Elden Ring’s Shadow of the Erdtree będzie musiało wypełnić dziwną lukę

0
124

Za każdym razem, gdy rozszerzenie Shadow of the Erdtree do Elden Ring w końcu się ukaże, będzie musiało znaleźć równowagę, która zaspokoi potrzeby różnych graczy.

Druga rocznica Elden Ring zbliża się wielkimi krokami i wielu ma nadzieję, że 25 lutego ujawni konkretne szczegóły na temat DLC i daty jego premiery. Rozszerzenie, zatytułowane Shadow of the Erdtree, było owiane tajemnicą od czasu jego pierwszego ujawnienia w zeszłym roku, z zaledwie jednym obrazem i tytułem do tej pory. Kiedy DLC w końcu się ukaże, deweloper FromSoftware będzie musiał postarać się, aby było ono jak najbardziej dostępne dla graczy, którzy mogą znajdować się w zupełnie innych punktach swojej podróży przez Ziemie Pomiędzy.

Jeśli przeszłość jest czymś, przez co można przejść, FromSoftware zwykle oszczędza swoją absolutnie najlepszą pracę na rozszerzenia. DLC takie jak Bloodborne’s The Old Hunters i Dark Souls’s Artorias of the Abyss zawierają jednych z najlepszych wrogów i obszarów, jakie te gry mają do zaoferowania. To bardzo dobrze wróży Shadow of the Erdtree, a jeśli jakość będzie na równi z podstawową grą, to rzeczywiście powinno to być coś wyjątkowego, na co warto czekać.

Seria Soulsborne od FromSoftware słynie z tego, że jest jedną z najtrudniejszych kolekcji gier, jakie kiedykolwiek powstały. Ich brutalny poziom trudności, stroma krzywa uczenia się i wyraźny brak prowadzenia za rękę oznaczają, że gracze muszą ciężko pracować, aby je pokonać. Jest to z pewnością prawdą w przypadku Elden Ring, który pomimo kilku sposobów, w jakie gracze mogą uczynić wyzwanie nieco łatwiejszym, nadal wymaga wysokiego poziomu umiejętności, aby ukończyć go do końca. Zazwyczaj gracze budują rozpęd poprzez regularną grę i zdobywają doświadczenie poprzez wielokrotne korzystanie z mechaniki gry.

Baza graczy Elden Ring obejmuje szeroki zestaw umiejętności

Dwuletnia przerwa między premierą Elden Ring a Shadow of the Erdtree oznacza, że o ile gracze nie wracali do gry regularnie co kilka miesięcy (co jest możliwe, biorąc pod uwagę jej ogromną regrywalność), część z nich będzie miała już pewien stopień rdzy, gdy po raz pierwszy sięgną po nią ponownie. Będą musieli otrząsnąć się z pajęczyny, a jeśli, podobnie jak wiele innych rozszerzeń FromSoftware, to DLC zostanie umieszczone w środkowym lub późnym punkcie fabuły, gracze będą musieli albo rozpocząć rozgrywkę od nowa, co jest dużym zobowiązaniem, biorąc pod uwagę rozmiar gry, albo mieć szczęście, że już znajdują się we właściwym punkcie. Elden Ring nie pozwala na luksus wielu slotów zapisu z tą samą postacią, więc jest to mało prawdopodobne.

Jedną z opcji, która wydaje się wykonalna, biorąc pod uwagę domniemany rozmiar DLC, jest to, że Shadow of the Erdtree może być samodzielnym rozszerzeniem, w które można grać niezależnie od głównej gry. Rozwiązałoby to powyższe problemy, ale nie byłoby zgodne ze zwykłą formułą FromSoftware. Tak czy inaczej, ciekawie będzie zobaczyć, jak japoński deweloper poradzi sobie z tą kwestią.