Wiodący deweloperzy w Larian mają mocne słowa przeciwko tradycyjnym kampaniom marketingowym i PR. Uważają, że trzeba po prostu normalnie rozmawiać z ludźmi
Dla niego tradycyjne strategie marketingowe to ściema, zamiast tego liczy się bezpośrednia i szczera komunikacja z potencjalną społecznością fanów. To z kolei w dobie mediów społecznościowych jest łatwiejsze niż kiedykolwiek, jeśli zwróci się uwagę na kilka rzeczy. Według niego są to najważniejsze czynniki:
- Znalezienie własnej grupy docelowej online.
- Mówienie językiem graczy, prawdziwe zrozumienie ich pragnień i potrzeb. Wzmacnia to zaufanie społeczności, która chce przejrzystej wymiany i nie chce być prezentowana z reklamami.
- Budowanie prawdziwego „rezonansu społecznego”, szanowanie ludzi i bycie szanowanym przez nich. Według Drouste, tradycyjny marketing często zawodzi w tym punkcie.
Zamiast reklamować się i ustalać kwoty, lepiej skupić się na prawdziwej komunikacji i zabierać głos tylko wtedy, gdy ma się coś istotnego do powiedzenia.
Używa on Google Stadia jako przykładu na to, że „marketing jest martwy”.Usługa gier w chmurze została ogłoszona mniej więcej w tym samym czasie co Baldur’s Gate 3 i została całkowicie wycofana w styczniu 2023 roku po braku sukcesu. „Ale mieli wszystkie dane”, mamrocze Drouste w swoim wątku.
„Marketing jest martwy i mogę to udowodnić.”  Odważne stwierdzenie, które wywołało wiele dyskusji wśród dyrektora wydawniczego Larian, Michaela Douse’a. Jednak biorąc pod uwagę sukces oczywiście jego słowo ma dużą wagę.
Swen Vincke również interweniował i po raz kolejny znalazł bardzo jasne słowa, aby skrytykować niektóre nawyki branży gier. Jej główne przesłanie:Tradycyjny marketing rzekomo działa znacznie gorzej niż większość ludzi myśli.
RE ten głupi marketing. Tak, nie mamy przypisanego marketingowca. Wiem, że to dziwne. Zapłaciliśmy DUŻO pieniędzy najlepszym agencjom w branży za to gówno, a oni nie wymyślili nic dobrego. Nauczyliśmy się kilku naprawdę znaczących, powtarzalnych rzeczy.
– Very AFK (@Cromwelp) 26 kwietnia 2024
Tak deweloper Larian usprawiedliwia swoją niechęć
W wywiadzie przy okrągłym stole zPC Gamer, Douse powiedział, że marketing jest w jego oczach martwy, a ludzie po prostu chcą, aby deweloperzy rozmawiali z nimi normalnie: „Mamy internet. Nikt już nie ogląda reklam.” Wkrótce potem, kontynuował to długim wątkiem na X (dawniej Twitter), opisując doświadczenia Larian z marketingiem Baldur’s Gate 3:
„Wydaliśmy DUŻO pieniędzy na wypróbowanie najlepszych firm w branży dla tego badziewia i nie dostarczyły one nic dobrego. „
Douse nie wydaje się być osamotniony w Larian ze swoim wyraźnym stanowiskiem przeciwko tradycyjnemu marketingowi. CEO Vincke dołączył do niego na X i napisał jakocommentw wątku:
Dzień dobry! Jeśli pracujesz w branży gier i uczestniczysz w spotkaniu marketingowym, na którym ktoś zanieczyszcza powietrze słowami „użytkownik”, „produkt”, „konwersja”, „KPI” itp – udostępnij ten wątek i powiedz im, że znaleziono lekarstwo.
Jak to widzisz? Czy zgadzasz się z szefami Larian, że najlepiej jest po prostu normalnie komunikować się ze społecznością, aby budować zaufanie? A może uważasz, że szeroko zakrojony marketing z licznymi narzędziami analitycznymi, modelami grup docelowych i środkami reklamowymi prowadzi do sukcesu gier?