Od kilku tygodni na Twitterze krytykowane jest wszystko co związane z Dungeons & Dragons. Teraz pojawiają się pierwsze głosy przeciwko Baldur’s Gate 3 – co jest tego przyczyną?
Poza Twitterem mogliście nie zauważyć: Wydawca Wizards of the Coast najwyraźniej rzucił kostką blooper, uruchamiając jedno z największych powstań fanów w ostatnich latach.
Zawsze można przeczytać o debatach na Twitterze czy YouTube, w których fani idą na barykady i oskarżają wydawcę Dungeons &;-Dragons o jedno i drugie (chciwość i nieuczciwość). To nawet napędza ludzi tak daleko, aby wezwać do nie kupowania już oficjalnych produktów Wizards of the Coast na Dungeons & Dragons. Często dotyczy to planowanego filmu fabularnego D&D: Honor Among Thieves, którego premiera odbędzie się w marcu.
Dyskusja wokół filmu zwróciła potem ostatecznie uwagę na inne media, takie jak gry wideo (i ostatecznie na Baldur’s Gate 3). Gra fabularna autorstwa Larian również uzyskała licencję na świat od Wizards of the Coast przecież
dnd ttrpg pic.twitter.com/m16sg8lgVX
– Epic DND Memes (@epicdndmemes) 18 stycznia 2023
What are D&D fans so angry?
Ale po co te wszystkie kłopoty?Wszystko zaczęło się, gdy (raport z Gizmodo)wyciekła na początku stycznia treść dokumentu od Wizards of the Coast, podającego szczegóły rewizji tzw. Open Gaming License. Jest toOGL
umowa istniejąca od 2000 roku, dzięki której zestaw zasad opracowanych przez Wizards of the Coast jest dostępny dla mas bez dalszych kosztów licencyjnych.
W ten sposób inni wydawcy i prywatni twórcy mogliby wykorzystać D&D do tworzenia własnych produktów. Na przykład, to również umożliwiło wydawcy Paizo zaprojektowanie Pathfinder, systemu, który wykorzystuje wiele mechaniki gry z Dungeons & Dragons. Niektóre gry również na tym skorzystały, jak na przykład (Solasta: Crown of the Magister), która wykorzystuje DnD 5e, ale kręci wokół niego swój własny świat.
Ale to miało się zmienić.Z (przeciekłego dokumentu)wynikało, że Wizards of the Coast chciało nałożyć na licencję znacznie silniejsze ograniczenia. Następujące zmiany wywołały niezadowolenie:
https://t.co/8SvzSF9Phj Battlezoo zamieścił to, oto lustro na wypadek, gdyby zostało zdjęte: https://t.co/GVV3nO1XxH
– Melissa Belladonna ⚗️ Tiefling Alchemist Vtuber (@TieflingMelissa) 9 stycznia 2023
- Oryginalny OGL powinien stracić ważność.
- Wizards of the Coast otrzymałoby prawo do bycia informowanym o wszystkich zasługach z zawartością OGL.
- OGL produkty, które generują ponad 750 tysięcy dolarów rocznie, powinny scedować 25 procent z tego na Wizardów – jeśli są to pieniądze pozyskane poprzez Kickstartera, stawka wynosiłaby 20 procent.
- Wizardy miałyby prawo do legalnego zgłaszania pretensji do każdego projektu OGL.
Oczywiście w nowym OGL zdecydowano się na znacznie więcej i z wieloma punktami społeczność również się zgodzi, jak choćby z tym, że nowelizacja powinna również zapobiegać tworzeniu produktów z treściami rasistowskimi, homofobicznymi, transfobicznymi czy ogólnie dyskryminującymi, które są szkodliwe dla marki. To powinno też położyć kres projektom NFT.
Wizards row back
Ale w swej istocie nowy OGL wywołał niechęć głównie dlatego, że fani obawiali się, że zostanie skradzionyprzez Wizardówi przede wszystkim widzieli w nim cele komercyjne dla macierzystej firmy Hasbro. List (list otwarty do Wizardów), z ponad 60 tysiącami podpisów, mówi o tym dobitnie.
Ten headwind i nieuniknione szkody dla swojego wizerunku skłoniły teraz Wizardów do przyjęcia innego obrotu na całym projekcie OGL. (Po pierwszej wypowiedzi) został określony przez społeczność jakoinsincere
Wizards od tego czasu (zaproponował nowy OGL) i zmienił wiele z planowanych w nim poprawek. Na przykład oryginalny OGL 1.0 ma nie stracić przecież swojej skuteczności, każdy ma zachować prawo do swoich treści, a żadne opłaty nie mają być pobierane.
W dodatku społeczność ma być bardziej bezpośrednio zaangażowana w OGL, na przykład poprzez ankiety. To nieco ostudziło gniew społeczności, ale nadal panuje niezgoda i nieufność.
A co z Baldur’s Gate 3?To czy duża masa ludzi zbojkotuje grę fabularną czy nie jest jeszcze do przewidzenia. Ale w tej chwili tylko (niewielka mniejszość zdaje się uważać go za godnego bojkotu). Zwłaszcza, że gra już w 2020 roku trafiła do Early Access, a więc wielu fanów i tak już ją chwyciło
Jak widzisz całą sytuację? Czy jesteś tak samo zły jak wielu innych, czy może nie rozumiesz tej całej wrzawy? Napiszcie nam swoje opinie w komentarzach!