opinia: Znikąd, Ubisoft zaskoczył nas zapowiedzią czwartego sezonu Anno 1800. Świetna wiadomość, ale nie będzie łatwo.
Little peek behind the scenes: W ciągu ostatnich kilku tygodni kilka razy zastanawiałem się, jak oddać hołd Anno 1800 ponownie w artykule pod koniec roku. Dla mnie gra po raz kolejny okazała się najlepszym doświadczeniem budowlanym w 2021 roku. Wydawało mi się jednak, że ten kamień milowy powoli wyczerpuje się.
Po sezonie 3 pozostało wrażenie błyskotliwego pożegnania. Krążownik płynie ku zachodzącemu słońcu, do bezpiecznego portu. Pasażerowie machają białymi chusteczkami.
Ale wtedy pojawia się Ubisoft i niegrzecznie wtrąca się w moje świąteczne plany. To tyle, jeśli chodzi o mój emocjonalny, pożegnalny artykuł o Anno 1800, który z pewnością wzruszyłby wielu do łez. Ponieważ krążownik wciąż płynie – nikt nie płacze, wszyscy są szczęśliwi.
Anno 1800: First info on Season 4 No, this is not a joke. They’re serious.
I ja też, bo nagle melancholia się skończyła. Wróciłem do pełnej gorączki Anno i myślę o tym, jak mogę trochę podrasować mój Nowy Świat, zanim pojawią się pierwsze DLC. Jednocześnie dociera do mnie, że sezon 4 będzie miał o wiele trudniej niż wszystkie poprzednie.
Tajemnica sukcesu DLC Anno
But let’s stick to anticipation for now. Sądząc po pierwszych komentarzach, nie tylko ja czekam na jeszcze więcej zawartości do gry budowlanej. Tymczasem trudno sobie wyobrazić, że koncepcja sezonu początkowo wywoływała bóle brzucha wśród niektórych fanów.
Ale te wątpliwości zostały dość konsekwentnie rozwiane przez deweloperów z Ubisoft Mainz. Nikt, kto grał w Land of the Lions, Roofs of the City czy Speicherstadt nie opłakuje dodatków z dawnych czasów. Przynajmniej ja nie mogę sobie tego wyobrazić.
Polityka DLC i sezonu okazała się pełnym sukcesem i stworzyła Anno, który po prostu nie ma sobie równych. Oczywiście, jeśli chcesz mieć wszystko, musisz zapłacić dużo pieniędzy. Z głównej gry, łatwo ponad 100 euro, chyba że kupisz go podczas kampanii zniżkowej. A to tylko Season Passy, teoretycznie każdy może zapłacić jeszcze więcej za kosmetyczną zawartość.
Ale za to dostajesz również pakiet, który zawsze czuje się kompletny w całości. DLC to coś więcej niż tylko rozmiękły flotsam pływający luzem po powierzchni. Każde DLC wzbogaca doświadczenie z gry, pasuje niemal bezproblemowo do istniejącej gry i ma tym samym całkowicie zrozumiałą rację bytu. Nawet Botanika, która sama w sobie nie usprawiedliwia ceny zakupu, ale jako część pierwszego Season Passa oferuje świetne nowe opcje.
Nowy Anno? Nie potrzebuję go (jeszcze)
Dlatego ja osobiście nie mogę się jeszcze zgodzić z pojawiającymi się gdzieniegdzie innymi głosami, które zamiast kolejnego sezonu wolałyby, aby Ubisoft Mainz powoli stawiał na kolejnego Anno. Myślę, że Anno 1800 wciąż ma potencjał. Ale przede wszystkim nie wiem, gdzie w tej chwili chciałbym zobaczyć Anno w następnej części.
Niezwykle trudnym zadaniem dla zespołu będzie kontynuacja Anno 1800. Nawet podstawowa gra bez DLC była już arcydziełem. Potrzeba czasu, aby dostarczyć następcę o tej samej jakości. A kto wie, jakie nowe pomysły może przynieść praca nad DLC? Myślę, że mógłbym nawet poczekać kolejne trzy, cztery lata na następnego Anno. Czyli mniej więcej tyle czasu, ile potrzebuję na zrobienie wszystkiego w Anno 1800.
Nowe wyzwanie w grze końcowej… Dla deweloperów
Wraz z całym tym oczekiwaniem, jestem jednak bardziej niż kiedykolwiek podekscytowana tym, co czeka mnie w 4. sezonie. W przeciwieństwie do Sezonu 3, nie wiem nic o nowych DLC. Wiadomo jedynie, że tym razem opracowują DLC dla Nowego Świata. To ma sens, ponieważ regionów jest wystarczająco dużo, a optymalizacja Starego Świata w ostatnim sezonie była już bardzo skuteczna.
Mimo to wciąż jestem niezdecydowany, co te DLC mają mi tak naprawdę zaoferować. Nie mam wątpliwości, że jest wiele rzeczy, których brakuje Nowemu Światu. Na przykład, większe wyspy zostały już zasugerowane i mam na nie ochotę. Ale moim zdaniem największym wyzwaniem jest to, aby nie przytłoczyć nas jeszcze bardziej.
Anno 1800 osiągnęło, jak sądzę, swój punkt krytyczny z Dachami miasta. Jeśli gra byłaby bardziej złożona, to nadawałaby się tylko dla dość wąskiej grupy docelowej. Już teraz czuje się, że trzeba być bezlitośnie skutecznym i po mistrzowsku planować wieżowce, albo poświęcić dużo czasu i cierpliwości. Ci, którzy wolą grać na luzie, będą mieli z nią trudniej. Ja na przykład już wolę grać w kooperacji, bo inaczej wszystko mnie przerasta.
Dlatego mam nadzieję, że sezon 4 rozszerzy Anno 1800 w znaczący sposób, bez doprowadzania złożoności do absurdu. Mogę sobie wyobrazić, że nie jest to łatwe. I najwyraźniej jedną z reakcji na to jest wprowadzenie scenariuszy. Wygląda to trochę tak, jakby chcieli utrzymać innowacje dla niekończącej się gry na niskim poziomie i niezależnie wzbogacić DLC o oderwane scenariusze.
Z jednej strony Sezon 4 musi bazować na sukcesach pierwszych trzech i oferować te same atuty, ale jednocześnie nie może ryzykować, że Anno 1800 stanie w płomieniach złożoności.