Niektórzy pokochają Squad, inni nigdy go nie zrozumieją. W 2022 roku wojskowy shooter jest lepszy i piękniejszy niż kiedykolwiek. Czy to wystarczy na upgrade w teście?
Porażka zwanaBattlefield 2042pozostawiła głębokie ślady w gatunku strzelanek.Niejeden konkurent na tym korzysta:Squadsprzedał się do tej pory w trzech milionach egzemplarzy, hardkorowe bitwy oferują fanom multiplayera tę nowoczesną wojskową fantazję, której po prostu nie mogą dostać nigdzie indziej. Nawet jeśli BF2024 z sezonem 1to tylko ponowna próba odzyskania utraconych graczy.
Z aktualizacją 3.0, Squad otrzymał ostatnio największy patch w swojej historii – powód wystarczający dla nas, aby zaktualizować naszą starą recenzję i ponownie rozważyć naszą ocenę w tym czasie.Ponieważ Squad stał się znacznie większy w 2022 roku – a także piękniejszy. Czy to jednak wystarczy, by dokonać znaczącego skoku w porównaniu gatunkowym?
W teście ekspert od strzelanek Christian Just wyjaśnia Wam, dlaczego Squad jest lepszy niż kiedykolwiek – ale nadal nie jest to rekomendacja dla wszystkich graczy.Jaką nową zawartość przynosi aktualizacja możecie zobaczyć w zwiastunie:
Table of Contents
This is what Squad feels like
Śmiercionośne pociski trafiają na lewo i prawo. Wraz z kolegami z drużyny dociskamy brzuchy do zakurzonej ziemi. Właściwie chcieliśmy zaskoczyć wroga, ale grad pocisków uderza w nas z opuszczonymi spodniami. Dowódca oddziału rozkazuje mi wczołgać się na pozycję z moim MG i położyć ogień osłonowy na pozycji moździerza, aby pozostali mogli bezpiecznie zmienić pozycję.
Nie prędzej powiedziane niż zrobione. Strzelam dziko w pozycję z mojego M249, oddział wroga w panice kładzie głowy, a moi chłopcy rozpoczynają taktyczny odwrót. W końcu i ja doczołgałem się w bezpieczne miejsce. Przegrupowujemy się w bezpiecznej odległości, by zaplanować kontratak.
To jest hardkorowy skład shooterów w najlepszym wydaniu. Pełen adrenaliny, komunikatywny, pełen akcji. Ale droga do tej zabawy jest nie tylko długa i kamienista, ale czasem też trudna do wyliczenia. Dla każdego kto po prostu szuka odrobiny rozrywki na koniec dnia jest w złym miejscu ze Squadem. To jednocześnie najlepsza cecha realizmu, do którego pretenduje Squad – i jego największy problem.
What do I get?
Squad to multiplayerowa strzelanka dla maksymalnie 100 graczy, która w podstawowych funkcjach działa jak Battlefield. Na ogromnych mapach znajdują się z góry ustalone zadania, które musimy wykonać, aby wygrać grę. Każdy gracz dołącza do oddziału i przyjmuje rolę, np. dowódcy oddziału z „władzą dowódczą” nad maksymalnie ośmioma innymi graczami, w tym medykiem czy strzelcem przeciwpancernym.
Siedem trybów pozwala nam walczyć między innymi o punkty za flagę, aż jednej z drużyn skończą się bilety. W innych trybach rozpoczynamy lub odpieramy inwazję, toczymy pełnowymiarową bitwę o terytorium lub niszczymy arsenały wroga. Fani Battlefielda od razu rozumieją o co chodzi.
Jak to się robi… to już inna historia. Na 22 przestronnych i dobrze zaprojektowanych mapach nie mamy żadnych oznaczeń nad głowami wrogów, nawet punkty z flagami nie występują jako wskaźniki. Typowa dla strzelców informacja zwrotna o trafieniu? Brakuje.
Jeszcze bardziej „hardkorowo”: wystarczy kilka (lub często jedno) trafień, by zwalić przeciwnika z nóg. Czas do zabicia jest więc wyjątkowo niski. Przynajmniej zdolni medycy mogą nas wyciągnąć z linii ognia i ożywić.
Praktyka, praktyka, praktyka
Squad to przede wszystkim multiplayerowa strzelanka. Fani single-player muszą więc obejść się bez kampanii czy misji. Z drugiej strony, pakiet multiplayer jest bardzo rozbudowany. Przynajmniej możesz wypróbować i poćwiczyć broń, czołgi i całą mechanikę gry do woli na poligonie. To przydatny dodatek, który pozwoli zapamiętać liczne funkcje i poprawić osobiste umiejętności.
