DLC Elden Ring zabierze nas do krainy cieni. Na naszej drodze stanie również dawno zapomniany półbóg. Nasz ekspert przyjrzał się zwiastunowi
Wielki dodatek doElden Ringukaże się 21 czerwca 2024 roku, jak ujawnia nowy zwiastun Shadow of the Erdtree. Ale to nie wszystko! Zdziwisz się, co możemy wyciągnąć z tych trzech minut – bo oczywiście teaser jest przepełniony wiedzą, informacjami o otoczeniu i nie tylko.
Z jednej strony, zwiastun udowadnia, że blondwłosa postaćz teaseraopublikowanego rok temu to rzeczywiście Miquella. Z drugiej strony serwuje nową postać, o której nigdy nie słyszeliśmy
Nasz ekspert od wiedzy o Elden Ring przyjrzał się zwiastunowi z bliska i podsumował najważniejsze szczegóły:
- Kraina Cieni
- Nowi wrogowie
- Kim jest tajemniczy Messmer?
Jeśli jeszcze nie widzieliście zwiastuna dodatku, możecie szybko nadrobić zaległości. W przeciwnym razie przejdziemy od razu do najbardziej ekscytujących szczegółów!
Ziemia oczyszczona w niewypowiedzianej bitwie
Kraina Cieni była niegdyś częścią Interlandów. Twórca Elden Ring, Hidetaka Miyazaki, ujawnił w wywiadzie dla naszych amerykańskich kolegów z IGNże Krainy Cieni zostały fizycznie oddzielone od Międzyświatów przez nieznane wcześniej wydarzenie
Według Miyazakiego kraina ta jest otoczona cieniem Drzewa Ziemi, podobnie jak Drzewo Ziemi w pozostałej części Międzyświata. Możemy nawet zobaczyć, jak cień spowija krainę. Wszystko w tej krainie ma być ukryte przed światem.
I to właśnie w tej krainie cieni poszukujemy ostatniego półboga, o którym wiemy, ale o którym jeszcze nie słyszeliśmy. Mówi się, że wiecznie młoda Miquella zniknęła w tej krainie cieni, a my wyruszamy jego tropem
Czyniąc to, dosłownie podążamy jego śladami.Jak ujawnia Miyazaki, ślady Miquelli zastąpią Miejsca Miłosierdzia z głównej gry i wskażą nam drogę przez Krainę Cieni. Niestety, nic z tego nie mogliśmy jeszcze zobaczyć w zwiastunie
Jednakże wypowiedź sugeruje, że Miquella może przejąć dla nas rolę przywódczyni, tak jak niegdyś Melina w głównej grze.Ale czego Miquella szukała w Krainie Cieni?
Co możemy już powiedzieć o nowych przeciwnikach
Przyjaciel czy wróg, w nadchodzącym DLC nie zabraknie nowych stworzeń, a w trzyminutowym zwiastunie ujawniono wiele za pomocą krótkich, wyraźnych cięć
Po raz kolejny japońskiemu studiu deweloperskiemu udało się wywołać przerażenie i zdumienie w równym stopniu dzięki nietypowym projektom wrogów. Niemniej jednak stworzeniom z krainy cieni nie można odmówić pewnej godności. Cóż, przynajmniej większości z nich…
Przyjrzyjmy się bliżej kilku z nich!
Table of Contents
The Egelmen
Te paskudne robakopodobne stworzenia mają osiem oczu i wydłużone, niemal nieludzkie ciało. Ale tylko prawie. Klatka piersiowa i humanoidalne mięśnie na tułowiu i ramionach są wyraźnie rozpoznawalne
Ludzie pijawki po prostu zasysają przeciwnika i mają cztery pary oczu. (W minucie 1:17 w zwiastunie)
Nie wiemy o nich prawie nic, ale Miyazaki sugeruje, że ich los jest ściśle powiązany z mitem Krain Cieni. Brak informacji jest więc zamierzony. Co więcej, sam ten fakt wiele mówi. Egelmeni są więc reprezentatywni dla wydarzeń z Krainy Cieni.
Na pierwszy rzut oka widać pewne podobieństwo do twarzy robaków z głównej gry, ale po bliższym przyjrzeniu się, tytułowych robaków brakuje wśród nowych wrogów, a twarze robaków z Krain Pośrednich nie mają oczu.
Klatka ognia
Ta ogromna konstrukcja to machina wojenna stworzona do spalania zwłok i prawdopodobnie zasilana ich siłą życiową.
Ognistą klatkę zdobi maska w kształcie słońca, która od razu przywodzi na myśl medalion Pożeracza Gnoju. Mało tego: promienie maski wydają się składać ze skręconych rogów farby, co wskazuje na dodatkowe powiązanie z Pożeraczem Gnoju.
Pożeracz Gnoju ma obsesję na punkcie przeklęcia całego świata znakiem, aby każdy urodził się z rogami z farby. Czy możemy w końcu dowiedzieć się więcej o jego pochodzeniu w DLC?
