Gotham Knights zagrali: Nowi rycerze Batmana naprawdę dali czadu

0
308

Mniejszy kooperacyjny brat serii Batman Arkham musiał przed premierą przyjąć sporo krytyki: zbyt duży crafting, narzucone elementy fabularne i zbyt stara grafika, według obaw graczy. Po zagraniu w nią wiemy: Lepszej akcji superbohaterskiej prawdopodobnie nie znajdziecie nigdzie indziej w 2022 roku.

Stało się coś nie do pomyślenia, Batman nie żyje, a pełne zbrodni Gotham City zostało bez obrońcy. Widać, że miejskie pokraki wykorzystują odpowiedni czas, aby przedostać się przez pięć dzielnic Gotham i terroryzować niewinnych mieszkańców.

Sytuacja nie jest jednak całkowicie beznadziejna – Batman nie byłby bowiem Batmanem, gdyby nie przewidział takiej ewentualności i nie zwerbował czterech swoich dawnych współtowarzyszy walki jako nowych bohaterów dla miasta.

W Gotham Knights losy Gotham i walka ze znanymi złoczyńcami, takimi jak Harley Quinn, Mr Freeze, Clayface i Pingwin, leżą w rękach Batgirl, Robina, Nightwinga i Red Hooda. Cała czwórka uczyła się u boku Batmana, co to znaczy wychodzić noc w noc i walczyć z przestępczością – a ty w roli potomka bohatera dajesz z siebie wszystko!

W pełnej akcji, dwuipółgodzinnej zapowiedzi, przyjrzałem się grze z bliska i zdradziłem, czego można się spodziewać w Gotham Knights. I dlaczego, przynajmniej w tej chwili, nie mogę zrozumieć obaw o crafting i elementy fabularne.

Nowi rycerze, starzy znajomi

Now let”s be honest: While reading a Batman comic, have you ever imagined what it would be like to hunt down criminals at night alongside the gritty vigilante? Ja na pewno tak! I właśnie to ma stać się rzeczywistością dzięki Gotham Knights, przynajmniej w grze.

W roli córki komisarza Gordona – Barbary jako Batgirl, pierwszego w historii ex-Robina Dicka Graysona jako Nightwinga, drugiego ex-Robina Jasona Todda jako Red Hooda oraz grającego Robina Tima Drake”a, spróbujesz przejąć trudne dziedzictwo Batmana. Jednak dawne sidekicki już dawno wyewoluowały na własną rękę i wyszły z cienia swojego nauczyciela, co widać również w ich bardzo różnych umiejętnościach.

  • Robin zawsze ma na ustach jakiś dowcip i skrada się lub teleportuje do swoich przeciwników, aby sprawić im porządne lanie swoją laską bojową.
  • Jako znakomita wojowniczka sztuk walki, Batgirl zasypuje przeciwników gradem kopnięć i ciosów, wraz z włamywaniem się do sprzętu wroga i rozpakowywaniem drona do ataku i leczenia.
  • Red Hood jest najbardziej brutalnym i agresywnym wojownikiem w drużynie, używającym obok swoich pistoletów tajemniczych mistycznych mocy, które zyskał po wskrzeszeniu ze śmierci.
  • Chwyciwszy dwa kije Escrima, akrobatyczny Nightwing w pełni wykorzystuje swoją zwinność i zmusza wrogów do bolesnego tańca.

By way, in the spirit of Batman, the Knights only ever KO meanies, even Red Hood only shoots blanks.

Finger acrobatics against meanies

Zabijanie jest pozostawione całkowicie w gestii najlepszych wrednych ludzi w Gotham – i nie są oni skąpi, pozostawiając po sobie ofiary. Podczas rozgrywki miałem do czynienia z machinacjami Harley Quinn, która błyskawicznie zbudowała wokół siebie kult pozbawionych woli fanów. Na jej liście płac był również gang szalonych szabrowników zwanych Freaks, którzy uwielbiali rzucać koktajle Mołotowa lub plądrować wszystko, co padło im do stóp.

