Podczas prac nad nowym Far Cry, zmarł kot dewelopera. Jego koledzy uwiecznili ją w grze.
Przesłanie, które jest piękne i smutne zarazem: W Far Cry 6 twórcy gry pozostawili miłą pamięć o zmarłym kocie. Kot o imieniu Totoro należał do reżysera gry Teda Timminsa, który podzielił się tą historią na Twitterze.
Zawsze częścią Far Cry 6
Timmins informuje w swoim tweecie, że jego zwierzęcy kumpel Totoro niestety odszedł niespodziewanie w trakcie prac nad strzelanką Ubisoftu. Zespół uwiecznił przystojnego kota wraz z jego bratem Yoshi jako graffiti na ścianach Yary. Oto jak wygląda grafika:
Kiedy mój chłopiec Totoro nagle zmarł podczas tworzenia FarCry6, zespół uwiecznił go na zawsze na ścianach w całej Yarze – w tym jego brata Yoshiego u jego boku. Jestem za to dozgonnie wdzięczny, to tak wiele znaczy i było tak przemyślaną niespodzianką ️ pic.twitter.com/wIp01HXF0z
– Ted Timmins (@JustTeddii) October 10, 2021
Dla Timminsa był to piękny gest, za który zawsze będzie mu wdzięczny. W komentarzach wypowiedział się między innymi Miloš Domuz z CD Projekt, który niestety również stracił swojego kota podczas prac nad Cyberpunk 2077.
Zwierzęta od dawna odgrywają ważną rolę w grze Far Cry, głównie jako dzielni towarzysze i towarzysze broni bohaterów. Szósta część nie jest wyjątkiem: jest w niej Chorizo, mały jamnik z kółkami. Albo Guapo, aligator o złotych zębach. Albo walczący kogut Chicarròn, który dostał nawet własną przyczepę:
Jednak przez kontrowersyjną mini-grę z udziałem walk kogutów, Ubisoft popadł w kłopoty z organizacją broniącą praw zwierząt PETA