Finaliści IEM Katowice 2020 zostali wyznaczeni. G2 Esports i Natus Vincere zagrają jutro o wielki tytuł w Polsce.
KINGSLAYERS.@natusvincere DISMANTLE @astralisgg on Nuke 16-5 and win the series 2-0!
THEY ARE YOUR SECOND GRAND-FINALISTS!#IEMhttps://t.co/fTBRGvbUbv pic.twitter.com/xfAtW4o7Bz
— Intel®ExtremeMasters (@IEM) February 29, 2020
Demonstracja władzy przez Natusa Vincere’a
Wschodni Europejczycy wokół swojego gwiazdorskiego duetu Oleksandr „s1mple” Kostyliev i Denis „electronic” Sharipov wirtualnie pokazali światowy numer jeden Astralis w półfinale. Duńskie gwiazdy mogły wykonać tylko dziesięć okrążeń na dwóch mapach, pozostała część półfinału była całkowicie Na`Vi.
Well, it’s been a long time since I’ve felt that powerless in a game as a team. They played amazing today. Gg @natusvincere
— Peter Rasmussen (@dupreeh) February 29, 2020
Na Dust 2 Natus Vincere zmiótł Duńczyków z serwera 16-5. Wyraźny rezultat, który mógł być znacznie gorszy. s1mple & Co. zagrało całkowicie rozpędzone i częściowo mapa stała się kołowrotkiem z atrakcjami dla Europejczyków Wschodnich.
WHY ARE YOU LIKE THIS @s1mpleO
BEST IN THE WORLD #IEM https://t.co/JCaCtOeg6K pic.twitter.com/chwAFqts0r
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) February 29, 2020
Astralis miał nadzieję na powrót na swoim własnym Mappicku Nuke, ale Na`Vi nie dał Duńczykom wytchnienia. Zamiast tego, Natus Vincere kontynuował dokładnie tam, gdzie zostawili na Dust 2 i prowadził już 13-2 na półmetku. Niektóre z rund były prawie żenujące dla świata numer jeden. Zwłaszcza piąta runda zostanie na długo zapamiętana przez fanów. Tutaj Egor „flamie” Vasilev ukończył kompletny Astralis z Gallem w ciągu kilku sekund:
THE GALIL OP IN THE HANDS OF @flamieCS 😨 #IEM
ALL FIVE KILLS IN FIVE SECONDShttps://t.co/JCaCtOeg6K pic.twitter.com/paGVj4lLMJ
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) February 29, 2020
Ogólnie rzecz biorąc, Nuke zakończył również 16-5 dla Na`Vi, który wejdzie do finału z G2 jako wyraźny faworyt z tą demonstracją siły.
G2 walczy w dół Fnatic
W drugim półfinale, trzykrotny Mistrz Katowic IEM starł się z G2 i Fnatic. Wygrywając 2-1 ze Szwedami, G2 było o wiele trudniejsze niż Na`Vi z Astralisem. Obie drużyny nic sobie nie dały, ale dzięki mocnemu występowi gwiazdora Kenny’ego „KennySa” Schruba, G2 zabezpieczyła sobie bilet do finału.
What are the chances? 😱#IEMhttps://t.co/JCaCtOeg6K pic.twitter.com/AWE3OqV3lb
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) February 29, 2020
Szwedom Fnatic’a zabrakło zwykłej gwiezdnej mocy w półfinale. Ani Jesper „JW” Wecksell, ani młoda gwiazda Ludvig „Brollan” Brolin nie mogli w pełni wykorzystać swojej siły i dlatego Fnatic musiał zrezygnować z szansy na drugie zwycięstwo w Intel Grand Slamie.
Kto koronuje się na nowego mistrza w Katowicach?
Natus Vincere zdobył rolę faworyta finału pokonując Astralisa. Niemniej jednak, Europejczycy wschodni dobrze by zrobili, aby nie lekceważyć G2. Przecież w trakcie turniejów G2 okazało się być prawdziwym tajnym faworytem, mając już na koncie niespodziewane zwycięstwa nad mouseports i Team Liquid.
History. #IEM pic.twitter.com/RvPMxG9gwm
— Intel®ExtremeMasters (@IEM) February 29, 2020
Obydwie drużyny będą miały również szansę w finale zaznaczyć swoje pierwsze zwycięstwo w drodze na Intel Grand Slam.
Możemy więc czekać na ekscytujący finał.
Na kogo stawiasz w finale? Powiedz nam za pośrednictwem mediów społecznościowych!