W końcu stało się to, czego wielu oczekiwało: po raz kolejny LEC zatriumfowało nad siostrzaną ligą z Ameryki Północnej i zdobyło ostatni bilet na Mistrzostwa Świata w postaci Team BDS.
To zawsze było wielkie pytanie: „Która liga jest lepsza, LEC czy LCS?”.
Do dziś można na nie odpowiedzieć bardzo prostym stwierdzeniem: „LEC!”. W rzeczywistości Europejczycy zawsze wyprzedzali Amerykanów z Ameryki Północnej w prawie wszystkich najważniejszych zawodach. W związku z tym, przed rozpoczęciem meczu kwalifikacyjnego do Mistrzostw Świata pomiędzy Golden Guardians a Team BDS, role były jasno podzielone.
„Underdog” z USA spotka się z zajmującą czwarte miejsce drużyną z europejskiej czołówki.
Dominacja, od samego początku
W rzeczywistości wynik nie mógł być bardziej oczywisty. Od samego początku BDS zdominowało mecz, kończąc pierwszą grę w zaledwie 20 minut i 20 sekund. Nie jest to dobry prognostyk dla Golden Guardians.
BDSWIN pic.twitter.com/BQ80E5LIFx
– LEC (@LEC) October 9, 2023
Z drugiej strony, w drugiej rundzie wszystko wyglądało inaczej. Zwłaszcza Eric „Licorice” Ritchie był w stanie ustawić kilka akcentów na górnej linii i zabić swojego przeciwnika Adama „Adam” Maanane. Z perspektywy czasu miało to jednak pozostać pojedynczymi akcjami. Choć GG grało dobrze i momentami stawiało opór BDS, nie zmieniło to ostatecznego wyniku i kolejnego zwycięstwa Europejczyków.
Rozpoczęcie fazy grupowej
Oznacza to, że LEC jest teraz reprezentowane przez cztery drużyny na Mistrzostwach Świata League of Legends, które rozpoczną się jutro, we wtorek 10 października 2023 r., wraz z rozpoczęciem fazy wstępnej. Tutaj BDS zmierzy się między innymi z drużynami PSG Talon, GAM Esports, Team Whale i LOUD.