Powrót do II wojny światowej – nowa mapa Warzone z CoD Vanguard

0
456

Po plotkach na temat CoD 2021, nazwa Vanguard jest już pewna. Gra ma być podobno od początku ściśle powiązana z Warzone

Wraz z premierą zwiastuna Battlefield 2042, pojawiły się również nowe informacje na temat nadchodzącego Call of Duty. Gra CoD Vanguard, stworzona przez Sledgehammer Games, zostanie wydana w tym roku, mimo wszystkich plotek. Jak donosi serwis VGC, tytułu nie zobaczymy jednak na targach E3.

Nowa gra ma być podobno teasowana z wydarzeniami na żywo w strefie Battle Royale Warzone, podobnie jak Black Ops: Cold War. Ale to nie wszystko: już w momencie premiery Vanguarda, Verdansk ma zostać całkowicie zastąpiony przez nową, większą mapę osadzoną na Oceanie Spokojnym.

Zgodnie z rozmiarem i scenerią, bitwy wodne będą prawdopodobnie odgrywać dużą rolę. Do tej pory nie było ich w Verdansku.

Ten sam silnik co w Modern Warfare

Vanguard ma podobno działać na tym samym silniku co Modern Warfare 2019, na którym bazuje również Warzone. Dzięki temu integracja nowego tytułu powinna przebiegać znacznie sprawniej niż w przypadku Cold War.

Wiadomo też, że Vanguard będzie kompletnym pakietem z kampanią, multiplayerem i trybem zombie – podobnie jak Cold War. Wydawanie dodatkowej zawartości powinno być jednak dla deweloperów znacznie łatwiejsze niż w przypadku tytułu Treyarch ze względu na techniczne pokrywanie się z Warzone.

Tak więc Battle Royale stanie się teraz stałym elementem franczyzy. Nie wiadomo jeszcze, czy skorzysta na tym także zwykły multiplayer.