Cloud9 zdobywa pierwszy tytuł mistrzowski w CS:GO od ponad czterech lat na IEM Dallas. Nasz niemiecki reprezentant z BIG został wyeliminowany w walce z ostatecznym mistrzem
Cloud9 w końcu po ponad czterech latach znów będzie mógł podnieść trofeum CS:GO. Podczas Intel Extreme Masters (IEM) w Dallas, w wielkim finale zmietli ENCE z mapy 3-0. O tym, że sukces ten nie jest dziełem przypadku, można się było przekonać już w kwietniu.
IEM Dallas: Zwycięstwo z zapowiedzią
Dzięki 16:12, 16:11 i 16:3 Cloud9 zapewniło sobie trofeum na IEM w Dallas. O ile pierwsze dwa mecze na Mirage’u i Overpassie były wyrównane, o tyle ENCE na Ancient wyglądało na pokonane i niewiele mogło zaoferować w zamian. W związku z tym Cloud9 może teraz liczyć na 100 000 dolarów i zwycięstwo w turnieju Masters.
🏆
🏆 @C9CSGO 🏆
MISTRZOWIE IEM DALLAS pic.twitter.com/mFolOjiRg9
– ESL Counter-Strike (@ESLCS) 5 czerwca 2022
Najlepsza niemiecka organizacja BIG również dobrze rozpoczęła rozgrywki, wygrywając nawet swoją grupę B. W kolejnych rozgrywkach musieli przyznać się do porażki z coraz silniejszą drużyną Cloud9. Berlińczycy zakończyli więc swoją passę na miejscu 3-4 i mogą być zadowoleni ze swojego występu.
Wzrost popularności Cloud9 nie był zaskoczeniem dla wielu ekspertów, w końcu gracze nie są nikim nieznanym.
Cloud9: Podpisanie kontraktu z rosyjską drużyną Gambit Esports
Po braku sukcesów, znana organizacja Cloud9 wycofała się z Counter-Strike’a rok temu. W kwietniu 2022 roku ogłosili swój powrót i jednocześnie przejęcie całej drużyny Gambit Esports. Rosyjska organizacja do początku wojny była jedną z najlepszych drużyn CS:GO na świecie, ale po rosyjskiej inwazji na Ukrainę stanęła w obliczu problemów zagrażających jej istnieniu, ponieważ została wykluczona z imprez przez głównych zachodnich organizatorów PGL i ESL.
Do akcji wkroczyli Amerykanie z Północy, którzy byli gotowi przyjąć wszystkich zawodników i trenerów drużyny. Oczywiście nie z czystej dobrej woli, ale dlatego, że Gambit Esports zyskało status czwartej najlepszej drużyny na świecie. A więc sukces można jednak kupić.