Kosmiczna symulacja Starfield robi jedną rzecz cholernie dobrze

0
10

Technicznie przestarzała? Wręcz przeciwnie, Starfield zaimponował naszemu redaktorowi pod co najmniej jednym względem – nawet miesiące po premierze

Starfieldzłamał obietnice, pozostawił niespełnione marzenia i nie wykorzystał w pełni swojego potencjału.To jedna z najbardziej kontrowersyjnych gier ostatnich lat.I są obiektywne słowa krytyki wobec gry fabularnej Bethesdy z otwartym światem.

Ale Starfield jest również jedną rzeczą: technicznie cholernie imponujący.Jak to? Odpowiedź leży w kosmosie.

Często pomijana mocna strona

Krótko po premierze, fizyka faktycznie była problemem w Starfield.Kiedy 20,000 ziemniaków wytoczyło się ze śluzy powietrznej, internet na chwilę wstrzymał oddech:

Time To Let Something Go
byu/Moozipan inStarfield

Zdumienie nie trwało jednak długoa rozgrywka i techniczne słabości Starfield szybko ponownie znalazły się w centrum uwagi. I tak, rozumiem to – czy kiedykolwiek widzieliście efekty wodne?

Bethesda naprawdę nie okryła się tam chwałą, mimo że wciąż jestem przekonany, że za wszystkimi kontrowersjamikryje się solidna lub dobra gra fabularnado znalezienia. Co więcej, wciąż jestem zdumiony tym, jak obsesyjnie dbali o szczegóły programiści Starfield, gdy przyszło do symulacji tysięcy maleńkich obiektów w grze

Być może słyszeliście, że otwarte światy Bethesda Softworks opierają się na silniku Creation Engine (będącym rozwinięciem silnika Gamebyro Engine wprowadzonego na rynek w 1997 roku) od czasu gry Skyrim. Być może nawet wiesz, że silnik Creation Engine jest szczególnie dobry wzapamiętywaniu pozycji każdego pojedynczego obiektu, tworząc w ten sposób trwałość, którą obecnietylko Star Citizen próbuje przewyższyć.

W każdym razie, nigdy nie widziałem takich scen jak te, które ostatnio zauważyłem w DLCShattered Spacew żadnej innej grze:

Złe skupienie?

Teraz pytanie o sens takich sztuczekmusi być dopuszczalne, skoro Starfield jednocześnie ma nietwórczo zaprojektowane planety z retorty i rozczarowującą obsługę przejść statków kosmicznych (słowo klucz: fast travel).

Czy zasobów deweloperskich odpowiedzialnych za fizykę obiektów nie dałoby się lepiej spożytkować gdzie indziej? Ja mówię: tak.

Ale mówię też: Inni deweloperzy mogą przynajmniej wziąć ten aspekt Starfieldjako wzór

Czego inne studia nie powinny kopiować:Jak niespójny jest Starfield, jeśli chodzi o fizykę. Z jednej strony, istnieją naprawdę imponujące interakcje między setkami kul bilardowych Z drugiej strony, gra pozostaje daleko w tyle za konkurencją, jeśli chodzi o efekty zniszczenia i reakcje postaci niezależnych.

Starfield ewoluował od czasów „wiadra na głowie” w Skyrim i ustanawia nowe rekordy, zwłaszcza w nieważkiej przestrzeni. Jednocześnie jednak ma ten sam problem, który czyni go jednym ze słabszych tytułów Bethesdy w tak wielu obszarach:Nie wykorzystuje w pełni swojego wielkiego potencjału.