(W celu przeprowadzenia śledztwa wplątujesz się w relację z Harley Quinn, która nie przekaże swoich informacji bez czegoś w zamian)
(W celu przeprowadzenia śledztwa wplątujesz się w relację z Harley Quinn, która nie przekaże swoich informacji bez czegoś w zamian)

Aż w końcu stanęłam twarzą w twarz z Harley i jej gigantycznym młotem – który, nawiasem mówiąc, naprawdę boli, gdy ląduje na uderzeniu! – Wywalczyłem sobie drogę przez więzienie, zapobiegłem zamachowi bombowemu i oczyściłem szpital w Gotham City. Po krótkim gościnnym występie w Suicide Squad, była psychiatra teraz całkowicie uwolniła się od swojego dziewczęcego wizerunku i byłego chłopaka Jokera i zapewniła mi dobrą zabawę na swojej krwawej imprezie.

(Dzięki atakowi obszarowemu Batgirl zyskuje przewagę w walce z Harley Quinn i jej zwolennikami)
(Dzięki atakowi obszarowemu Batgirl zyskuje przewagę w walce z Harley Quinn i jej zwolennikami)

Dyslektycy ruchowi są zdecydowanie nie na miejscu w dynamicznych, szybkich walkach. Jeśli, tak jak ja, grasz za pomocą myszki i klawiatury, to również będziesz musiał od czasu do czasu robić przerwy, aby ulżyć swoim dłoniom: Po walce z rzucającą bombami, szybko znikającą i przebijającą się Harley i jej wyznawcami potrzebowałem kilku chwil na złapanie oddechu!

Ale to właśnie sprawia, że wszystkie bitwy są tak satysfakcjonujące: kiedy udało mi się zrealizować nawet dodatkowe cele misji, to jest to naprawdę dobre uczucie. Szczególnie w misjach ze skradającymi się celami bonusowymi masz wyraźną przewagę, obserwując ścieżki biegowe wrogów i wykorzystując wszystkie opcje aktywnej postaci. Przed rozpoczęciem misji wybierasz, którym z czterech grasz; w kooperacji z przyjacielem można też wyruszyć w parach.

A city to explore

Dzięki pistoletowi hakowemu możesz elegancko huśtać się od domu do domu, a nawet wylądować na latarni – w ponurym Gotham nocą nie brakuje odpowiednich celów. Przy okazji, możesz to zrobić również w walce, gdy prześladowcy podejdą zbyt blisko!

Ponuro zaprojektowane miasto bardzo dobrze oddaje klimat Batmana, niemal na każdym rogu jest coś do zobaczenia lub zbrodnia do zapobieżenia. Wytarte rogi przeplatają się z zabytkami znanymi z komiksów, gier i filmów. Dzięki Batcycle mogłem wygodnie pokonywać większe odległości, ale musiałem też uważać, by nie przejechać niewinnych cywilów.

(Gotham City nocą to widok, który mocno przypomina filmową i serialową wersję miasta)
(Gotham City nocą to widok, który mocno przypomina filmową i serialową wersję miasta)

Oczywiście Gotham nie jest tak zatłoczone jak ulice Los Santos, na imprezie play miałem względnie wolną drogę. Nie było mi jednak z tym źle, bo najpierw musiałem przyzwyczaić się do sterowania, które jest nieco niewygodne przy użyciu klawiatury.

Oprócz pistoletu hakowego, wszyscy Rycerze posiadają indywidualną umiejętność latania lub szybowania. Alternatywnie możesz skorzystać z funkcji szybkiej podróży, aby dostać się do siedziby lub innych odblokowanych celów. Siedziba Gotham Knights nazywa się Belfry i mieści się w starej Wayne Tower.

