Pokémon UNITE został właśnie wydany. Ale czy gra nadaje się również jako tytuł esportowy? Oto nasze pierwsze wrażenia.
Od czasu pierwszych zapowiedzi, gracze na całym świecie wyczekiwali Pokémon MOBA jako potencjalnego powiewu świeżości dla gatunku. Teraz, gdy gra jest już dostępna od jakiegoś czasu, przyjrzeliśmy się jej bliżej. Czy Pokémon UNITE może być kolejnym wielkim sportem elektronicznym?
Trainers, it’s time. #PokemonUNITE is now available on Nintendo Switch! 🎮
Download and start playing now ➡️ https://t.co/S2k3xaHXRT pic.twitter.com/ZzPI6GWVoG
— Pokémon UNITE (@PokemonUnite) July 21, 2021
Gameplay
Podstawą sukcesu każdej gry jest rywalizacja i przyjemna rozgrywka. Po kilku grach, mechanika gry w UNITE szybko staje się przyjemniejsza i oferuje wiele miejsca na sprytne przechytrzenie przeciwników.
Umiejętności uniku i używanie ich w odpowiednim momencie wraz z przedmiotami stanowią największą część UNITE i są pod tym względem podobne do innych gier MOBA. Gracze LoL-a i Dota 2 poczują się w UNITE jak w domu.
Season 1 of #PokemonUNITE introduces all kinds of Holowear, Trainer outfits and other content to make your journeys here even better! pic.twitter.com/v5SJ8inRbA
— Pokémon UNITE (@PokemonUnite) July 21, 2021
Brak creepów (lub w tym przypadku neutralnych Pokémonów) oraz wyborów przedmiotów, których trzeba dokonać jeszcze przed rozpoczęciem rundy, oznacza jednak, że w grze brakuje pewnych aspektów strategicznych. Różnorodność Pokémonów i obiektów na mapie oferuje jednak mnóstwo miejsca na różne „podejścia” do rozwiązywania problemów, co może być porównywalne ze strategiczną głębią w uznanych tytułach.
Jeśli deweloperzy będą w stanie nadal balansować mechanikę gry, wprowadzając jednocześnie nowe Pokémony i przedmioty, UNITE z pewnością stanie na własnych nogach i utrzyma zaangażowanie graczy przez długi czas.
Stats, Fair Play Rating i więcej
UNITE wyciągnęło wnioski z obecnych na rynku gier MOBA i wprowadziło szereg funkcji, których nie spodziewaliśmy się po grze, która we wrześniu ukaże się również na urządzenia mobilne. Nie tylko wbudowana jest ocena „Fair Play”, która nagradza dobre zachowanie gracza i karze nieuczciwych graczy. Szczegółowe statystyki są również wyświetlane po zakończeniu gry.
UNITE oferuje również lobby treningowe, w którym wszystkie zgony są wyświetlane po połowie rundy, aby pomóc graczom dowiedzieć się, co dokładnie ich zabiło. To wszystko są ważne narzędzia do poprawy. Jednak inne istotne elementy, takie jak dostępne powtórki i tryb obserwacji, nadal brakuje w grze i może stać się przeszkodą w jej rozwoju w tytuł esportowy.
Free-to-Start vs. Free-to-Play
Istnieją jednak dwa inne kluczowe czynniki, które pozwalają zaklasyfikować grę wideo jako potencjalny tytuł esportowy: potencjalna baza graczy i wsparcie dewelopera.
Po pierwsze, spójrzmy na bazę graczy. Jako tytuł Pokémon, UNITE jest znany na całym świecie i nie będzie miał problemów z wywołaniem zainteresowania. Model UNITE „free-to-start” może być barierą dla nowych graczy. Choć stosunkowo łatwo jest zebrać pokaźną listę Pokémonów, które można od razu wykorzystać, to model, który na początku oferuje ograniczone możliwości, może zniechęcić nowych graczy. Potencjalne drogi na skróty, polegające na inwestowaniu pieniędzy w sklep w grze, by szybciej levelować przedmioty lub odblokowywać kolejne postacie, również zagrażają konkurencyjności tytułu. Inną potencjalną przeszkodą jest obecne ograniczenie gry do Nintendo Switch, ale to powinno być w większości zniknęły jako platformy do września, kiedy mobilna wersja UNITE uruchamia.
Brak „free-to-play” nie musi być aż tak wielką przeszkodą, co świetnie pokazało League of Legends. Ale to prowadzi nas również do drugiego czynnika: wsparcia deweloperskiego.
Wsparcie dla deweloperów i wydawców
Nintendo jest notorycznie często niezdecydowany, aby objąć bardziej konkurencyjne strony w ich własnych gier. Czy to Smash Bros. czy inne tytuły jak Splatoon czy gra walki Pokken, obiecujący tytuł z serii Tekken i Pokémon, który niestety nie doczekał się większego rozwoju w e-sporcie. We wcześniejszym wywiadzie producent UNITE, Masaki Hoshino, powiedział, że e-sport, choć interesujący dla firmy, nie będzie na razie głównym punktem zainteresowania.
From an interview on Pokémon Unite with JP Media:
– Expanding the Pokémon IP to different genres is difficult and Unite was realised in large part due to Tencent's expertise.
– It is a 'strategic team battle game' and not just another 'MOBA'.https://t.co/sw2xmpvSEG— Daniel Ahmad (@ZhugeEX) July 12, 2020
Przeciwwagą dla braku starań w e-sporcie i braku esportowych rekordów jest studio deweloperskie stojące za UNITE: TiMi Studios. Spółka zależna Tencent ma duże doświadczenie w sektorze e-sportu, a w poprzednich grach, takich jak Honor of Kings, Arena of Valor i ostatnio Call of Duty: Mobile, odbywały się zawody e-sportowe. Jeśli są chętni do inwestowania w UNITE’s Esports, z pewnością nie zabraknie im doświadczenia.
Wniosek.
Jest jeszcze bardzo wcześnie, aby powiedzieć, ale Pokémon UNITE z pewnością ma możliwość stać się następnym wielkim tytułem. Być może stanie się nawet pierwszym mobilnym tytułem esportowym, który osiągnie duży sukces na skalę światową. Podstawy do tego są już w grze. Z małymi poprawkami, ulepszeniami i dalszymi aktualizacjami, UNITE może zdobyć miejsce w e-sporcie.
Piłka jest teraz w sądzie Nintendo i mają szansę dogonić wszystkie rekordy Esport ostatnich kilku lat i udowodnić, że rzeczywiście mogą podnieść tytuł Esport i utrzymać go przy życiu.