Elder Scrolls Online: High Isle daje mi więcej nadziei, niż się początkowo obawiałem

0
696

Rozdział High Isle w grze The Elder Scrolls Online zabierze Cię na tereny, które nigdy wcześniej nie były pokazywane w grach z serii Elder Scrolls, a jednocześnie będzie chciał opowiedzieć przyziemną historię. Tutaj dowiesz się, czego możesz się spodziewać w High Isle i jakie były nasze pierwsze wrażenia.

Dragonów, Daedr i innych boskich katastrof było naprawdę wystarczająco dużo w zeszłorocznych przygodach w The Elder Scrolls Online. Mając to na uwadze, Zenimax Online Studios postanowiło opowiedzieć w najnowszym rozdziale High Isle mniej mistyczną i bardziej przyziemną historię niż w poprzednich częściach.

Zamiast powtarzać znane obszary z poprzednich gier z serii Elder Scrolls, jak to miało miejsce w przypadku Morrowind, Greymoor i Blackwood, w grze 2022 Annual Adventure przyjrzysz się dziedzictwu Bretończyków na dwóch największych wyspach archipelagu Systres.

Na High Isle przygoda zaczyna się tam, gdzie bretońskie dynastie szlacheckie stworzyły idylliczny dom pełen zacisznych wiosek, rozległych dworów z muru pruskiego i szykownych zamków o smukłych, wysokich wieżach wokół wspaniałego miasta portowego Gonfalon. Bliskość geograficzna wyspy Wysokich Elfów Sommersend jest widoczna w jasnych kredowych klifach i pięknym ciepłym klimacie.

High Isle ma jednak do zaoferowania coś więcej niż idylliczne krajobrazy Co jakiś czas pomiędzy spokojnymi pasmami ziemi można znaleźć małe jeziorka lawowe. Są one podstawą nowych, stacjonarnych wydarzeń na świecie w stylu kotwic daedrycznych i gejzerów szczelinowych, podczas gdy na więziennej wyspie Amenos kończą wszyscy, którzy zakłócają spokój – innymi słowy, mnóstwo więźniów politycznych. A zamiast przytulnej celi i kilku posiłków – więźniowie: Survival in the wilderness. Ponieważ rozległe lasy deszczowe i inni, czasem bardziej krwiożerczy przestępcy na wyspie, nie są niczym przyjemnym.

High Isle – Dobry duszek wojny

Główna fabuła gry podstawowej jest już silnie nacechowana wszechogarniającym konfliktem: Wojną Trzech Sztandarów, zwaną też Wojną Sojuszu. Tutaj wielkie sojusze walczą ze sobą o osierocony tron Imperium Cyrodiil. Dominium Aldmeri pod wodzą Królowej Wysokich Elfów Ayrenn, Pakt Ebenherz pod wodzą Króla Północy Jorunna oraz Sojusz Dolchsturzański pod wodzą Wielkiego Króla Bretonów Emeryka.

Jeśli chodzi o rozgrywkę, to z konfliktem tym spotkasz się wielokrotnie w różnych zadaniach, w których jako przeciwnicy pojawiają się postacie niezależne należące do innych sojuszy. Ponadto fani PvP walczą ze sobą w masowych bitwach Wojny Sojuszu po stronie swojej frakcji. Oczywiście, w tych bitwach nie ma trwałych rozstrzygnięć, a trwająca wojna wymaga od mieszkańców Tamriel odpowiednio wysokiej ceny.

Dla bretońskiego księcia Bacaro Volorusa pomoc najbardziej dotkniętym skutkami tej wojny od dawna była sprawą serca. League of the Steadfast, którą założył, kieruje się naukami Stendarra, nie będąc zakonem religijnym. Na obrzeżach głównych pól bitewnych Liga zakłada ośrodki lecznicze, aby pomagać rannym żołnierzom i zwykłym obywatelom, którzy ucierpieli w wyniku wojny.

