Atlas Fallen: Fabularna gra akcji jest już jedną z największych niespodzianek gamescomu

0
485

Piaskowy kot wyszedł z worka: najnowszym prankiem Deck13 będzie RPG akcji w nowym świecie fantasy. Nasza ekskluzywna zapowiedź ujawnia, co czyni Atlas Fallen tak wyjątkowym.

Piasek jest zdecydowanie zbyt często niedoceniany: W piaskownicy powstają nie tylko najbardziej fantastyczne budowle i historie – piasek jest również po wodzie najczęściej zużywanym surowcem na świecie, wykorzystywanym w budownictwie, kosmetyce czy lekach. Więc osad nie jest monotonny! Wiedzą o tym również deweloperzy z Deck 13.

Na tegorocznych targach gamescom niemiecka ekipa zapowiedziała swój najnowszy projekt: Atlas Fallen będzie fabularną grą akcji osadzoną w pustynnym świecie i nastawioną na zdobywanie punktów za pomocą unikalnego systemu walki. Tutaj sami kształtujemy naszą broń za pomocą magii piasku. Stawia się na zwinność i indywidualizację. Pierwsze wrażenie możecie uzyskać w zwiastunie, w którym na samym końcu znajduje się również trochę gameplayu:

Więcej na temat tego, co można zobaczyć. Rozmawialiśmy wyłącznie z założycielem studia Janem Klose, aby dowiedzieć się wszystkiego, czego jeszcze nie widzieliście. W naszej zapowiedzi ujawniamy, w jaki sposób Atlas Fallen planuje rozszerzyć mocne strony swoich quasi-poprzedników Lords of the Fallen i The Surge 1 & 2 o nowe pomysły i dlaczego uważamy, że jest to jeden z najbardziej ekscytujących projektów gier fabularnych najbliższych kilku lat.

Bohater z magiczną rękawicą

Potężny bóg Thelos dominuje nad fantastycznym światem Atlas i uciska zamieszkujących go ludzi. Najniższa klasa robotnicza – „Bezimienni” – zmuszeni są do wydobywania tzw. Esencji, która daje imperium magiczne moce. Z pustynnego piasku powstają ogromne stwory i potwory, które w każdej chwili mogą zostać rozpętane na ludziach.

Wślizgujemy się w rolę bezimiennej osoby lub osób – jak w The Surge 1 & 2, możemy sami stworzyć naszego protagonistę w edytorze. I oczywiście nasz bohater lub bohaterka wkrótce zadecydują o losie całej ludzkości.

(Magiczna rękawica pozwala nam na szybką zmianę broni i tym samym dostosowanie jej do sytuacji bojowej).
(Magiczna rękawica pozwala nam na szybką zmianę broni i tym samym dostosowanie jej do sytuacji bojowej).

Jak wszyscy wiemy, jaki jest najlepszy sposób na pokonanie złych ludzi? Tak jest, z ich własną bronią! Bo jak przypadek chciał, a raczej historia, nasz bohater znajduje magiczny artefakt. Rękawica pozwala nam również kontrolować potężną magię, dzięki czemu możemy błyskawicznie wyczarować z piasku najróżniejsze bronie i wykorzystać je w walce z potworami:

„Nie zaczynasz z całym arsenałem” – wyjaśnia nam w wywiadzie szef studia Jan Klose. „Ale już na samym początku można ustawić się w bardzo zróżnicowany sposób i znaleźć swój własny styl gry. Szczególną rzeczą jest szybka przemiana. Możesz używać broni, które działają bardziej na krótkim dystansie. […] Albo nawet bicz z trailera. To jest bicz mieczowy – więc to może być miecz i wtedy możesz przełączyć się na ruch dalekiego zasięgu podczas ruchu.”

Jeśli słyszeliście w tej chwili whoop – to prawie na pewno był to Maurice „Whip Mage” Weber:

W porównaniu do poprzednich gier Deck13, takich jak The Surge, w Atlas Fallen ma być mniej pojedynków jeden na jeden. Zamiast tego częściej dostajemy do czynienia z wieloma przeciwnikami naraz i musimy dostosować swój styl walki do danej sytuacji.