(Batcykl to twój pierwszy wybór na dłuższe dystanse)
(Batcykl to twój pierwszy wybór na dłuższe dystanse)

W Batkomputerze możesz pimpować nową generację bohaterów nie tylko wizualnie: Zdobyte punkty zdolności można umieścić w czterech kategoriach pasujących do danej postaci, a także wybrać zdolności pędu. Są one aktywowane tylko wtedy, gdy wypełnisz swój pasek pędu pokonując wrogów, ale naprawdę ciężko pracują.

To od Ciebie zależy, na jakich kategoriach zdolności skupisz się przy rozdzielaniu punktów. Póki co mam jednak wrażenie, że warto upchnąć umiejętności specyficzne dla danego bohatera, bo droższe, o wyższej wartości umiejętności dają mocne korzyści.

Wyposażony w wymyślne nowe umiejętności, rozpoczniesz nowe nocne wyprawy poszukiwawcze z kwatery głównej, aby uczynić miasto nieco bezpieczniejszym – i nie ma co ukrywać, w chronicznie nawiedzanym przez przestępczość Gotham czeka sporo pracy!

The View: Cheerful to Brawl-heavy

Naturalnie, w ograniczonym czasie gry nie mogłem przyjrzeć się wszystkiemu: Nie udało mi się wypróbować systemu craftingu, chętnie uczyniłbym ulice bezpieczniejszymi dzięki Nightwingowi i Red Hoodowi, dodatkowo występując gościnnie jako Robin i Batgirl. Nie jestem też w stanie ocenić, jak bardzo wrogowie levelują, ale na średnim poziomie trudności nie miałem wrażenia, że stoją przed nami niesprawiedliwe wyzwania.

Niektórzy członkowie gangu odnieśli spore obrażenia, ale przy odpowiedniej taktyce walki byli jeszcze do pokonania – kluczem jest tu metoda prób i błędów. Jak na razie w Gotham Knights gra się bardzo płynnie, poza kilkoma drobnymi bugami, walka jest naprawdę przyjemna i mimo podobnych przeciwników, różne scenariusze jak na razie mnie nie znudziły. Jeśli otwarty świat spełni swoją obietnicę, Gotham Knights będzie przyjemną rozrywką z ciekawą fabułą i to nie tylko dla fanów Batmana.

Werdykt redaktora

Podczas pisania tego tekstu naprawdę po raz kolejny uświadomiłem sobie, dlaczego kocham swoją pracę jako dziennikarz zajmujący się grami: dość spokojny weekend z zapowiedzią Floodland otrzymał wtedy porywający kontrast z pełnym akcji Gotham Knights. Po dwóch i pół godzinach wypełnionych treścią, wyszedłem z eventu gry z palcami w węzłach i potem na czole. I to było naprawdę wspaniałe uczucie! Wyzwanie, jakim jest walka, uczciwa krzywa uczenia się i poczucie osiągnięcia, gdy poznałem nową postać i nowe umiejętności, sprawiły, że czułem się naprawdę dobrze. Poza tym moje fanowskie serce skacze na widok wielu drobnych szczegółów, które udało mi się do tej pory odkryć w Gotham i liczę na to, że w otwartym świecie będzie ich znacznie więcej.

Nie spodziewałem się, że Gotham Knight naprawdę mnie chwyci, ale teraz chcę wiedzieć więcej: Kto stoi za spiskiem w przestępczym świecie Gotham? Jak dużo dowiem się o czterech rycerzach w grze? Jak potoczą się walki z Mr. Freeze”em czy Clayface”em, co jeszcze jest do odkrycia? Nie jestem jeszcze pewien, czy w nadchodzącym teście będę korzystał z kontrolera, czy z klawiatury/myszki. Dla moich palców pewnie lepsze będą te pierwsze! Bo jest o co się bić. Liczę też na to, że część dotycząca śledztwa odegra decydującą rolę, bo w play evencie została tylko poruszona. W końcu Batman zawsze był zarówno wybitnym wojownikiem, jak i znakomitym śledczym.