CoD Modern Warfare 3: Wszyscy tęsknią za Shipment, ale ja podejrzewam coś strasznego

0
155

Nowa playlista Rustment to powrót starego faworyta, na który fani słusznie czekają z niecierpliwością. Ale czy MW3 jest na to gotowe?

Shipment nadchodzi, nie martw się. Najbardziej wyczekiwana mapa w całym Call of Duty Modern Warfare 3 zostanie wydana w tym tygodniu. Jej urok można szybko wyjaśnić: na małej mapie Shipment dwanaście osób walczy na ograniczonej przestrzeni i strzela do siebie pociskami między kilkoma kontenerami. Żadnych irytujących pułapek, takich jak przejścia, trasy i tym podobne. W skrócie: nie ma lepszej mapy do levelowania broni i szlifowania wyzwań

Wysyłka to chaos. Mapa zawsze taka była, zawsze taka będzie i do pewnego stopnia tak właśnie powinno być. Równoważenie odgrywa tak samo małą rolę, jak powstrzymanie małych łotrów, którzy stoją w rogu z wyrzutnią rakiet i po prostu strzelają na oślep. Jeśli przystępujesz do meczu z alergią na spam strzelbami i nożownikami ninja, to twoja wina: nie graj w Shipment

Ale kiedy dzisiaj przewijam Reddita, utknąłem na jednym poście. Nagle świadomość spada jak łuski z moich oczu, ogarnia mnie nagie przerażenie, ponieważ ten internetowy zwiastun przewiduje katastrofę, o której nawet jeszcze nie myślałem:

Shipment is about to be unplayable
byu/lilphiya inModernWarfareIII

Wyrzutnia granatów może sprawić, że Shipment stanie się absolutnym koszmarem, nawet dla fanów, aż do poziomu niegrywalności. Wiąże się z tym kolejna świadomość, która sprawia, że się martwię: Obecnie nie ufam Sledgehammer Games, że proaktywnie myśli o takich problemach.

Postawmy wóz przed koniem

Place budowy Modern Warfare 3

Ale Sledgehammer Games musi pilnie zająć się pewnymi placami budowy, na których dzieje się zatrważająco mało. Niesamowicie irytujący drewniany chłopiec nęka wszystkie serwery od ostatniego sezonu MW2, czyli od miesięcy, obiecywano nam zmiany, ale od zapowiedzi nie wydarzyło się absolutnie nic. Jak długo może trwać dezaktywacja skórki?

Kolejny plac budowy: spawny. Od premiery na początku listopada wiele map cierpi z powodu zepsutych punktów odradzania. Do tego stopnia, że niektóre mapy w niektórych trybach musiały zostać wyłączone do dziś. I nawet z tymi ograniczeniami, nadal zdarza się, że gram rundę Rust w Hardcore, a przeciwnik może beztrosko opróżnić swój magazynek LMG do naszego spawnu, aby zdobyć sześć zabójstw w ciągu dwóch sekund, ponieważ odradzamy się całkowicie bez ochrony w gradzie kul

Jak można było przeoczyć tak oczywiste obszary problematyczne podczas testów?

Odrzuć wyrzutnię granatów

A teraz: granatnik. Broń, która teoretycznie istniała już w MW2 (na przykład w trybie dla pojedynczego gracza), ale celowo nie została włączona przez Infinity Ward jako zwykła broń w trybie wieloosobowym. Dlaczego? Ponieważ granatnik powoduje totalny chaos. Jest to uosobienie zakłócenia równowagi w trybie wieloosobowym. Nie potrzebujesz absolutnie żadnego talentu, aby stanąć w kącie z tą rzeczą i – flump, flump, flump – rzucać granatami w pole.

(Przesyłka celowo ignoruje jakąkolwiek równowagę. Ale nawet chaos potrzebuje granic.
(Przesyłka celowo ignoruje jakąkolwiek równowagę. Ale nawet chaos potrzebuje granic.

Oczywiście, zdarzało się to z wyrzutniami rakiet, ale są one puste po dwóch lub trzech rundach. Jeśli tylko dwie trzecie z dziesięciu graczy rzuci się na ring z granatnikami, to mała mapa, taka jak Shipment, prawdopodobnie przestanie działać całkowicie. We wczorajszej rundzie na Scrapyard miałem tylko jednego takiego gościa w drużynie, a mecz zamienił się w irytującą katastrofę, ponieważ w Hardcore istnieje przyjacielski ogień.

I to nie wszystko: w Modern Warfare 3 istnieją obecnie wyzwania związane z bronią, które można ukończyć tylko w męcząco powolnym trybie wieloosobowym. Po pierwsze i najważniejsze: strzelanie do wrogów, których wcześniej złapałem granatami ogłuszającymi lub granatami ogłuszającymi. Już wiem, co ludzie zrobią, aby opanować to wyzwanie: na Shipment, tyle granatów ogłuszających przeleci w powietrzu, że każda dyskoteka stroboskopowa zamknie swoje drzwi z zazdrości

Tych kryzysów można łatwo uniknąć. Deweloperzy mogą zablokować wyrzutnię granatów dla Shipment – tak jak wszędzie drewnianego chłopca. Ale przynajmniej debata o Groocie pokazuje mi, że Sledgehammer Games mogło nie zdecydować samodzielnie, na ile chaosu chcą pozwolić we własnej grze. I powinni to zmienić. Najpóźniej do premiery kolejnego Warzone.