Call of Duty – Czy Warzone 2 zawiodło, czy konkurencja jest po prostu lepsza?

0
336

Warzone 2 nie bardzo się rozkręca. Czy konkurenci tacy jak Apex Legends czy Fortnite są po prostu zbyt silni, by przetrwać na rynku Battle Royale?

Podczas gdy Apex Legends ma rekordowy sezon, a Fortnite zdmuchuje nową pierwszoosobową ofensywę, Warzone 2 kiwa się, otrzymując tylko tyle treści i aktualizacji, by pozostać istotnym. Czy strzelanka BR Activision już zawiodła, czy też konkurencja jest po prostu zbyt silna?

Źródło wszelkiego zła

Wszystko zaczęło się tak obiecująco, Modern Warfare 2beta, która pobiła rekordy i deweloperzy, którzy chcieli zrobić wszystko lepiej niż zabugowany poprzednik.

Początkowy sceptycyzm wielu graczy co do słabego stanu gry w czasie bety szybko wyparował dzięki kampanii marketingowej, która nie miała sobie równych i zapewniłanajlepszy start sprzedaży w historii Call of Duty.

Niegrzeczne przebudzenie nastąpiło jednak wkrótce po tym, jak pierwsi nabywcy uruchomili najnowszy spin-off CoD 28 października. Rozpaczliwe poszukiwania brakujących funkcji takich jaktryb hardcore,statystykiczy wyzwania nie były jedyną rzeczą, która zbulwersowała społeczność przy premierze Modern Warfare 2.

Ciągłe awarie i problemy z wydajnościąrównież wywoływały niezadowolenie wśród graczy i sprawiały, że praktycznie niemożliwe było ciągłe granie bez otrzymywania pomiędzy nimi komunikatu o błędzie, włącznie z mimowolną wizytą na pulpicie.

Po tym, jak większość problemów technicznych została w międzyczasie naprawiona,ciekawe bugido dziś powodują mieszankę kręcenia głową i śmiechu w społeczności.

Jak można było się spodziewać, czas pomiędzy wydaniem MW2 a Warzone 2 był zdecydowanie zbyt krótki, aby poprawić wiele błędów, które posiadała główna gra, a więc przyszło jak musiało, Warzone 2 zostało wydane podobnie zabugowane i niestabilne jak Modern Warfare 2 zaledwie kilka tygodni wcześniej.

Disappointed Community

Nie dziwi więc, że zły stan gry doprowadził do rozczarowania społeczności i sprawił, że Warzone 2 straciło ponad 70% swojej pierwotnej bazy graczy w krótkim czasie po początkowym wysokim poziomie graczy. W marcu 2023 roku, tylko około 90,000 z dawnych 450,000 graczy pozostało wiernych grze.

Brak zawartości w Warzone 2 również nie wpłynął pozytywnie na rozwój liczby graczy. Podczas długiej przerwy między sezonem 1 a sezonem 2 wielu graczy opuściło strzelankę BR.

Wiele nowych mechanik rozgrywki, takich jak nowy system łupów, 2v2 gulag czy prefabrykowane pakiety perków, które różniły się drastycznie od poprzednika Warzone Caldera i zostały w dużej mierze ponownie usunięte po ogromnej krytyce ze strony społeczności, również spowodowały niepokój.

Konkurencja nigdy nie śpi

Chociaż niektórzy sugerują, że żywotność gier Battle Royale powoli dobiega końca, CoD leaker TheGhostOfHope ma inną teorię, która powinna bardziej niż martwić Activision.

Wobec dobrych numerów Apex Legends łatwo wytłumaczyć w jego oczach, dokąd migrowali gracze. Podczas gdy Apex Legends bije rekordy i świętuje swój najlepszy sezon od premiery z 600 000 jednoczesnych graczy, Warzone 2 musi uważać, by nie zniknąć w nieistotności.

Fortnite prawdopodobnie stanie się również jeszcze większym problemem dla strzelanki CoD. Wraz z nadchodzącym Sezonem lider gatunku chce wprowadzić tryb pierwszoosobowy i wprowadzić Creative 2.0.

Dopiero okaże się, czy gracze, którzy odeszli, dadzą strzelance Activision drugą szansę i powrócą. Ostatecznie, po wielu aktualizacjach i poprawkach, Warzone 2 stało się teraz dobrym shooterem BR i zdecydowanie może podjąć rywalizację.

Większość problemów, które początkowo nękały grę, to jednak – jak to często bywa w branży gier – self-made i nie można ich zwalać na zbyt silną konkurencję.

Mówienie o Warzone 2 jako o grze nieudanej byłoby jednak przesadą. Jak pokazała przeszłość, społeczność CoD-a jest nie tylko zdolna do cierpienia, ale i wierna.