„To wszystko ma większą szybkość” – dodaje Jan Klose. „Proste ataki są umieszczone bezpośrednio na przyciskach lub klawiszach, więc można je wykonać bardzo szybko bez skomplikowanej kombinacji klawiszy. Bardzo ważne było dla nas, aby było to łatwe do wykonania. „

Kamienie esencji i drzewa talentów

Wspomniana już esencja będzie również interesująca dla nas, graczy, ponieważ z jej pomocą możemy ulepszyć nasze zdolności i bronie. Drzewka talentów mają działać podobnie jak w poprzednich grach od Deck13. Możemy dostosować nasze umiejętności do potrzeb, a nawet budować różne loadouty dla różnych wrogów.

Nawiasem mówiąc, to, jakie umiejętności są dla nas dostępne, zależy od poziomu rękawicy. Możemy ją uaktualnić w trakcie opowieści. Nowe części odblokowują wtedy kolejne umiejętności ruchowe lub bojowe.

Oprócz aktywnych umiejętności ataku, możemy również zdobyć umiejętności pasywne, inwestując w nie kamienie esencji. Te następnie dają nam np. więcej obrony, czynią nas szybszymi lub dają lepszą ochronę przed niektórymi wrogami.

(Aby walczyć z gigantycznymi piaskowymi potworami, musimy ulepszyć nasze umiejętności i broń za pomocą esencji).
(Aby walczyć z gigantycznymi piaskowymi potworami, musimy ulepszyć nasze umiejętności i broń za pomocą esencji).

Z wielką mocą przychodzi jednak wielkie ryzyko: „Im więcej [esencji] zbierasz, tym więcej umiejętności odblokowujesz w danym momencie, co oznacza, że im dłużej walczysz, tym silniejsze budujesz, tym silniejsze stają się wszystkie twoje moce” – wyjaśnia Jan Klose. „Ale im silniejsze stają się ataki, tym bardziej bezbronny stajesz się również ty. Więc zawsze trzeba szukać: Jakie ryzyko podejmuję?” Czasem więc musimy zdecydować, czy akceptujemy wadę, czy wolimy zrezygnować z mocy przy ataku specjalnym. „Jest duże pole manewru dane zawodnikom!”

Jeśli uważnie śledziliście zwiastun, zauważyliście, że walka w ogóle wydaje się znacznie bardziej zwinna i szybka w porównaniu z The Surge czy nawet The Lords of the Fallen. W teaserze nie było widać żadnych tarcz: Czy zatem blokowanie nie odgrywa tym razem tak dużej roli?
„Atlas Fallen nie ma bardziej ofensywnego sposobu walki, ale szybszy” – wyjaśnia nam założyciel studia. „Dużo tańczysz wokoło, możesz też pozostać w powietrzu z wieloma atakami z rzędu. Są też latający wrogowie, do których podskakujesz i tam z nimi walczysz. Wszystko to jest więc bardzo zwinne, ale niekoniecznie bardziej ofensywne.

Blokowanie to również ważny punkt tym razem! Nie jest to tak ekstremalnie skupione, jak na przykład w The Surge 2, gdzie naprawdę trzeba było blokować aż do klatki. Nie chcieliśmy, żeby tutaj było tak ekstremalnie. Bo gracze sami powinni określić swój [styl walki]. Dlatego też otworzyliśmy ją bardziej, ale nadal jest to duża różnica, czy używasz tutaj blokowania czy nie. „

(Sand surfing to najszybszy sposób poruszania się po pustyniach Atlasu Upadłego.)
(Sand surfing to najszybszy sposób poruszania się po pustyniach Atlasu Upadłego.)

Większa wolność w piaskownicy Atlasu

Atlas Fallen ma na celu dać nam więcej otwartych obszarów do eksploracji w porównaniu do poprzednich gier Deck13. „To już idzie bardziej w kierunku otwartego świata” – mówi nam Jan Klose. „Ale my sami nie jesteśmy fanami gier, które po prostu stawiają cię na środku, a potem grasz trochę tu i trochę tam. To sprawia, że progresja gry jest arbitralna, a tego nie lubimy.”

Z tego powodu niemiecki zespół deweloperski postawił na podejście „półotwarte”. Środowiska są więc znacznie bardziej otwarte niż te, które znamy jeszcze z The Surge 2 – ale mimo to te obszary również zawsze mają jasny cel, wyjście, ścieżkę, do której chcemy dotrzeć.

„Same obszary są bardzo duże, co oznacza, że można się w nich dużo poruszać i samemu myśleć, co chce się robić dalej” – kontynuuje Jan Klose. „Oczywiście postawiło to przed nami wiele wyzwań w zakresie balansowania i nawigacji. Ale myślę, że znaleźliśmy fajny sposób, aby przez to przejść [jako gracze]. Jesteś trochę kierowany, ale z drugiej strony jesteś całkowicie otwarty na to, kiedy chcesz robić co.”

