Diablo 4 otrzyma w marcu darmową aktualizację, która odblokowuje ray tracing w grze na kartach graficznych Nvidii
CES 2024 rusza pełną parą – na dzień przed faktycznym rozpoczęciem Consumer Electronics Show w Las Vegas, producent kart graficznych Nvidia zapowiedział targi kilkoma innowacjami.
W centrum uwagi znalazły się oczywiście nowe procesory graficzne RTX 4000 Super, które zostały zapowiedziane na CES 2024. Jednak podczas tego specjalnego wydarzenia pojawiły się również inne nowości: Na przykład dla Diablo 4 wkrótce pojawi się bezpłatna aktualizacja, która odblokuje obsługę ray tracingu.
Pierwszy zwiastun Diablo 4 z RTX można zobaczyć tutaj:
Zasadniczo, aktualizacja ray tracingu dla Diablo 4 obejmuje zwykłe odbicia światła i efekty. Zważywszy jednak na dość mroczną scenerię Sanktuarium, nadal są one raczej marginalne, przynajmniej w pierwszym zwiastunie.
Oprócz nowych efektów ray tracingu, DLSS 3 (Deep Learning Super Sampling) jest również ponownie podkreślony w tym samym klipie, który był już dostępny na premierę gry w czerwcu 2023 r.
Nvidia dała już pierwsze wrażenie na temat liczby klatek na sekundę, które można osiągnąć dzięki aktywnemu ray tracingowi i DLSS 3.
Nie określono jednak, który procesor graficzny RTX 40 lub konkretne ustawienia są używane do osiągnięcia tych wartości, więc informacje należy traktować z przymrużeniem oka.
Według teasera Nvidii, Diablo 4 osiąga średnią wartość nieco ponad 50 FPS przy aktywowanym tylko RTX. Po dodaniu DLSS 3 powinno to być jednak co najmniej 144 FPS.
Dokładna data premiery darmowej aktualizacji ray tracingu dla Diablo 4 wciąż nie jest znana; potwierdzono jedynie marzec jako przybliżoną datę premiery.
Nie jest również jasne, czy wersja konsolowa na PS5 i Xbox Series X również będzie mogła cieszyć się przynajmniej częściowym ray tracingiem w Diablo 4 – na tym etapie można jednak założyć, że aktualizacja przeznaczona jest wyłącznie dla graczy PC.
Diablo 4 otrzyma aktualizację ray tracingu w marcu – w końcu, czy twórcy powinni skupić się na innych obszarach? Będziecie aktywnie korzystać z tej funkcji czy pozostawicie ją bez zmian? Dajcie nam znać w komentarzach poniżej