Wróg w ukryciu

Ale ponieważ wojna nie ma końca, Volorus poświęca się walce z chorobą, a nie tylko z jej objawami. Aby tego dokonać, użył swoich wpływów, aby zgromadzić przywódców trzech sojuszy w domu Bretonów na High Isle i w tajemnicy negocjować pokój. Jednak statki, którymi mieli przybyć trzej władcy, przepadły podczas silnego sztormu – w tej sytuacji potrzebna jest oczywiście Twoja pomoc. Ponieważ na Wysokiej Wyspie już dawno uformował się opór przeciwko planom księcia. Jeszcze przed planowanymi negocjacjami, Zakon Upstartu na Wysokiej Wyspie zakłócił planowany pokój.

Zakapturzeni członkowie Zakonu Wywyższonych wszędzie utrudniają wam życie
Zakapturzeni członkowie Zakonu Wywyższonych wszędzie utrudniają wam życie

Celem tego coraz bardziej terrorystycznego i zamaskowanego ruchu separatystycznego jest rozbicie wszystkich sojuszy i uwolnienie mieszkańców Tamriel od tyranii ich władców. Grupa jest prowadzona przez duet aspirujących magów i książąt. Kto stoi za tymi kandydatami i czy rzeczywiście uda się osiągnąć trwały pokój, okaże się w trakcie dorocznej przygody Dziedzictwo Bretończyków.

Na szczęście u boku księcia Volorusa w rozwikłaniu zagadki wesprze cię prawdziwa gwiazda: była tajna agentka księżniczka Arabelle Davaux, która jest uważana za autorkę pikantnych kryminałów w grze, w których pojawia się śledczy Vala.

Księżniczka Arabelle Davaux i łotrzyk Jakarn są u twego boku podczas rozdziału Wysoka Wyspa.
Księżniczka Arabelle Davaux i łotrzyk Jakarn są u twego boku podczas rozdziału Wysoka Wyspa.

Wprowadzenie do pełnej intryg głównej historii jest ciekawie zainscenizowane i sprawia, że chce się więcej. Zwłaszcza, że podstawowy temat nie dotyczy tylko ograniczonego obszaru, ale potencjalnie może mieć wpływ na całe Tamriel. Na przedpremierowej konferencji prasowej, która odbyła się 4 kwietnia 2022 roku, dyrektor kreatywny Rich Lambert milczał na temat tego, czy główna historia z podstawowej gry będzie kontynuowana przez High Isle.

Podkreślił jednak, jak ważne dla zespołu twórców gry było opowiedzenie historii, w której Bretończycy zostają wyrwani ze świata fantazji i poznajemy bliżej ich kulturę. Czy ten plan się powiedzie, okaże się w trakcie opowieści.

Czas na pojedynek: gra karciana jako nowa funkcja

Jeszcze przed wydaniem gry podstawowej Lambert promował w drużynie grę karcianą inspirowaną prawdziwymi grami pubowymi. Dzięki tzw. historiom chwały pomysł ten staje się rzeczywistością osiem lat po premierze.

Nie chodzi tu o zabijanie wrogów czy rozwiązywanie zadań. Zamiast tego musisz przemierzać mapy w ramach własnej fabuły z systemem rankingowym, tak jak mieszkańcy Tamriel od wieków robią to, aby zrelaksować się z przyjaciółmi. Możesz rywalizować z postaciami niezależnymi lub innymi graczami – po prostu wyzwij innych bezpośrednio na pojedynek na karty lub skorzystaj z nowo wprowadzonego wyszukiwania graczy w historii chwały.

Po ukończeniu samouczka w turowej, strategicznej grze karcianej polegającej na budowaniu talii na dwa końce jednocześnie, gracz ma do dyspozycji cztery różne talie; pozostałe osiem talii zdobywa się z czasem, grając. Na początku gry wybierasz dwie talie patronów, składające się z około dwudziestu kart, z których każda ma własną mechanikę, synergię i inne tło fabularne.

Mieszkańcy Tamriel lubią się bawić, grając w tawernie w karty historii chwały.
Mieszkańcy Tamriel lubią się bawić, grając w tawernie w karty historii chwały.

Zaczynasz z pięcioma kartami w każdej ręce, wszystkie pozostałe karty trafiają do talii dzielonej z przeciwnikiem. Podczas swojej tury generujesz złoto, zagrywając pięć kart z ręki, wykonujesz możliwe akcje, takie jak walka z kartami przeciwnika, a na koniec kupujesz karty z podzielonego stosu odkrytego dzięki wygenerowanemu złotu.

