Fani obawiają się o Sims 5 – Nadchodzą mikrotransakcje i marketplace?

0
211

EA opublikowała ofertę pracy, która daje ekscytujące wskazówki na temat nadchodzącej części The Sims.

Rozwój Sims 5 aka „Project Rene„&nbspjest w pełnym rozkwicie. Playtestyodbywają się już za kulisami, gdzie deweloperzy z Maxis zbierają ważne opinie od graczy.

Teraz, przez krótki czas, EA zamieściło ogłoszenie o pracę poszukując „Head of Marketplace & Monetization„. Pojawiły się w nim wskazówki, w jaki sposób nowy spin-off Simsów może się finansować.

Free2Play, ale zamiast tego mikrotransakcje?

W (oferta pracy)między innymi szukali kogoś, kto byłby odpowiedzialny za rynek w grze. Na tym rynku oferowana będzie zawartość od EA i graczy – zarówno za darmo, jak i za opłatą.

Co więcej, reklama Sims 5 mówi o „free-to-enter”. „Head of Marketplace & Monetization” powinien zatem mieć oko na oferowaną zawartość i jej ceny. Zapotrzebowanie graczy powinno być pokryte przez zawartość na „rynku”.
Gracze obawiają się śmierci Simsów

Fani gier symulujących życie obawiają się, że Sims 5 zwiastuje śmierć serii. Uważają, że mikrotransakcje i pełny rynek online zaszkodzą grze

Ponieważ nadchodząca część będzie grywalna również na smartfonach, fani obawiają się modelu podobnego do innych gier mobilnych.

Między innymi już teraz widzą czasowe, płatne wydarzenia, gadżety czy treści, które nieustannie wyskakują na ich ekranie. Wyobrażenie to nie jest nierealne, ponieważ ogłoszenie o pracę mówiło również o funkcjach, wydarzeniach i treściach we współpracy z innymi zespołami produktowymi i franczyzowymi.

W związku z tym wszystkim The Sims prawdopodobnie odejdzie od popularnych do tej pory pakietów rozszerzeń i będzie oferować zawartość wyłącznie na rynku.Jeśli tak się stanie, wielu graczy już wyraziło, że nie będą już grać w najnowszą odsłonę.

Jednak wszystko to nie jest jeszcze przesądzone, gdyż prace nad Project Rene są na samym początku i prawdopodobnie potrzebują jeszcze kilku lat rozwoju, o czym (EA sama poinformowała)ma.