W porównaniu z tym horrorem na Steam, Blair Witch Project wydaje się niemal idyllicznym spacerem po lesie

0
149

Silent Breath chce zaprzeć ci dech w piersiach. Dowiedz się, co jeszcze warto wiedzieć o tym horrorze oprócz tego pół-dobrego kalamburu tutaj

Dzieci z lat 90. natychmiast dostają nostalgicznej gęsiej skórki na wspomnienie tytułu Blair Witch Project . Ten bardzo tani w produkcji horror z 1999 roku odniósł bowiem wówczas ogromny sukces, opierając się na stylistyce found-footage, czyli wyglądając jak stary film VHS.

Silent Breath również opiera się na tej stylistyce. Jednak główną atrakcją tego niezależnego horroru jest coś zupełnie innego. Wyjaśniamy dokładnie, w jaki sposób tytuł chce nauczyć cię przerażać

Twój mikrofon staje się paskudnym zdrajcą

W Silent Breath musisz odnaleźć w upiornym lesie kilka osób, które zgubiły się tam wcześniej. Brzmi łatwo i pewnie tak by było, gdyby nie to, że nieustannie ścigają cię bezokie potwory, zabójcze klauny i inni poplecznicy

Przejdźmy do wspomnianej wcześniej atrakcji: Silent Breath wykorzystuje twój mikrofon w bardzo interesujący sposób. Jeśli biegniesz przez czarny jak smoła las w nocy, twoi prześladowcy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby wywołać przerażenie i zmusić cię do krzyku.

Jak tylko krzykniesz, zbliża się koniec gry – i to nie ten dobry. Istnieją dwa zakończenia, w zależności od tego, jak bardzo nadwyrężysz struny głosowe i zwabisz potwory na swój trop. Jeśli kopniesz w kalendarz, musisz zacząć wszystko od nowa

Zwiastun rozgrywki już teraz nie jest dla osób o słabych nerwach:

Zapamiętanie trasy do zaginionych osób również nie jest możliwe. Silent Breath generuje las na nowoza każdym razem, gdy rozpoczynasz grę. W związku z tym za każdym razem trzeba się orientować i nie można polegać na poprzednich wartościach doświadczenia.

Unreal Engine 5, ale wciąż bez karty graficznej

Technicznie Silent Breath korzysta z Unreal Engine 5, ale trudno to stwierdzić patrząc na grę. Nie należy oczekiwać błyszczącego wyglądu, który byłby również nieco nierealistyczny. W końcu nad Silent Breath pracuje tylko jedna osoba

Niektóre mocne strony UE5 nadal można rozpoznać, zwłaszcza dobre oświetlenie i szczegółową roślinność. Aby jeszcze bardziej podkreślić wygląd kasety VHS z dawno minionych czasów, gra wykorzystuje format obrazu 4:3

Silent Breath nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Oczekuje się jednak, że wczesny dostęp rozpocznie się wkrótce, a deweloper zamierza wydać ostateczną wersję pod koniec roku

(Silent Breath w sklepie Steam )

Przy okazji: jeśli podoba ci się koncepcja używania mikrofonu, horror Don’t Scream może być również czymś dla ciebie

Jeśli Silent Breath jest dla ciebie zbyt przerażający i nadal szukasz nowej pożywki dla gier Steam, nie rozpaczaj. Ponieważ wybraliśmy dla ciebie pięć nowych gier, które naszym zdaniem niesłusznie znajdują się pod radarem.

Czy możesz sobie wyobrazić danie szansy Silent Breath, gdy tylko zostanie wydany? A może już ją odtrącasz ze względu na swoje słabe nerwy? Dajcie nam znać w komentarzach!