Warzone Operation Monarch zachwyca fanów i rozczarowuje streamerów

0
699

Podczas gdy King Kong i Godzilla sprawiają, że Warzone nie jest bezpieczne, społeczność i streamerzy są podzieleni w kwestii tego, czy wydarzenie to jest dobre czy złe.

Zwykle streamerzy dobrze oddają nastroje panujące w społeczności Warzone, ale tym razem jest inaczej. Podczas gdy fani świętują obecne wydarzenie, wielu streamerów jest rozczarowanych Operacją Monarcha.

Co mówi społeczność Warzone

Od czasu premiery Operacji Monarcha na Reddicie zaczęły pojawiać się wpisy na temat King Konga i Godzilli, a społeczność w większości zgadza się co do tego, że to wydarzenie ma wszystko. Nawet jeśli pojawiają się głosy krytyki, że King Kong i Godzilla nie walczą ani nie wchodzą ze sobą w interakcje, jak początkowo sugerowali twórcy gry, większość graczy wydaje się być zadowolona. Wydaje się wręcz podejrzane, że społeczność Warzone reaguje pozytywnie na wydarzenie, a nie rozpisuje się o nim na Twitterze i Reddicie pierwszego dnia. Na przykład użytkownik Dull-Caterpillar3153 pisze: „Podoba mi się Operacja Monarch. Czy coś jest ze mną nie tak?”.

Wielu graczy chwali sobie chaos i szybkie tempo gry na Calderze, które zostało spotęgowane przez specjalne zdolności dwóch Tytanów. Biwakowanie w danym miejscu przez dłuższy czas jest trudne, gdy ciągle trzeba się obawiać uderzenia w głowę przez 100-tonowy głaz lub wyparowania przez atomowy oddech Godzilli. Wygląda na to, że Raven Software tym razem trafił w dziesiątkę i pozytywnie zaskoczył społeczność. Inaczej jest w przypadku niektórych streamerów, którzy nie są entuzjastami.

Tak mówią streamerzy

Dwaj streamerzy Dr. Disrespect i Nickmercs nie zostawiają dobrego włosa na Operacji Monarch. Zaledwie kilka godzin po premierze obaj pokazali swoje rozczarowanie na Twitterze. W swoim tweecie Dr. Disrespect ocenia obecne wydarzenie Warzone na 2,2/10 i pyta sarkastycznie: „Czy ja mam tylko 9 lat?”. Jego zwolennicy przyłączają się do komentarzy i nawet oni wydają się uważać to wydarzenie za zbyt dziecinne.

Członek klanu

FaZe, Nickmercs, również nie jest entuzjastą. Nazywa to wydarzenie „okropnym” i porównuje je do podobnych wydarzeń w Fortnite, które jego zdaniem przebiegały lepiej. Podobnie jak duża część społeczności, krytykuje również fakt, że King Kong i Godzilla nie walczą ze sobą ani nie wchodzą w interakcje. Krytyka, która pojawia się w prawie każdym poście na Reddicie i Twitterze.

Oczywiście, twórcy gry Warzone rozbudzili w społeczności fałszywe nadzieje. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że walka między King Kongiem a Godzillą nigdy nie została oficjalnie potwierdzona przez twórców gry przed wydaniem Operation Monarch. Nawet opublikowane wcześniej materiały filmowe nie wskazywały na walkę między dwoma tytanami. Tutaj życzenie było prawdopodobnie ojcem myśli.