opinia: Wiele gier fabularnych nie wykorzystuje swojego potencjału rzemieślniczego. Nie sądzisz? W takim razie sprawdź miecze z Bladesong!
Excalibur, Andúril lub Master Sword. Nasze historie są pełne godnych uwagi ostrzy, które poprowadziły dzielnych bohaterów do zwycięstwa. Z tego właśnie powodu zawsze jest coś wzniosłego w odkrywaniu legendarnego ostrza w grze fabularnej lub ewentualnie w samodzielnym wykuwaniu go.
Jednak, jak na mój gust, w większości gier fabularnych ta druga opcja jest zdecydowanie zbyt krótka. Kiedy na przykład wykuwam broń w Elder Scrolls, w zasadzie po prostu wrzucam kilka rud i materiałów do pieca i czekam, aby zobaczyć, jaki rodzaj broni wypluje z drugiej strony.
While forging your own sword could be so much more!It could produce some wonderfully individual weapons that no none else but me carries. Nowo zapowiedziana gra craftingowa o nazwie Bladesong pokazuje teraz, jak mogłoby to wyglądać.
Bladesong zrobi z ciebie mistrza kowalstwa
Niewiele jeszcze wiadomo o grze i jest ona wciąż na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Ale wizja jest już bardzo jasna: będę mógł wykuwać rzędy mieczy i dostosowywać każdy najmniejszy szczegół.
Jeśli wierzyć (filmom i zdjęciom na Steam)w tej grze mogę nie tylko decydować o użytym materiale i preferowanych poszczególnych częściach, takich jak głowica, rękojeść czy parry bar, ale mogę nawet dynamicznie dostosowywać nacięcia, długość, szerokość lub krzywiznę.
Według twórców, mogę tu stworzyć dowolny miecz, jaki przyjdzie mi do głowy. To, czy będą one wyglądać historycznie, zależy wyłącznie ode mnie.
Chcę to w Elder Scrolls!
Według samych założeń, wszystko to brzmi interesująco, choć nie jest jeszcze jasne, czy Bladesong oferuje jakąkolwiek formę rozgrywki poza procesem twórczym. Przynajmniej wydaje się, że istnieje już swego rodzaju legenda o świecie opuszczonym przez bogów i ostatnim bastionie ludzkości, w którym zarządzamy naszą kuźnią. Mamy tu nawet mieć możliwość spotykania się z towarzyszami.
Ale zastanawiam się, dlaczego gry pokroju Elder Scrolls nie biorą takiego craftingowego cudeńka za wzór? Właśnie po zobaczeniu tego, co Bethesda planuje w kwestii możliwości budowania w Starfieldnie widzę powodu, dla którego nie miałbym zaprojektować własnych mieczy wElder Scrolls 6też.
Dla broni palnej przecież w niemal każdej strzelance jest możliwość wymiany i ponownego składania komponentów. Nie musi to iść tak głęboko jak w Bladesong. Ale dostosowanie kilku szczegółów tu i tam może tylko upiększyć kiepski crafting Elder Scrolls!
Taki system zapewniłby również znacznie większą różnorodność, gdy walczę z bandytami w świecie. W końcu różnorodność narzędzi zbrodni, które można znaleźć, gwałtownie by wzrosła.
Już marzę o moim własnym Excaliburze. A jeśli Bethesda się na to nie zdecyduje, przynajmniej nadal będę miał Bladesong.
Co o tym wszystkim myślicie? Zgadzacie się, że Elder Scrolls desperacko potrzebuje większej różnorodności w rzemiośle, czy raczej nie obchodzi was wygląd waszej broni? Co jeszcze sądzicie o Bladesong? Czekacie z niecierpliwością na tę nową grę, czy może wciąż nie jesteście pewni, jak gra zmotywuje was na dłuższą metę? Napiszcie to w komentarzach!