Na koniec swojej tury odrzucasz niewykorzystane karty przed turą przeciwnika. W każdej nowej turze ponownie dobierasz pięć kart ze swojej talii, które mogą być kartami akcji, kartami kontraktów i kartami graczy. Karty akcji generują złoto, inicjują bitwy, pozwalają dobrać więcej kart lub zmusić przeciwnika do odrzucenia kart, na przykład. Karty kontraktowe zagrywasz natychmiast po ich zakupie i wykorzystujesz ich możliwości do jednorazowych akcji. Karty Aktorów i ich efekty pozostają w grze, dopóki przeciwnik się nimi nie zajmie.

Gwent? Co to jest Gwent?!

Jeśli myślisz o naszej ulubionej grze karcianej dla czarodziejów, to źle trafiłeś. Opowieści o chwale nie są klonem Gwent, ponieważ w zależności od wybranej strategii dąży się do osiągnięcia różnych warunków zwycięstwa. Przypomina to trochę klasyczną grę planszową Ryzyko. Na przykład, możesz przenieść wszystkie cztery kartridże, reprezentowane przez żetony, z talii wybranych przez ciebie i twoich przeciwników na swoją stronę poprzez swoje ruchy, spełniając ich wymagania w grze. Możesz też spróbować zebrać w sumie 40 punktów zwycięstwa. Według Richa Lamberta, karty można ulepszyć tylko poprzez grę. W przyszłości nowe talie będzie można zdobywać tylko grając, a nie kupując je w sklepie w grze.

Ale mimo całej strategii nie obejdzie się bez pewnej dozy szczęścia – twórcy gry nazywają to historiami chwały w grze, która ma być łatwa do nauczenia, ale trudna do opanowania. Za awans w sezonowym systemie rankingowym otrzymuje się przedmioty kosmetyczne, nowe emotki, materiały do craftingu wnętrz i inne nagrody. Niestety, w wersji przedpremierowej gra była jeszcze trochę zabugowana, więc nie udało nam się rozegrać pełnej partii – ale i tak było fajnie! Jeśli historie chwały nie są dla ciebie, możesz zignorować tę zawartość, ponieważ nie jest ona potrzebna do postępów w głównej historii rozdziału.

Więcej komfortu w codziennym życiu przed nami

Oprócz nowej próby dla 12 graczy, w której zmierzysz się ze złymi piratami na Greywater Reef, możesz zebrać dwóch nowych towarzyszy w posiadaniu rozdziału Blackwood: Moralnie dość giętka Khajiitka Funke wspomoże cię swoimi magicznymi umiejętnościami, a honorowa, początkująca bretońska rycerka Isobel Velois zapewni potężne wsparcie w walce wręcz. Jeśli w Blackwood szybko powtarzające się zaklęcia towarzysza w końcu zaczęły działać ci na nerwy, zespół programistów obiecuje znacznie więcej różnorodności dla dwóch nowych towarzyszy.

Werbek redaktora

Gdy ogłoszono High Isle, moją pierwszą reakcją było „Zamiast dobrego pomysłu, teraz kopiują Gwent!”, połączone z oburzonym i zirytowanym przewracaniem oczami. Jednak historie sławy są o wiele bardziej złożone, niż się spodziewałem, więc nadal jestem ciekaw, jak ta mechanika działa w szczegółach. Fakt, że główna historia znów zajmuje się przyziemną polityką, a nie boskimi czy mistycznymi istotami, uważam za dobrą decyzję, ponieważ w ostatnich latach w tej dziedzinie było bardzo słabo.

Nie udało mi się rozegrać całej historii, ale podobał mi się początek – również spotkanie starych znajomych, takich jak chaotyczny północny ambasador Rigurt, kapitan Za’ji i Caska czy chytry złodziej Jakarn, którego już w historii Stros M’kai uważałem za bardzo zabawnego. Nie jestem jeszcze optymistą, ale pewna ciekawość co do nowej zawartości pozostaje.