Festiwal Challenger Stage podczas Paris Major dobiegł końca. Osiem drużyn dostało się do następującego po nim Legends Stage, osiem już musiało wrócić do domu. Wśród nich kilka czołowych drużyn
W dwóch ostatnich meczach wczorajszego dnia nie udało się zmaterializować kolejnej wielkiej sensacji. Team Liquid, zajmujący 7. miejsce w światowym rankingu HLTV, po niezwykle wyboistym początku dostał się do Legends Stage paryskiego Majora.
Liquid on the last groove
Niespodziewanie przegrali z Apeksem w swoim openerze, północnoamerykański zespół przegrał także z FORZE. Po tym wydarzeniu Jonathan „EliGE” Jablonowski i jego drużyna byli już przyparci do muru – każda kolejna porażka oznaczałaby wczesną eliminację z Challenger Stage.
Ale dzięki zwycięstwom nad Fluxo, Complexity Gaming i w końcu Grayhound, wciąż udało im się przebić do rundy 16.
What a journey. pic.twitter.com/tt9sko5gzm
– BLAST.tv (@BLASTtv) May 11, 2023
Oprócz TL, do kolejnej rundy w Monte przeszła jeszcze jedna drużyna.
Skład skupiony wokół byłej gwiazdy NaVi – Viktora „sdy” Orudzheva nie mógł sobie pozwolić na kolejną porażkę po porażkach z FaZe Clanem i FORZE na początku turnieju. Jednak przeciwko Fluxo, The MongolZ i paiN Gaming udało się wtedy odnieść niezbędne zwycięstwa.
Monte (22) jest więc kolejną drużyną z dolnych rejonów światowego rankingu HLTV, która zaskakująco dostała się do Legends Stage paryskiego Majora.
Ta rozpocznie się w sobotę o 11:30 i będzie miała taki sam format jak Challengers Stage: najpierw w systemie szwajcarskim, a od drugiej rundy w systemie Buchholza. Również tutaj osiem najlepszych drużyn awansuje do finałowego Champions Stage, który rozpocznie fazę pucharową turnieju.
Pierwsze niespodzianki na Majorze w Paryżu
Ostatni major bieżącego roku kalendarzowego CSGO trwa w Paryżu już od trzech dni
And this time, also, some teams had to pack their bags that had been expected to do otherwise in the run-up to the tournament.
Kiedy głód spotyka kryzys formy
Największym nazwiskiem spośród wczesnych homecomers jest chyba OG. Od momentu zmiany Nemanji „nexa” Isakovića na Nikolaja „niko” Kristensena na pozycji lidera w grze, niewiele idzie po myśli duńskiej drużyny. Choć wciąż zajmują 11. miejsce w światowym rankingu HLTV, to trend wyraźnie wskazuje na zły kierunek.
MOUZ. Drużyna z Hamburga nie zdołała wiele osiągnąć od czasu Intel Extreme Master Rio Major 2022 pod koniec ubiegłego roku, kiedy to zajęła dobre 3-4 miejsce. Po porażkach z Ninjas in Pyjamas, OG i GamerLegion tym razem musieli nawet opuścić serwer całkowicie bez zwycięstwa.
Oprócz tej dwójki wcześniej opuścić serwer musiały FORZE Esports (26) i Fluxo (poza Top30) uznano za mało prawdopodobne, by mimo wszystko awansować.
Apeks (24) i GamerLegion (poza Top30) udowodnili, że może być inaczej. Rozpoczynając turniej jako underdogi, Apeks pokonało zarówno Team Liquid, Grayhound, jak i paiN Gaming, by zaskakująco dotrzeć do Legends Stage. Jedynie G2 Esports było nieco za duże pomiędzy
WE ARE LEGENDS AT THE LAST CS:GO MAJOR 🤩 pic.twitter.com/5xpCQmMUyu
– Apeks (@apeksgg) 10 maja 2023
Jeszcze bardziej imponujący był występ
GamerLegion. Zaczynając od dwóch porażek z Complexity Gaming i The Mongolz, GL wytrzymało presję i pokonało kolejno MOUZ, OG i FORZE – wszystkie drużyny plasujące się w okolicach top10.
Oprócz dwóch zaskakujących kwalifikatorów, do kolejnej rundy majora dostało się co najmniej kilka starych wyjadaczy – ENCE, G2 Esports, FaZe Clan i Ninjas in Pyjamas.
Obecnie, wraz z Grayhound, paiN Gaming, Monte i Team Liquid, cztery drużyny wciąż walczą o pozostałe dwa bilety.