Lwia Tancerka
Z pewnością jednym z największych elementów przyciągających wzrok w zwiastunie była lwia tancerka. Dziwny boss, którego lwia głowa bezpośrednio przypomina nam pierwszego Elden Lorda Godfreya. Ale pozory mylą
Ten boss składa się z kilku humanoidów, które akrobatycznie stoją jeden na drugim i wykonują swego rodzaju taniec.Miyazaki nazywa tego przeciwnika „Tancerzem Lwa „ Nazwa ta od razu przywodzi na myśl chiński taniec smoka i po bliższym przyjrzeniu się nie jest to takie mylne. Nawet jeśli w grę wchodzi tu zdecydowanie więcej niż tylko zwykłe świąteczne przebranie, ten boss jest praktycznietańczącą grupą akrobatów o śmiertelnych zamiarach.
Mówi się, że przedstawia potomków rdzennych mieszkańców tej krainy i w ten sposób reprezentuje portret ziemi sprzed Drzewa Ziemi.
The Hipporhino
Te stworzenia wydają się niezwykle agresywne, szarżując na gracza z otwartymi szczękami i wyrzucając ciernie ze swoich ciał. Ciernie znamy już oczywiście z plagi śmierci w głównej grze, ale tam są one wykonane z owadów i robaków, podczas gdy tutaj faktycznie wyglądają jak rośliny.
Co zaskakujące, Hipporhino ma również blade oczy żab siejących śmierć i szkodniki z głównej gry. Ponadto gracz może zostać „zainfekowany” tymi kolcami.
Ciernie wyrosną z jego ciała, gdy zostanie uruchomiony nowy efekt statusu. Może to być nawet nowe zaklęcie, które nasz skażony może sam wywołać.
Jest jeszcze kilka nowych stworzeń, ale wciąż wiemy o nich niewiele lub nic. Ale nadal możesz podziwiać je w całej okazałości:
Messmer, wygnany syn złotej królowej
Na koniec porozmawiajmy o słoniu w pokoju:Tytułowy bohater DLC.
Rudowłosy półbóg Messmer, którego twarz niemal boleśnie przypomina Malenię. Wiele o tym twardzielu możemy dowiedzieć się z dość otwartych wywiadów Miyazakiego i zwiastuna
Tak twórca Elden Ring opisuje Messmera jako półboga, który nie bez powodu nigdy nie został wspomniany w głównej grze. Następnie mamy dowiedzieć się, dlaczego nigdy nie wspomniano o nim w samym dodatku. Oczywiście pozostawia to wiele miejsca na spekulacje: Czy Miquella i Messmer to może jedna i ta sama osoba? Redaktorka GlobalESportNews, Dani, podąża za tą teorią: W końcu brat Malenii od wieków drzemie w kokonie w głównej grze – jeśli to nie wymaga transformacji!
Wiemy już: Messmer jest półbogiem, jak mówi nam jego okładka. Siedzi na jednym z tronów półbogów, rozwiewając nawet ostatnie wątpliwości: ten człowiek jest zdecydowanie synem Mariki. Miyazaki nie daje nam bezpośredniej wskazówki co do jego wymazania z historii i wygnania do krainy oddalonej od świata … na dobre lub na złe, będziemy musieli poczekać do czerwca.
Jednakże w Messmerze możemy wreszcie dostrzec zaginionego półboga, do którego prawdopodobnie należą tlące się motyle. Tajemnica, która dręczyła graczy od pierwszego dnia Elden Ring. W grze występują trzy rodzaje boskich motyli:
Motyle rozkładu związane z Malenią, rosnące motyle związane z Miquellą i tlące się motyle, które do tej pory były przypisywane do Meliny z powodu braku podejrzanych, ale prawdopodobnie znalazły znacznie bardziej odpowiedni odpowiednik w Messmerze.
No to uporządkowaliśmy motyle. Ale co z wężami? Dla entuzjastów Lore, Messmer faktycznie rozwiązuje odwieczną zagadkę, do której istnieje wiele wskazówek, ale dla której nigdy nie znaleziono jasnego rozwiązania.
„Kto ucieleśniał węża i jego płomień na długo przed pretorem Rykardem?”
Na arenach bitewnych Międzyświata dawno temu świętowano zwycięstwo Drzewa Ziemi nad Wężem. Przybrało ono formę rytualnych walk gladiatorów. Potężni Rycerze Tygla walczyli w nich z wężowymi gladiatorami, by zachwycić masy.
Bitwa między wężem a drzewem ziemi. Ta tradycja nie istniała od czasów drugiego Elden Lorda Radagona. Od dwóch lat dręczy nas pytanie, na którym wydarzeniu wzorowane były te rytualne bitwy. Teraz wreszcie znamy odpowiedź:
Messmer jest władcą ognia i węży. Dwóch rzeczy, które są bezpośrednim przeciwieństwem Drzewa Ziemi. To czyni go absolutnym zagrożeniem dla złotego porządku i idealnym finałowym bossem dla Elden Ring. Złoty mistrz przeciwko ognistemu bogu węży. Czyżby więc finałowym bossem dodatku miała być nie Miquella, a Messmer?
Na razie tak właśnie powinno być. Miyazaki zdradził, że nie są planowane kolejne DLC do Elden Ring, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Więcej o dodatku, Miquelli i wszystkich nowych funkcjach Shadow of the Erdtree można przeczytać w ekskluzywnym wywiadzie Petry.
Jak wam się podobał zwiastun? Jakie inne szczegóły zauważyliście, a o których nie wspomnieliśmy? Dajcie nam znać w komentarzach! Chętnie poznamy wasze opinie, pomysły i teorie!