FC Bayern Monachium na wyłączność w eFootball 2022 – co to oznacza dla FIFA 23

0
708

Niemiecki mistrz rekordu przedłużył kontrakt z deweloperem Konami. Ma to konsekwencje dla EA Sports i FIFA 23. Podsycane są też kolejne plotki o Robercie Lewandowskim

FC Bayern Monachium przedłużył swoje platynowe partnerstwo z Konami w zakresie eFootball 2022. Poinformował o tym oficjalnie w środę niemiecki mistrz rekordu. Ma to zatem również konsekwencje dla licencji w FIFA 23 od EA Sports.

Bayern Monachium współpracuje z japońskim producentem gier wideo już od 2019 roku. Wtedy, pod wieloletnią nazwą Pro Evolution Soccer (PES), piłkarze Bayernu otrzymali umowę na wyłączność. Wygasający w tym roku kontrakt został jednak przedłużony na czas nieokreślony. Dzięki „platynowemu” statusowi Konami znajduje się na tym samym poziomie co globalni gracze Siemens i Qatar Airways.

Od czasu tego partnerstwa, macierzysty teren Monachium – Allianz Arena również został pominięty w serii FIFA. Taka sytuacja będzie się utrzymywać. To samo dotyczy tak zwanych „legend” – między innymi dlatego Oliver Kahn nie będzie ikoną w FIFA. Podczas gdy byli partnerzy Konami, tacy jak Juventus Torino, mogliby powrócić w FIFA 23 ze swoimi prawdziwymi nazwami, EA Sports będzie więc miało tylko ograniczone prawa do FC Bayern. Logo i zestaw będą nadal używane. Ale Konami ma prawo do skanów twarzy zawodników i Allianz Areny.

Konami podobno zapłaciło już sporo pieniędzy za te wyłączne prawa na początku współpracy w 2019 roku. Ówczesny prezes Karl-Heinz Rummenigge osobiście poleciał do Japonii, by podpisać kontrakt, na którym według medialnych doniesień mistrz Rekordu zarobił 15 milionów euro. W związku z tym można jedynie spekulować o nowej kwocie milionów za przedłużenie kontraktu. To, jak długo będzie trwała współpraca, pozostało na razie bez komentarza obu stron. FC Bayern München używa jednak słowa „długoterminowy”, co sugeruje kolejną wieloletnią umowę na co najmniej trzy sezony.

Spekulacje na temat Roberta Lewandowskiego

Roberta Lewandowskiego nie widać w zwiastunie ani na zdjęciach prasowych. Ponieważ polski napastnik-gwiazda jest chętny do zmiany i był łączony z FC Barceloną, Konami zdaje się odwracać od niego uwagę na razie na innych flagowych graczy, takich jak Thomas Müller, Serge Gnabry i Joshua Kimmich.

Pod zapowiedzią tweeta mnożą się komentarze, które zauważyły nieobecność Lewandowskiego. „Gdzie jest Lewandowski?” powtarzają wielokrotnie niemieccy, jak i zagraniczni użytkownicy. Nie są jednak znane żadne dalsze informacje. Obecnie FC Barcelona oferuje podobno 40 milionów euro za strzelca bramki, którego kontrakt z Bayernem obowiązuje jeszcze do lata 2023 roku. Niezależnie od przyszłości światowego piłkarza, pewne jest, że FC Bayern München pozostanie wierny Konami i eFootball 2022 – a EA Sports będzie musiało pogodzić się z małą wpadką.