(Stary, co to było!?) – Mało kto zna The Eternal Life of Goldman i to musi się zmienić

0
32

The Eternal Life of Goldman zagrane: Platformówka 2D pozostawia Paula bez słowa – a to już coś mówi

Mieliście kiedyś przeciążenie sensoryczne? To znaczy, kiedy tak wiele różnych wrażeń uderza w ciebie w szybkim tempie, że po wszystkim siedzisz i możesz tylko powiedzieć „Stary, co to było?”? Tak właśnie czułem się z The Eternal Life of Goldman.

Zepsułeś Kautza!

Obejrzyj niedawno opublikowany zwiastun poniżej. Proszę. Obejrzyj go, pozwól mu zatonąć – a potem powiedz mi, że możesz z łatwością przetworzyć to, co właśnie zobaczyłeś. Siedzę w małym pokoju w THQ Nordic na targach gamescom, kierownik produktu uśmiecha się do mnie, a wszystko, co mogę powiedzieć, to niedowierzanie „… co?”

Nie miałem czegoś takiego od dłuższego czasu. Że zwiastun, gra, film, cokolwiek, sprawiło, że kompletnie zaniemówiłem. Pamiętam, jak siedziałem w kinie podczas napisów końcowych The Truman Show w 1998 roku, ponieważ film całkowicie mnie spłaszczył. Zwiastun The Eternal Life of Goldman miał bardzo podobny efekt, tylko z innych (i również bardzo dobrych!) powodów.

Projekt światów gry jest bardzo zwariowany. Zaczyna się w zniszczonym, płonącym środowisku …

GoldmanTales (Woo-Hoo!)

At its core, The Eternal Life of Goldman is a platformer heavily inspired by 16-bit jump-n-runs such as 1993’s Rocket Knight Adventures Dodajmy do tego szczyptę Braid, gałkę Cuphead, sporą dawkę DuckTalesi tonę nietypowych pomysłów, a otrzymamy mieszankę równie zwariowaną, co wyjątkową, którą sami twórcy określają mianem „platformówki przygodowej”.

Goldman, jak podkreśla zwiastun, nie jest bohaterem. To starszy pan z kipą i laską, któremu przypisuje się przede wszystkim umiejętność gwizdania pięknych melodii. Ale to właśnie laska daje mu bardzo nietypowe zdolności.Z jednej strony może jej używać, niczym wujek Sknerus z Kaczych Opowieści z 1989 roku, jako potężnego kija do pogo.

Z drugiej strony Goldman otrzymuje coraz więcej praktycznych ulepszeń od upiornych postaci w trakcie swojej przygody. Na przykład hak, który pozwala mu zawieszać się na pierścieniach i ciągnąć przedmioty. Albo wzmocnienie, które umożliwia wyższe skoki. Czasami nawet zbyt wysokie, co oznacza, że od czasu do czasu trzeba wykonać ręczne obniżenie poziomu. Moja grywalna wersja targowa zawierała przejście z paskudnymi kolcami świecącymi na niskim suficie. W tym momencie musiałem ponownie wyjąć ulepszenie podłogi, aby móc bezpiecznie przejść, skacząc niżej. Według twórców, gra ma zawierać takie mniejsze elementy Metroidvanii raz po raz, ale sama w sobie być liniowa.

Szaleństwo od ołówka

Sprytny projekt gry The Eternal Life of Goldman to tylko jeden powód mojego entuzjastycznego uśmiechu – drugim jest jej prezentacja.Gra wygląda tak dobrze!Tak cholernie, cholernie dobrze!

Każdy piksel krajobrazów i postaci jest tutaj ręcznie rysowany, poziomy szczycą się przytłaczającą ilością pięknych detali, a niektóre postacie są tak pomysłowo zaprojektowane. Silnik Unity działający jako podstawa zapewnia dużą prędkość i fajne efekty specjalne, takie jak migotanie ciepła lub rozmycie.

Hah. Myślę, że to świetne! Samo bieganie po poziomach, podziwianie bogactwa pomysłów i umiejętności projektantów i grafików, odkrywanie nowych, zwariowanych szczegółów na każdym kroku było świetną zabawą. Na przykład, kiedy pałką otwierasz skrzynię, jej zawartość jest fizycznie prawidłowo rozmieszczona w bezpośrednim sąsiedztwie

Opisanie tego w kilku słowach nie brzmi zbyt spektakularnie –ale wygląda to tak fajnie w ruchu!Podczas playtestów podkreślano również, że w rozwój grafiki nie była zaangażowana żadna sztuczna inteligencja. Wszystko tutaj jest nadal ręcznie rysowane z mnóstwem miłości

The walking stick of Doom

Ten mały graficzny cud został opracowany przez białoruskie studioWeappy, które można rozpoznać przede wszystkim po raczejmniej entuzjastycznychgrach z seriiThis is the PoliceThe Eternal Life of Goldman is the Police. The Eternal Life of Goldman to ulubiony projekt założyciela studia, Ilyi Yanovicha, nad którym pracuje od 2017 roku. Obecnie nie ma konkretnej daty premiery, ale według THQ Nordic gra jest już prawie ukończona, a zatem premiera w 2024 roku jest bardzo prawdopodobna

Można więc oczekiwać mnóstwa akcji opartej na żydowskich, greckich i mezopotamskich baśniach i opowieściach. Na kreatywny projekt świata, w którym biegniesz przez płonące krajobrazy, z których unoszą się uśmiechnięte balony, lub kłusujesz przez lodowe lasy, podczas gdy gęsto wiejący śnieg pozbawia cię wzroku. I walki z bossami, w których niezbędne jest opanowanie poręcznej laski.

Editor’s verdict

Właśnie ponownie obejrzałem zwiastun zapowiadający i nadal jestem nim zachwycony. Czy to nie fantastyczne, że wciąż istnieją te wspaniałe niespodzianki, których się nie spodziewasz? Kiedy umówiłem się na grę w The Eternal Life of Goldman, zrobiłem to tylko dlatego, że wciąż miałem czas, a nazwa brzmiała interesująco. Nawet nie zadałem sobie trudu, by wygooglować tę grę. A teraz jest to mój punkt kulminacyjny Gamescom 2024 do tej pory!