Nurkowanie, crafting, eksploracja: Gra survivalowa Under a Rock wygląda przepięknie i za każdym razem jest inna

0
160

Nowy tytuł survivalowy obiecuje nie tylko piękną grafikę dzięki silnikowi Unreal Engine 5, ale także dużą różnorodność. Rozmawialiśmy z twórcami

Uciekamy na wyspę, spotykamy żwawego dodo i uciekamy przed rykiem dinozaurów: trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka Under a Rock przypomina prehistoryczny hit survivalowy Ark: Survival Evolved.

Ale oprócz eleganckiej grafiki Unreal Engine 5, która przypomina nieco Disneya lub Pixara, istnieją inne funkcje, dzięki którym otwarty świat ma na celu utrzymanie nas na palcach. Rozmawialiśmy ze studiem deweloperskim Nordic Trolls i dowiedzieliśmy się więcej o ich nadchodzącej grze w wywiadzie

Czego można się spodziewać w Under a Rock?

Gra survivalowa Under a Rock przenosi nas na tajemniczą wyspę w XIX wieku. Nasz balon na ogrzane powietrze zostaje złapany przez nadprzyrodzoną burzę, budzimy się na wyspie i szybko zdajemy sobie sprawę, że coś jest bardzo nie tak. Ponieważ nie mamy innego wyboru, eksplorujemy otwarty świat, który jest naszym nowym domem. Szykowną grafikę pokazano już w pierwszym zwiastunie:

Na szczęście jesteśmy profesjonalnymi odkrywcami i możemy zająć się eksploracją w pojedynkę lub razem z maksymalnie dziewięcioma innymi przyjaciółmi jako drużyna odkrywców. Będzie też tryb PvP, ale nie jest on obowiązkowy i można go w każdej chwili włączyć lub wyłączyć

Z pomocą edytora postaci Character Editormamy wiele opcji dostosowania postaci w grze do naszych upodobań. Możemy puścić wodze fantazji dzięki okazałym brodom, obszernym fryzurom i stylowym strojom – choć szelki wydają się być obowiązkowe.

Jak zdradzili nam twórcy w jednym z wywiadów, oswojeni zwierzęcy towarzysze podążą za nami gdziekolwiek się udamy – w tym legendarny dodo, co zdecydowanie powinno przypaść do gustu fanom Ark. Zwierzęta możemy ulepszać, wyposażać, ujeżdżać (!), hodować lub… zjadać. Musimy jakoś utrzymać się przy życiu.

(Możemy znaleźć i oswoić puszystych i pierzastych towarzyszy na wolności)
(Możemy znaleźć i oswoić puszystych i pierzastych towarzyszy na wolności)

Wkrótce dowiadujemy się, że nie wylądowaliśmy tu przypadkiem. Na całej mapie ukryte są wskazówki, które wskazują, że wyspa jest przeklęta. Naszą misją jest więc dowiedzieć się, jak zdjąć klątwę

Podczas eksploracji powinniśmy jednak postępować ostrożnie, gdyż wyspa jest nie tylko pełna tajemnic i zagadek, ale także kryje w sobie defensywnych mieszkańców i dziwne stworzenia. Niektóre z nich wyglądają bardzo uroczo, ale nawet puszyste króliczki mają tu ostre zęby!

Kompleksowy system craftingu i przetrwania

Typowo dla gry survivalowej, naturalnie musimy przetrwać w dziczy, korzystając ze wszystkich dostępnych środków i zasobów. Wiele z materiałów, które zbieramy lub produkujemy, zapewnia nam różne tymczasowe bonusy

Nordic Trolls chce zapewnić rozbudowany system przetrwania i umożliwić nam budowanie złożonych baz. Powinniśmy nawet być w stanie budować miasta! Aby rozwiązać typowy problem w wieloosobowych grach survivalowych, studio deweloperskie dodało praktyczną funkcję „Ghost Building”: Możemy zapisać nasząbazę jako blueprinta jeśli zostanie zniszczona, po prostu ją odbudować (jeśli mamy wystarczająco dużo zasobów).

Kolejną specjalną cechą jest to, żeżywność nie psuje się Deweloperzy chcą, abyśmy mieli więcej czasu na inne aspekty, takie jak eksploracja i nie musieli ciągle martwić się o to, czy stek dodo w naszym plecaku jest już futrzany.

Oprócz typowych potrzeb, takich jak zmęczenie czy głód oraz różne warunki pogodowe, w Under a Rock musimy zmagać się także zspecjalnymi wyspiarskimi wyzwaniami Obejmują one klątwy, choroby i być może wściekłych mieszkańców – w zależności od tego, jak poradzimy sobie z ich dobytkiem

( Albo cała trójka zatańczy ze sobą, albo od razu w łeb.)
( Albo cała trójka zatańczy ze sobą, albo od razu w łeb.)

Ale liczne niebezpieczeństwa nie powinny nikogo zniechęcać: Deweloperzy wprowadzili różne poziomy trudności, aby ułatwić rozgrywkę na przykład nowicjuszom w gatunku survival. Celem jest, aby każdy typ gracza znalazł odpowiednie wyzwania i nie był znudzony ani przytłoczony, jak nam wyjaśniają.

Odkrywamy świat, a SI reaguje

Według studia deweloperskiego, gra powinna sprawiać wrażenie raczej zrelaksowanej – ale to nie znaczy, że nasze decyzje nie mają żadnych konsekwencji!

