44 rundy w VALORANT – Czy potrzebujemy nowych zasad zamiast dogrywki?

0
918

TSM i Gen.G pobili rekord najdłuższego meczu VALORANT. W pierwszej rundzie VCT Stage 3 Challenger 2, jeden mecz trwał 44 rundy.

W czwartkowym meczu North America Stage 3 Challengers 2 drużyny VALORANT – TSM i Gen.G ustanowiły rekord w profesjonalnych rozgrywkach. Na mapie

.

Split, zespoły potrzebowały niewiarygodnych 44 okrążeń, aby wyłonić zwycięzcę. Poprzedni rekord wynosił 40 naboi.

TSM był już w tym meczu pod ścianą po przegranej pierwszej mapie 10:13. W Splicie wyniki i gra wymknęły się nieco spod kontroli. Ostatecznie TSM wygrał tę mapę z niesamowitym wynikiem 23:21, bijąc rekord największej liczby rund potrzebnych w profesjonalnym meczu, a także unikając eliminacji.

To nie był jedyny rekord, który został pobity. Nicholasowi „NatureE” Garrissonowi udało się również pobić rekord największej liczby fragów z 49 zabójstwami na Kay-O. Poprzedni rekord należał do Piotra „Asuna” Mazuryka. Zawodnik z 100 Thieves był w stanie zanotować 48 zabójstw w jednym meczu 11 lipca. Mecz zakończył się znacznie szybciej, bo wynikiem 13:10.

Overtime u strzelców wyczynowych był już wielokrotnie omawiany w przeszłości. Ponieważ nie wszyscy są fanami czasami długich dogrywek. Profesjonalista CS:GO, Lukas „gla1ve” Rossander z Astralis, zasugerował na przykład lekką zmianę formatu. Według niego drużyny powinny co rundę zmieniać się stronami.

O ile dyskusja na temat dogrywek nie została do tej pory poruszona w VALORANT, to mecze takie jak pojedynek TSM z Gen.G z pewnością ją rozruszają.