Killzone zwrócili uwagę na fakt, że deweloper Guerrilla Games niedawno nie potwierdził 20. rocznicy serii, która przypada na 2 listopada 2024 roku. W ciągu ostatnich kilku tygodni ujawniono, że Guerrilla odeszła od Killzone, ale to dość dziwne, że holenderskie studio nie wspomniało publicznie o tak ważnym kamieniu milowym dla uśpionej serii strzelanek pierwszoosobowych.
Przygoda Guerrilli z serią Killzone zakończyła się wraz z premierą gry Killzone: Shadow Fall. Podczas gdy ostatnia odsłona Killzone zebrała pochwały za piękną grafikę i zręczną rozgrywkę, recenzenci odjęli punkty za nijaką kampanię, co doprowadziło do skumulowanego wyniku 73% na Metacritic. Pomimo słabego przyjęcia przez krytyków, Killzone: Shadow Fall sprzedał się w ponad dwóch milionach egzemplarzy w styczniu 2014 roku. Jednak Guerrilla ostatecznie przesiadła się na serię Horizon z mega udanym Horizon Zero Dawn z 2017 roku.
Niedawny wywiad ujawnił również, że decyzja Guerrilli o zrobieniu sobie przerwy od Killzone była zamierzona, ponieważ studio chciało odświeżyć swoją paletę kolorów dzięki bardziej żywym światom Horizon. Już to sprawiło, że szanse na powrót Killzone wydawały się bardzo nikłe, ale Guerrilla poszła o krok dalej, ignorując 20. rocznicę serii. Użytkownik Twittera realradec zauważył niedawno, że 20. rocznica Killzone pozostała całkowicie nieuznana na oficjalnej stronie Guerrilli i kanałach mediów społecznościowych, które zamiast tego zostały zdominowane przez relacje z niedawno wydanego Horizon Zero Dawn Remastered.
Guerrilla najwyraźniej nie chce już mieć nic wspólnego z Killzone
Guerrilla Games nawet nie potwierdziło 20-lecia Killzone’a w mediach społecznościowych, tak, ta seria nigdy nie wróci pic.twitter.com/XuPafXmc8O
– Radec (@realradec) November 2, 2024
Pierwsza gra z serii Killzone pojawiła się na PS2 2 listopada 2004 roku. Mimo że jest to najniżej oceniana odsłona serii, to i tak zapoczątkowała jedną z najpopularniejszych serii strzelanek Sony i przygotowała grunt pod wydaną w 2009 roku grę Killzone 2, która wypadła znacznie lepiej w oczach krytyków i uzyskała średnio 91% punktów na Metacritic. O ile zrozumiałe jest, że Guerrilla zdecydowała się na realizację większej liczby projektów Horizon w przyszłości, to bardzo dziwne jest, że studio całkowicie zignorowało 20. rocznicę Killzone, ogromnej części historii Guerrilla.
Po latach domagania się ożywienia Killzone, wielu fanów zrezygnowało z oglądania jakichkolwiek przyszłych wpisów w serii od Guerrilla Games, a ich nadzieje zależały jedynie od tego, czy Sony udzieli licencji na Killzone IP zewnętrznemu studiu. Jeszcze kilka lat temu byłby to niezwykle optymistyczny tok myślenia, ale niedawna zapowiedź Freedom Wars Remastered od Bandai Namco pokazuje, że Sony jest otwarte na licencjonowanie swoich IP, jeśli istnieje realna szansa. Nie wiadomo jednak, czy jacyś deweloperzy zwrócą się do Sony w sprawie Killzone IP.