The Three Cs of War
Od wschodnioeuropejskich pamp z wioskami i miasteczkami po piaszczyste tereny pustynne na Bliskim Wschodzie, polegamy na trzech C wojny – mapie, kompasie, komunikacji (więcej o tym później). Musimy bardzo uważnie patrzeć, gdzie jest wróg. I słuchaj, co mówi szef. (Zdolny) lider wydaje (sensowne) rozkazy, wyznacza na mapie punkty ataku i ustawia bazy, które podciągamy szpadlem, by móc się tarło i dozbrajać. Najlepiej, gdyby nasz sierżant spotkał się w międzyczasie z pozostałymi (i dowódcą), aby opracować obiecującą taktykę dla maksymalnie 50 graczy.
Członkowie oddziału patrzą na mapę, przyjmują rozkazy, pokonują długie dystanse na piechotę bez żadnych istotnych wydarzeń – a czasem spędzają pół godziny leżąc w jednym miejscu walcząc z wrogami, którzy pojawiają się jako piksele między domami oddalonymi o 300 metrów.
Może to być frajda dla fanów realistycznych symulacji militarnych, ale dla przeciętnego gracza może też szybko stać się monotonne i nudne.
Ale to tylko część obrazu. Prowadzimy wojnę pieszo i w czołgach, odpieramy atak odpowiednimi środkami zaradczymi i grzmimy w powietrzu w śmigłowcach transportowych, by zrzucić nasz oddział za linie wroga. Często czuje się grandioza – gdy dochodzi do takiej sceny.
Moped vs. helikopter
W zależności od mapy, walczymy jako jedna z łącznie dziewięciu frakcji, z których każda posiada własną broń, pojazdy, helikoptery i wyposażenie. Czy to jako brytyjska armia z karabinem L85A2 i czołgiem FV4034, czy powstaniec z chropowatym G3 i motorowerem – każda frakcja przynosi swoje własne wyzwania, a także zalety i wady. Motorower na początku nie może wiele zdziałać w kontrze do czołgu, ale z ładunkiem materiałów wybuchowych na nim zawsze może zrobić plusk.
Squad oferuje więc zaokrąglony i wszechstronny pakiet, który może zapewnić Ci zajęcie na setki godzin. Przynajmniej, jeśli jako gracz jesteś gotów nie tylko nauczyć się lin, ale i na nowo nauczyć wielu zasad strzelanki.
Weapons as they should be
Squad obsługa broni jest na najwyższym poziomie i pisze realizm duży! Nowoczesna broń piechoty z różnymi przystawkami, stacjonarne MG i moździerze, wyrzutnie rakiet przeciwpancernych i, i, i. Broń jest płynnie animowana, modele pełne detali i ruchomych części, strzelanie jest precyzyjne i bezpośrednie.
I jest to trudne jak cholera! Nawet karabiny szturmowe o niskim odrzucie, takie jak M4A1, są praktycznie niemożliwe do opanowania przy prowadzeniu długotrwałego ognia. Na średnim dystansie oddajemy precyzyjne pojedyncze strzały, co najwyżej w bezpośredniej walce miejskiej przy dystansach bojowych do 100 metrów jeszcze coś trafimy krótkimi, kontrolowanymi salwami. To wiarygodnie oddaje potężne uczucie grania autentyczną bronią.
Good on your ears
Squad brzmi naprawdę dobrze! Projekt dźwiękowy jest przekonujący w przypadku broni, ale także wszystkiego innego: Odgłosy wystrzałów, dudniące eksplozje, łoskot gąsienic czołgów, a najlepiej wszystko naraz. Squad tworzy w ten sposób gęstą, groźną i autentyczną atmosferę bitwy.
To świetna świadomość i w dużej mierze przyczynia się do tego, że czujemy się jak w środku wojny – jeśli nie uprawiamy kilometrowego joggingu po botaniku.
Graphically up to date at last
Silnik Unreal Engine 4 stawia krajobrazy w ładnym świetle, choć w momencie premiery mapy wyglądały jeszcze nieco sterylnie. Mozaika kępek trawy na ziemi pozwoliła zaoszczędzić zasoby sprzętowe, ale też sprawiła, że otoczenie wyglądało nienaturalnie. A animacje widoków zewnętrznych postaci z gry wyglądają nieco przestarzale.
