) Burning Shores oferuje niewiele nowych funkcji, choć jest ich wystarczająco dużo, by usprawiedliwić DLC. Dodaje tylko małą garstkę nowych maszyn, ale każda z nich zapada w pamięć na swój sposób.
Co mówią użytkownicy Metacritic?Ocena użytkowników Burning Shores przychodzi znacznie niżej niż oceny prasy, z 5,4 na 67 recenzji użytkowników. W większości negatywnych komentarzy przeszkadza scena homoseksualnego pocałunku. W tym miejscu wydajemy wyraźne ostrzeżenie przed spoilerem: W wielu recenzjach użytkowników zdradzane jest zakończenie DLC.
Burning Shores jest PS5-exclusive, główna gra Forbidden West jest jak na razie dostępna tylko na PS4 i PS5. Ponieważ poprzedniczka po kilku latach została wydana również na PC, to stanowczo zakładamy, że Horizon 2 uruchomimy kiedyś również na komputerze w domu. Wraz z częścią 1 dołączono wtedy bezpośrednio duże fabularne DLC Frozen Wilds.