„Chciałem pokazać, że to możliwe” – Niepełnosprawny gracz pokonuje głosem najtrudniejszego bossa w Elden Ring

0
54

Streamer DeadlyPG może polegać tylko na swoim głosie. To jednak wystarcza, by przebrnąć nawet przez najtrudniejsze walki z bossami

Dzięki sile woli i mocy swojego głosuurodzony w Polsce streamerDeadlyPGdokonał niemal niemożliwego – pokonał Malenię, trudnego bossa wElden Ring. DeadlyPG w prawdziwym życiu nazywa się Szymon, ma 20 lat i żyje z rdzeniowym zanikiem mięśni (w skrócie SMA).

W rezultacie może poruszać się tylko w ograniczonym zakresie, chociaż twierdzi, że nie jest całkowicie sparaliżowany. Jednak tylko jeden palec na jego ręce może się poruszać, co utrudnia tradycyjne granie. Obchodzi to ograniczenie za pomocą programu głosowego o nazwie VoiceAttack, który konwertuje jego polecenia głosowe na dane wejściowe. Aby pokonać Malenię tylko w ten sposób, streamer musiał wykonać 700 prób.Bitwa trwała dwa tygodnie

Co to jest „rdzeniowy zanik mięśni”?

Rdzeniowy zanik mięśni to choroba genetyczna, która prowadzi do postępującego zaniku mięśni i zaburzeń ruchowych, szczególnie w obrębie kręgosłupa. Osoby dotknięte tą chorobą cierpią na osłabienie mięśni, problemy z koordynacją i zaburzenia funkcjonalne.

Elden Ring zagrał swoim głosem

W wywiadzie dla GamesradarSzymon opowiada bardziej szczegółowo o swoim wyczynie i jeszcze raz&nbspwyjaśnia, jak ogromnemu wyzwaniupodołał. Zwłaszcza, że nie poszedł na skróty, na przykład poprzez szalenie potężne buildy czy niechlubne taktyki.

Myślę, że miałem szczęście. Malenia była naprawdę trudna. Byłem tak blisko tak wiele razy, a potem zginąłem i byłem bardzo smutny. Wciąż nie mogę uwierzyć, że mi się udało. Starałem się nie ułatwiać sobie zadania, co z perspektywy czasu było chyba głupie. Postanowiłem nie używać przywołańców, nie rzucać zaklęć i nie przesadzać z poziomem. Postanowiłem postawić sobie te wyzwania, ponieważ chciałem pokazać, że jest to możliwe. Jeśli ja mogę to zrobić z głosem, to każdy może to zrobić.

Dostępność w szczególności dla osób niepełnosprawnych fizycznie jest zawsze problemem, jeśli chodzi o poziom trudności w grach z duszkiem. Często gry te stają się niemożliwym wyzwaniem dla osób takich jak Szymon ze względu na ich stały poziom trudności. Szymon był w stanie pokazać, że nadal jest to możliwe przy użyciu czystej siły woli Musiał jednak wnieść do tego ogromną ilość czasu i odporność na frustrację.

Szymon podkreśla jednocześnie, że w szczególności Elden Ring sprawia, że sterowanie za pomocą komend głosowych jest łatwiejsze niż mogłoby się wydawać na początku:

W tej grze czuję, że mam większą kontrolę. Po prostu uczę się czasu i animacji wrogów, które prowadzą do określonych ataków. Czuję, że mogę je lepiej przewidzieć.

Jeszcze większe zadanie czeka

Co teraz? Czy Szymon ma już dość po tym potwornym zadaniu? Wręcz przeciwnie. Według Szymona, po 15 minutach radości, najchętniej od razu znów stanąłby do walki z Malenią.Uwielbiam tę grę,jeszcze raz podkreśla.

Kolejne wyzwanie czeka go oczywiście na trasie. Szymon od kilku tygodni próbuje swoich sił w nowym DLC Shadow of the Erdtreewiedząc, że czekają na niego jeszcze trudniejsi przeciwnicy niż Malenia.

DLC jest na zupełnie innym poziomie. Wszystko po prostu strzela do mnie. Dochodzę do punktu, w którym naprawdę muszę nauczyć się wyczucia czasu. Ale to świetna zabawa.

W polu linku powyżej znajdziesz jeszcze więcej artykułów na temat gier z niepełnosprawnościami. Na przykład w tym roku na targach gamescom po raz kolejny zostanie wręczona nagroda Gaming without Borders, która wyróżnia gry, ludzi i technologie, które opowiadają się za dostępnością gier. A jeśli Elden Ring jest dla ciebie zbyt ciężki, być może przykład Szymona obudzi w tobie nową siłę.