Po dużej aktualizacji grafiki w lutym 2022 roku, wiele z obecnie 22 map wygląda znacznie lepiej. Nowa technika oświetlenia słonecznego dosłownie skąpała akcję w dużo lepszym świetle, sceneria wygląda dużo bardziej autentycznie, a kolorystyka bardziej naturalnie.
Ponadto liczne mapy zostały pokryte gęstszą, bardziej zróżnicowaną, a przez to również bardziej realistycznie wyglądającą roślinnością. Wysoka trawa na równinach, trzciny w bagnistym torfowisku i ładne krzewy tu i ówdzie tworzą o wiele bardziej naturalne środowisko.
Nowa galeria pokazuje o czym mówimy:
Wynik to naprawdę różnica jak noc i dzień: Po aktualizacji grafiki, Squad wygląda jak nowoczesny shooter, wizualnie nawet zbliżając się do pięknego Hell Let Loose, które samo w sobie jest wizualną atrakcją w sektorze hardcorowych shooterów.
Crackpoint Communication
Squad nie tylko wymaga komunikacji, ale niemal całkowicie się na niej opiera. Jeśli się nie komunikujesz, nie możesz grać skutecznie. To zupełnie co innego niż Battlefield, który wciąż sprawdza się w przypadku samotnych wilków lub językowych mufli.
Squad działa sprawnie tylko wtedy, gdy skład zespołu jest odpowiedni. Czy nasz dowódca oddziału ma blade pojęcie o tym, co robi? Czy koordynacja z innymi dowódcami oddziałów pasuje, tak że nasze indywidualne działania stają się czymś w rodzaju choreografii strategii ataku? Często wystarczy jeden wadliwy trybik w kole, by zrujnować cały plan. To też jest realizm, z którym trzeba żyć w Squadzie.
Doof polega jednak na tym, że można zamykać składy dla innych graczy, także pod względem komunikacji, przez co przy pechu cała drużyna składa się z małych grupek, które nie koordynują ze sobą działań – co zwykle oznacza pewną porażkę.
Kiedy kompozycja jest odpowiednia i wszystko działa, ta gra rocks the house i jest naprawdę zabawna. Jednak nierzadko zdarza się, że plan spełza na niczym. Albo twój dowódca drużyny po prostu przydziela ci zadanie, które samo w sobie nie jest zabawą.
Przykładowo, mieliśmy kiedyś zadanie zabezpieczenia i utrzymania małej wioski na wypadek, gdyby wróg zaatakował przez flankę. Siedzieliśmy więc na dachach przez kwadrans i słuchaliśmy jak inni walczą zawzięcie o punkt flagowy w oddali. U nas wszystko pozostało spokojne – innymi słowy nudne. W końcu bilety naszej drużyny zostały wykorzystane i przegraliśmy. To nie jest dobre uczucie. I niestety ciągle się to powtarza w podobny sposób.
Nuda jest częścią gry
Ktokolwiek jest za realistycznym shooterem musi pilnie zdać sobie sprawę z Squadem, że cały ten realizm ma też minusy. Bo autentyczne roszczenie jest w Squadzie konsekwentnie przemyślane do końca, dlatego nawet nudne aspekty współczesnej wojny są częścią rozgrywki.
Chcesz mały przykład? Moje rozkazy to zdobycie zaopatrzenia, aby nasz oddział mógł założyć nową wysuniętą bazę operacyjną (FOB) w celu kontynuowania oblężenia punktu flagowego. Więc składam ikrę w naszej głównej bazie, kilometry od linii frontu.
Łapię ciężarówkę z zaopatrzeniem, ładuję surowce przez podręczne menu kołowe i dudnię. Ponieważ jestem w stanie wojny z czytaniem mapy, mała odyseja następuje po krętych polnych drogach, aż w końcu dostarczam zasoby do punktu oznaczonego przez dowódcę oddziału i otrzymuję słowa pochwały. Tak, to było tylko 15 minut typowej rozgrywki w składzie.
I inne aspekty realizmu również mogą wydać się fanom strzelanek nieznane. Uciekając w Squadzie, najpierw powoli przyspieszasz do maksymalnej prędkości. To po prostu wydaje się powolne. Jeśli biegniemy zbyt długo, nasz pasek wytrzymałości zostaje zużyty, stajemy się niezwykle wolni i nie możemy już celować na wprost. To nas spowalnia i zmusza do zarządzania oddechem. Ponownie, tak, jest to realistyczne, ale jest to również często denerwujące w grze. Jednak jest też wielu graczy, którzy szczególnie doceniają tak duże zapotrzebowanie na Squad.