Dzięki specjalnie opracowanej „dynamicznej sztucznej inteligencji” mieszkańcy wyspy zapamiętują nasze działania&nbspi odpowiednio na nie reagują. Jeśli więc coś zrobimy – na przykład spontanicznie splądrujemy świątynię miejscowych – prawdopodobnie zostaniemy później odwiedzeni, ale nie na kawę i ciastko

Oprócz zróżnicowanego świata na powierzchni, otwarty świat Under a Rock prowadzi nas również do podziemi, a także pozwala zanurkować w dowolnym zbiorniku wodnym.&nbspMa to na celu nadanie środowiskom większej głębi. Tak całkiem dosłownie.

( Wyspa wygląda jak z broszury podróżniczej, ale kryje w sobie wiele niebezpieczeństw.)
( Wyspa wygląda jak z broszury podróżniczej, ale kryje w sobie wiele niebezpieczeństw.)

Nordic Trolls powiedzieli nam w wywiadzie, że zdają sobie sprawę z tego, że światy niewykonane ręcznie mogą szybko wydawać się arbitralne. Są jednak przekonani o swoim samodzielnie opracowanym systemie proceduralnym, który obiecuje zróżnicowany i ekscytujący świat dla każdej rozgrywki. W ten sposób historia powinna potoczyć się inaczej dla wszystkich graczy

Co nam się podoba? Co pozostaje niejasne?

Co już kochamy w Under a Rock:

  • Ghost-Building:Jeśli to zadziała tak dobrze, jak się wydaje, może to być interesująca gradacja PvP. Nie musimy jej całkowicie wyłączać tylko dlatego, że boimy się o naszą artystyczną bazę – jeśli zostanie zniszczona, nadal mamy plan i możemy ją szybko odbudować.
  • Grafika:Under a Rock celowo stawia na bardziej kolorowy wygląd niż wielu jej gatunkowych konkurentów. Niektóre obrazy przypominają nam Breath of the Wild – naprawdę chcemy wspiąć się na ten wulkan z tyłu! Może to również sprawić, że będzie to idealna gra do eksploracji z młodszymi graczami, dla których hardkorowe przetrwanie nie będzie odpowiednie.
  • Więcej funkcji towarzysza:Choć je uwielbialiśmy – w Ark nie można było zrobić z dodosami prawie nic poza karmieniem ich, rozmnażaniem i wykorzystywaniem od czasu do czasu jako jucznych mułów. Dlatego dużym plusem może być to, że tym razem najwyraźniej masz więcej swoich zwierzęcych towarzyszy.

Gdzie wciąż nie jesteśmy pewni:

  • Proceduralny świat:Chociaż wiele gier już to wdrożyło, system proceduralny nie zawsze jest przekonujący i często sprawia, że świat wydaje się bezsensownie wrzucony do jednego worka. Jesteśmy bardzo podekscytowani implementacją Nordic Trolls, zwłaszcza że historia ma być rozciągnięta na całą losowo generowaną mapę.
  • Możliwa pokojowa rozgrywka? Podczas gdy niektórzy z nas starają się pozostać tak pacyfistyczni, jak to tylko możliwe w tytułach survivalowych, miejscowi AI często rzucają nam kłody pod nogi. Prowokują nas, aż nasza cierpliwość się wyczerpie, a nasz pacyfistyczny sukces nieuchronnie pójdzie na marne. Miejmy nadzieję, że SI w Under a Rock będzie nie tylko zaprogramowana tak, aby reagować na nas agresywnie, ale także okaże nam trochę szacunku.

Under a Rock początkowo zadebiutuje we wczesnym dostępie na Steam i Epic Games wyłącznie na PC i pozostanie w przedpremierowym dostępie przez około rok. Ostateczna wersja będzie zawierać więcej biomów, więcej stworzeń, walki z bossami i tak dalej. Wraz z ostatecznym wydaniem gra będzie również dostępna na PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Granie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, gdyż mottem studia deweloperskiego jest:

„Żadnej daty premiery, dopóki nie będziemy pewni, że możemy jej dotrzymać.”

Możesz (na Steam)&nbspdodać grę do swojej listy życzeń, a otrzymasz powiadomienie, gdy tylko zostanie ogłoszona data premiery.

Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z nowej gry survivalowej Under a Rock? Które z zaprezentowanych funkcji szczególnie przypadły ci do gustu? Czy dodasz grę Nordic Trolls do swojej listy życzeń? Czy uważasz, że motto Nordic Trolls jest słuszne? Dajcie nam znać w komentarzach, chętnie się z Wami zapoznamy!

Zakończenie redakcji

Zwiastun Under a Rock nie zdradza zbyt wiele z fabuły – i chyba dobrze! Zanurzamy się prosto w niezwykłą grafikę jak na grę survivalową, która sprawia, że wydaje mi się, że wylądowałem w uniwersum Disneya. Zdecydowanie wygląda to na mile widzianą odmianę od innych hardkorowych gier survivalowych. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak zachowuje się sztuczna inteligencja – zwłaszcza w proceduralnie generowanym świecie, co często powoduje problemy.

Mam nadzieję, że nie trzeba będzie się spieszyć od samego początku, by przygotować się na pierwsze nieplanowane wizyty, jak ma to miejsce w przypadku innych przedstawicieli gatunku. Osobiście w grach survivalowych zawsze chcę skupić się na posiadaniu ustalonej bazy przed wyruszeniem na przygodę.

Szczególnie czekam na zwierzęta, które można odkryć na wyspie i mam już jasny pomysł na to, jak skonfigurowałbym swój program hodowlany. Szczególnie dodo – gdzieś czytałem, że ma się nazywać Kevin (!) – przykuł moją uwagę w pierwszych sekundach zwiastuna. Powinieneś wiedzieć, że kiedyś byłem profesjonalnym hodowcą dodo w uniwersum Ark.

Jestem zdecydowanie podekscytowany tym, co przygotowało dla nas pięcioosobowe studio deweloperskie i już nie mogę się doczekać Wczesnego Dostępu!