(Otwarte obszary w Atlas Fallen są podobno większe niż w jego quasi-poprzedniku, The Surge 2, i kryją wiele sekretów i wyzwań dla graczy).
(Otwarte obszary w Atlas Fallen są podobno większe niż w jego quasi-poprzedniku, The Surge 2, i kryją wiele sekretów i wyzwań dla graczy).

Ten projekt świata wpływa również na sposób, w jaki gracze mogą zmierzyć się z wyzwaniami w Atlas Fallen. „Na pewno możesz ukończyć grę, nawet jeśli nie zrobiłeś na przykład The Surge 2” – mówi nam Jan Klose.

Zamiast więc czynić nadmiernie trudnym bossa, którego trzeba pokonać, by posunąć się w fabule, deweloperzy ukrywają ekstremalne wyzwania wszędzie w piaskowym świecie – i są one opcjonalne. Gracze mogą więc sami zdecydować, czy chcą podejmować złośliwe wyzwania deweloperów, czy nie.

Przy okazji, jeśli uważacie, że piaskowy świat szybko staje się monotonny i nudny, Jan Klose może Was uspokoić: „Nie jesteśmy zmuszeni mówić, że cały świat składa się tylko z piasku. Są też sekcje leśne, zbocza górskie – wiele różnych rzeczy w obrębie poziomu, które można zobaczyć i znaleźć. Bardzo lubimy też budować małe, tajemnicze, oazowe miejsca, które można znaleźć gdzieś za skalną ścianą lub kanionem.”

Duże piaszczyste obszary są również idealne do rozpakowania fajnej opcji lokomocji w Atlas Fallen: sand surfingu. Dzięki temu możemy szybko pokonywać długie dystanse, zapierając się o wydmy. Mały przedsmak tego można już zobaczyć w zwiastunie od minuty 1:29.

Więcej odwagi dla głośnych bohaterów

Jednym z największych zarzutów wobec RPG akcji The Surge 2 był jednowymiarowy główny bohater, który w milczeniu i bez opinii śledził wydarzenia. To właśnie tutaj Deck13 chce podnieść poziom Atlas Fallen. „Tym razem odważyliśmy się pozwolić bohaterowi więcej działać, pozwolić mu reagować, pokazać więcej emocji, pozwolić mu zrozumieć, co czuje w danej sytuacji” – zdradza Jan Klose.

Główny bohater powinien też czuć się bardziej jak osoba, która jest jeszcze na początku swojej podróży bohatera. Gracze powinni być w stanie zrozumieć i odczytać uczucia bohatera, gdy jest on zły lub niepewny. „Na to wszystko – mówiąc bardzo dosadnie – pozwalamy teraz postaci, gdzie kiedyś mówiliśmy: Gracz powinien całkowicie zdecydować. Zawodnicy powinni wybrać jak grają i jak się czują w grze. I oczywiście to postawiło tę postać bardzo w tle – przyznaje szef studia.

(W końcu postać może też mówić: Myśli i uczucia bohatera są tym razem na pierwszym planie i opowiadają osobistą historię).
(W końcu postać może też mówić: Myśli i uczucia bohatera są tym razem na pierwszym planie i opowiadają osobistą historię).

Więc tym razem gramy aktywną postacią z własnym zdaniem i sporą osobowością. Ale oczywiście nadal możemy kształtować postać poprzez to, czego doświadczamy w świecie. W Atlas Fallen na przykład mamy poznać ważniejsze postacie, które towarzyszą nam dłużej przez całą historię. A questy poboczne też wnoszą więcej głębi do świata gry, jeśli tego właśnie chcemy.

„Linearne światy pozwalają na opowiadanie linearnych historii” – mówi Jan Klose. „Przy bardziej otwartym świecie, odpowiedzialność spoczywa trochę na samych graczach, by powiedzieli: ”Tak, chcę teraz dowiedzieć się tam więcej”. A my chcemy mieć pewność, że te drobiazgi, które znajdą, są bardziej osobiste, a przez to ciekawsze i pozwalają lepiej zrozumieć żywe postaci w opowieści. To było może zbyt rozebrane w poprzednich meczach”.

Nawiasem mówiąc, nie będzie dużych decyzji graczy, które całkowicie wywracają bieg historii na głowę, wyjaśnia Jan Klose: „Mamy stosunkowo liniową historię, ale można tu pójść bardzo szeroko.”

