Broken keyboards, underwear and co – The silliest Twitch bans of all time

0
392

Mimo, że wielu streamerów żyje z dochodów z transmisji na żywo, Twitch bardzo lubi niekontrolowane wymachiwanie młotkiem do banowania.

Na największej i najpopularniejszej platformie streamingowej od czasu do czasu zdarzają się śmieszne i kuriozalne wpadki. Na przykład decyzje pracowników Twitcha o zakazach wobec streamerów bywały w przeszłości dość wątpliwe. Niektóre z tych przypadków były szczególnie głupie.

Klawiatura musi cierpieć

Jest teraz dobrze znane, że gracze od czasu do czasu niszczą ten czy inny element peryferyjny podczas gry. Najczęściej problem dotyczy kontrolerów, klawiatur i myszy. Streamer Twitch Dellor znany jest również z tego, że w swoich streamach wyładowuje wściekłość na sprzęcie gamingowym.

Destrukcja zwłaszcza klawiatur była jednym z jego znaków rozpoznawczych od początku kariery streamera. Z tego powodu były pro Overwatch kupuje dodatkowo tańsze klawiatury, które łatwiej się łamią.

Jednak nowe wytyczne dotyczące „samookaleczenia” na Twitchu położyły kres wybuchom Dellora w 2019 roku. Dlatego po kolejnej tantrze, w której rozbił klawiaturę o głowę i stół, został zbanowany na Twitchu na czas nieokreślony. Biorąc pod uwagę, że jego strumienie w przeszłości były naznaczone takimi scenami, ten zakaz pojawił się raczej znikąd.

Zbanowany z powodu innego gracza

Jako największy streamer MMORPG na Twitchu, Asmongold padł ostatnio ofiarą dość głupiej decyzji o zakazie. Amerykanin nie został zbanowany z powodu własnego błędu, ale dlatego, że inny gracz w Diablo Immortal zamieścił na publicznym czacie rasistowski komentarz. Można to było zauważyć w jego strumieniu.

Ucierpiał jego drugorzędny kanał „zackrawrr”, który został zbanowany na 24h. Z powodu bana nie mógł jednak również streamować na swoim głównym kanale. Z tego powodu wkrótce potem złożył apelację. Nie zgodził się z decyzją i podkreślił, że nie popiera takich komentarzy.

Początkowo jednak jego apelacja została odrzucona. Dopiero gdy publicznie opowiedział o swoim problemie i opublikował oświadczenie, Twitch ponownie zniósł zakaz. Zdecydowanie jest to dość zabawny przypadek.

Workout w „bieliźnie „

Jeden szczególnie głupi ban na Twitchu musiał też przyjąć streamer Overwatcha – Fareeha. Powodem było rzekome założenie odkrywczej bielizny podczas jednego z jej streamów. Następnie otrzymała bana i została wykluczona ze wszystkich wydarzeń promocyjnych przez swoją organizację GenG.

Właściwie to wszystko było nieporozumieniem, bo streamer miał na sobie zwykły strój sportowy, taki jaki każdy zakłada na siłownię w dzisiejszych czasach. Sama nie mogła w to uwierzyć i opublikowała tweeta, w którym naśmiewała się z Twitcha i pracowników odpowiedzialnych za ban.

Po zakazie poddano ją również 90-dniowemu wzmożonemu monitoringowi. W świetle treści seksualnych, które są obecnie dozwolone na Twitchu, był to ban, który trudno pojąć. Coś zdecydowanie poszło tu nie tak.