Squad nadal rośnie w 2022
Ambitni deweloperzy z Offworld Industries są dalecy od zakończenia prac nad Squad, nawet po jego pełnej premierze na Steamie. Świadczą o tym regularne i niekiedy daleko idące patche, takie jak wspomniana wcześniej aktualizacja grafiki.
Ale są też nowości w kwestii zawartości: ostatnio wydano aktualizację z nową mapą Black Coast, nowymi pojazdami i nową frakcją US Marine Corps, która skupia się w całości na wojnie amfibijnej. W tym celu wprowadzono nowy świat gry w postaci Wybrzeża Morza Czarnego, które dzięki połączeniu z oceanem zostało specjalnie zaprojektowane dla amfibijnej operacji desantowej amerykańskich marines. US Marines startują z gigantycznego lotniskowca.
Wody na istniejących mapach również zostały dostosowane do umożliwienia korzystania z półpasiec. Kiedy przeskakujemy nad falami w nadmuchiwanej łodzi, podczas gdy nad głową przelatuje grzmiący helikopter transportowy, szybko pojawia się gęsia skórka.
Filmik autorstwa YouTubera FriendlyNikolai pokazuje rozgrywkę z amfibią. I jak zamiłowanie do (humorystycznego) odgrywania ról może wzbogacić doświadczenie w grze:
Nowa zawartość dobrze robi rozgrywce i jeszcze bardziej poszerza techniczne spektrum hardkorowej strzelanki. Więc Squad 2022 jest jeszcze bardziej uniwersalny – i ładniejszy do oglądania.
Inne nowe frakcje od czasu pełnego wydania to armia australijska, w tym autentyczna broń, nowe mapy Anvil i Goose Bay, a także niezliczone ulepszenia rozgrywki i balansu. Gracze wyraźnie widzą, że twórcy nie wyrzucili ambicji za burtę nawet po pełnej premierze.
Ale kto mógłby się bawić przy tej grze? Mówiąc wprost, Squad pozostaje bardzo specjalnym fare dla bardzo specjalnej publiczności w 2022 roku.
Is Squad right for me?
Wyobraź sobie, że masz dwójkę dzieci, tysiąc zobowiązań i tylko godzinę każdego wieczoru na oddanie się swojej miłości do strzelanek. Odpalasz Squada, dołączasz do serwera, wykonujesz dwa lipne zadania z pilności i bang – pora spać. To z pewnością nie jest to, czego chce większość graczy.
Potem znowu są inni, którzy wyruszają razem z pięcioma kumplami, lubią się komunikować i nie mają awersji do nieco wolniejszych faz gry. Ten typ może rozgrzać się do Squada.
Squad nie powinien być oceniany za coś, czym nie chce być. Squad nie chce być Battlefieldem, CoDem czy Arma. Chce iść własną drogą i stworzyć realistyczną militarną strzelankę, w której komunikacja i strategia są atutami. I udaje się to z powodzeniem!
Jednocześnie Squad zawęża też krąg zainteresowanych, bo naprawdę trzeba szukać dokładnie takiej gry, żeby się dobrze bawić. Jeśli nie jesteś przygotowany na to, by dużo pracować (z innymi), nie będziesz zadowolony ze Squadu.
Wniosek redakcyjny
Squad to hit na swój sposób. Wyrazy szacunku dla twórców za konsekwentne domaganie się realizmu. Aby zrozumieć Squad, konieczne było ponowne zinterpretowanie wszystkiego, czego wcześniej nauczyłem się w strzelankach, pod innym kątem, w większym wymiarze, z nowymi zmiennymi, które wystawiły na próbę moje podstawowe zrozumienie gatunku. Squad to pożegnanie z fantazjami o władzy, a powitanie interakcji w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Jest to, na poziomie mentalnym, świetna gra, która wymaga ode mnie wiele, ale potrafi też kulminować w wyjątkowych momentach. Ale jeśli nie możesz zaakceptować bezczynności jako części doświadczenia w grze, powinieneś trzymać się Battlefielda i co.
W 2022 roku Squad wreszcie dociera wizualnie do teraźniejszości. Osobiście nie pomyślałbym, że ładniejsze oświetlenie i kilka krzaków zrobi tak dużą różnicę w klimacie. Jednak Rycerze Nigdy nie mogli tego z pewnością potwierdzić.