Chodzi więc nie tyle o gałęzie historii w Atlasie Upadłym, ale o odkrycia, których możemy dokonać wszędzie na świecie. Są też alternatywne ścieżki w questach pobocznych, które potem prowadzą do końca i na które możemy wpływać. Im bardziej angażujemy się w małe rzeczy i dowiadujemy się więcej o świecie i jego mieszkańcach, tym bardziej buduje się ogólny obraz.

Coop Mode: Two by Two through the Desert

Możesz również rozegrać całą kampanię fabularną w trybie kooperacji. Twój partner może dołączyć i opuścić grę w dowolnym momencie. Obaj gracze korzystają też z tych samych praw w trybie współdzielonym: każdy może przyjmować questy, walczyć z potworami itp.

W jakim stopniu zmieni się balans i trudność w trybie współdzielonym nie zostało jeszcze ostatecznie wyjaśnione – deweloperzy wciąż nad tym pracują.

(Możesz też walczyć z paskudnymi potworami w co-opie)
(Możesz też walczyć z paskudnymi potworami w co-opie)

Rozpoczęcie i czas gry

Rozgrywka fabularna akcji ma się ukazać już gdzieś w przyszłym roku na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Podobnie jak w przypadku swoich quasi-poprzedników, Deck 13 ponownie opiera się na autorskim silniku Fledge Engine dla Atlas Fallen, który jednak został szeroko rozwinięty, aby sprostać nowym wymaganiom, takim jak większy świat i symulacja piasku.

Czas gry powinien wynosić co najmniej około 20 godzin – jeśli chcesz zwiedzić więcej, znacznie więcej. „W każdym razie nie będzie on mniejszy niż inne nasze mecze” – obiecuje Jan Klose.

Jak Atlas Fallen ostatecznie zagra, jak płynne będą walki z magią piasku i czy Deck 13 faktycznie zdoła tym razem opowiedzieć mocniejszą historię, pozostaje do przewidzenia.

Fani Soulslików niemieckiej ekipy z pewnością mogą spodziewać się nowego tytułu – w końcu Jan Klose i spółka udowodnili już w przeszłości, że potrafią tworzyć dobre fabularne gry akcji. A jeśli naprawdę uda im się wprowadzić w życie krytykę ze strony prasy i społeczności, Atlas Fallen 2023 może być prawdziwą rewelacją fantasy!

Editor”s Verdict

Pisanie o nieznanych wcześniej zapowiedziach zawsze przypomina trochę grę na loterii. Kiedy zapisałem się na przedpremierowy pokaz nowej gry Deck13, mogłem mieć tylko nadzieję, że tym razem znów nie utknę z przegranym. Potem przyszła informacja prasowa ze zwiastunem i mogłem odetchnąć z ulgą: wreszcie kolejna ekscytująca zapowiedź gry, na którą naprawdę czekam!

Atlas Fallen ma wszystko, czego pragnie moje serce: fajny, niezwykły świat, widowiskowe bitwy z unikalnym systemem walki i magii, skupienie na historii i eksploracji świata. A z Deck 13 jako deweloperem, fabularna gra akcji jest również w dobrych rękach: Oni wiedzą, co robią. Ale wiedzą też, co w przeszłości nie wychodziło im tak dobrze! W rozmowie z Janem Klose szybko stało się jasne, że zespół deweloperski rozumie krytykę swoich poprzednich gier, takich jak The Surge 2, a teraz chce ją jeszcze bardziej przemyśleć.

Na przykład główny bohater będzie bardziej na pierwszym planie i będzie opowiadał ciekawą historię. Progresja w świecie nie będzie spowalniana przez szczyty trudności, ale gracze mogą szukać własnych wyzwań w świecie, jeśli chcą. Zachowane zostały jednak mocne strony poprzednich gier: Na przykład rozbudowany system ulepszeń dla broni i zdolności oraz wysoki stopień personalizacji.

Jasne, do tej pory widzieliśmy jedynie kinowy zwiastun z kilkoma scenami rozgrywki, a sami nie mieliśmy jeszcze możliwości zagrania w grę. Zdecydowanie jednak mam bardzo dobre przeczucia co do tej gry i czekam na to, by wkrótce dowiedzieć się o niej więcej. Dla mnie Atlas Fallen to zdecydowanie już teraz atrakcja tegorocznego gamescomu!