Vessel of Hatred: Fani Diablo kochają Spiritborn, ale nie przepadają za fabułą

0
2

Pierwsze spojrzenie na reakcje społeczności Diablo jasno pokazuje, że radość i smutek rzeczywiście są blisko siebie

Od nieco ponad 24 godzin fani Diablo mogą wreszcie grać w Vessel of Hatred. Pierwszy duży dodatek wprowadza do gry całą masę nowości, przede wszystkim oczywiście nową klasę oraz kontynuację historii z głównej gry.

Pytanie brzmi:Jak dobrze dodatek zostanie przyjęty przez fanów?

Przejrzeliśmy dla was fora Blizzarda, Reddita i Steama. Wynik nas nie zaskoczył, ponieważ w naszym teście doszliśmy do bardzo podobnego osądu, co społeczność gry

The Spiritborn wciąż wypada najlepiej

Zacznijmy najpierw od dobrych rzeczy. Przede wszystkim rozgrywka otaczająca nową klasę Spiritborn (w języku angielskimSpiritborn) jest wyraźnie chwalona przez wielu fanów. Na przykład, jest ona opisywana jakonajbardziej wyrafinowana i elastyczna klasaoraz jakosuper zabawna i unikalna

Inny użytkownik Reddita jest pod podobnym wrażeniem, zauważając z uśmiechem:The Spiritborn czuje się dobrze, spodziewam się wkrótce nerfa, który to naprawi.

Ale są teżkrytyczne głosyktóre widzą w Zrodzonym z Ducha nic więcej niżmnicha z Diablo 3 w nowym przebraniua niektórzy nawet chcąbyć mnichem w nowym przebraniu. Niektórzy nawet twierdzą, żerozpoznali, że nowa klasa ponownie wykorzystuje niektóre animacje mnichów

Nowa mapa tak naprawdę nie iskrzy

Powracając do dżungli Nahantu, Blizzard prawdopodobnie chciał wcisnąć przycisk nostalgii. Plan ten powiódł się jednak tylko połowicznie. Oczywiście pojawiają się też głosy pochwały dla nowego obszaru dodatku… Ale w większości iskra po prostu nie chce przeskoczyć… ..

A userwritesabout:

Nowa mapa jest dość przeciętna. Powiedziałbym, że Nahantu jest czasami prawie nie do odróżnienia od Hawezar, szczególnie pod względem lochów, ale nie powiedziałbym, że jest to słaby punkt. Im głębiej wchodzisz w niektóre obszary, tym robi się chłodniej.

Another fan also seemsnot receptiveto the nostalgia:

Próbuję zrozumieć, dlaczego wciąż reklamują Nahantu jako obszar Diablo, którego nigdy nie widzieliśmy. Jak na razie Nahantu to tylko Kurast i okolice. Byliśmy tu już wcześniej; to nic nowego; jasne, że jest kilka nowych rzeczy, których nie było ostatnim razem, ale to nie czyni go nowym miejscem, którego nigdy nie widzieliśmy w grach.

Historia… och, od czego by tu zacząć?

Ostrzeżenie przed spoilerem:Czy wiesz, co się stanie, jeśli nie grałeś jeszcze w kampanię Naczynia Nienawiści i kontynuujesz czytanie? Dokładnie: poznasz kilka ważnych punktów fabuły. My tego nie chcemy, ty tego nie chcesz, więc lepiej przeczytaj o najlepszych buildach na sezon 6.

Nie owijajmy w bawełnę:Historia kampanii jest zdecydowanie najmniej popularną częścią dodatku.To niesamowite, jak jednolicie negatywny jest ton fanów w tej kwestii. Próbowaliśmy znaleźć pozytywny głos dla tej historii – na próżno.

Obecnie najgorętszy wątek na forach Blizzarda dotyczy tego, jak bardzo fani są rozczarowani fabułą, a zwłaszcza antyklimatycznym zakończeniem. Nastrój społeczności wokół tematu dobrze podsumowuje ten komentarz:

That really can’t be right, hinting at a Mephisto fight in the main game, then calling the addonHatredand finally not fighting Mephisto, lol

Na Steamie kampania jest nawet opisana jakototalna ściema.

Zauważyliście, że nastroje w społeczności Diablo były lepsze. Vessel of Hatred nie przyniósł wielu fanom radości, a raczej gorzkie rozczarowanie. Pytanie brzmi teraz, jak Blizzard zareaguje na te opinie. Nie byłby to pierwszy raz w długiej historii serii, kiedy zespół deweloperski naprawiał największe problemy w kolejnych łatkach.