Gra budowlana z Robin Hoodem gra lepiej niż sugeruje to trailer

0
531

Robin Hood – Budowniczowie Sherwood został rozerwany na strzępy na YouTube po pierwszym zwiastunie. Niesprawiedliwie, zdaniem Mary. Ponieważ nietypowa interpretacja Robin Hooda jest naprawdę zabawna w demie.


Co myślisz, kiedy słyszysz imię Robin Hood? Prawdopodobnie jego credo Bierz od bogatych i dawaj biednym. A może, tak jak ja, jesteś dzieckiem lat dziewięćdziesiątych i dzielny bohater kojarzy Ci się bardziej z lisami i rajstopami.

Tak czy inaczej: Na pewno nie myślisz o facecie z podcięciem i mieczem w ręku, stojącym przed deską kreślarską i zastanawiającym się, gdzie najlepiej zbudować dom dla kowala. Zwłaszcza, że pierwszy trailer wygląda tak:

W komentarzach na YouTube poniżejpojawiają się niezliczone zarzuty, że pokazane sceny w żaden sposób nie będą odpowiadały rzeczywistości i że na pierwszy rzut oka przypomina to jedną z niezliczonych gier konstrukcyjnych na telefony komórkowe.

I tak, choć pocięte sceny w zwiastunie nie wydają się zbyt znaczące, to wiele z nich znajdziemy w grywalnym demie na Steam Nasze pierwsze wrażenie po zagraniu w grę jest również dużo bardziej pozytywne i nie ma nic wspólnego z grami mobilnymi.

Wszystkie początki są trudne

Robin Hood – Budowniczowie z Sherwood to nieco inna interpretacja słynnego średniowiecznego bohatera. Zamiast głównie przekradać się przez domy zamożnych szlachciców, wolimy zająć się budowaniem społeczności, z którą w końcu będziemy mogli rozpocząć rewolucję w Nottingham.

The Sherwood to ładny spot, a dzięki prostemu HUD-owi nie zasłaniają go żadne irytujące reklamy.
The Sherwood to ładny spot, a dzięki prostemu HUD-owi nie zasłaniają go żadne irytujące reklamy.

Zanim w ogóle pomyślimy o powstaniu, musimy najpierw założyć przyczółek w postaci dobrze zarządzanej osady. Bo bez dostępu do broni, pełnego żołądka i dachu nad głową, nie jest tak dobrze walczyć z establishmentem.

Do tego potrzebne są wszelkiego rodzaju materiały, które nie spadają z nieba, ale muszą być pieczołowicie zbierane przez Robina. Robimy sobie łuk, kilof i siekierę i wyruszamy na surowcową wojnę z naturą.

Jak już wszystko poskładamy do kupy, zaczniemy rozbudowywać naszą osadę. Wycinamy drzewa, budujemy kuźnię, a także atrakcyjny domek dla kowala, który chciałby się u nas osiedlić. Kiedy nie jesteśmy zajęci budowaniem lub zbieraniem, zabijamy agresywne niedźwiedzie, badamy obozy wroga lub zdobywamy sojuszników, ratując ich.


Co lubimy, co pozostaje niejasne?

Co nam się do tej pory podobało w Robin Hoodzie – Budowniczych z Sherwood:

  • Różnorodność zbierania, walki i budowania jest motywująca
  • Polowanie z łukiem i strzałami jest naprawdę zabawne
  • Grafika, efekty dźwiękowe i dialogi podkładane pod muzykę tworzą świetny klimat

Jak na razie kolorowa mieszanka gatunkowa gra bardzo urozmaicona, dzięki czemu nuda nie pojawia się mimo czasem nudnych zadań, takich jak rąbanie drewna czy pukanie w kamienie. Zwłaszcza gra myśliwska jest prawdziwym przeżyciem dzięki zredukowanemu interfejsowi, wspaniałej atmosferze świetlnej, harmonijnym efektom dźwiękowym i dialogom oprawionym w muzykę.

Nie zawsze możemy tak spokojnie podkradać się do jeleni. Strzelanie do ruchomych celów działa jednak dobrze.
Nie zawsze możemy tak spokojnie podkradać się do jeleni. Strzelanie do ruchomych celów działa jednak dobrze.

Co nam się jeszcze nie podoba:

  • Animacje wyglądają niechlujnie i drewniano
  • Walka wręcz jest frustrująca z powodu niechlujnych uników i uderzeń
  • Możemy uprawiać surowce tylko w określonych miejscach

Potencjał frustracji istniał zwłaszcza w walce wręcz. Animacje walki wydają się drewniane, a uniki i ataki nadal są bardzo lepkie, przez co nie ma prawdziwej radości z gry. Od czasu do czasu problemy sprawiało nam również sterowanie, które pozwalało nam robić uniki w lewo i w prawo, ale nie do tyłu.

Możemy wyciąć świecące na zielono drzewa, ale nie wszystko inne. Dlaczego? Nie wiem.
Możemy wyciąć świecące na zielono drzewa, ale nie wszystko inne. Dlaczego? Nie wiem.

What is still unclear:

  • Jak wygląda zarządzanie wsią?
  • Jak wygląda historia?
  • Czy w zarządzaniu zasobami będą później wprowadzone ułatwienia?

Większość dema spędziliśmy z dość trudnym początkiem zbierania surowców i przetrwania, więc wciąż nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądało zarządzanie wioską w gotowej grze, ani jak rozwinie się fabuła. Nie widzieliśmy jeszcze zbyt wiele z tej historii, ale już poznaliśmy znaną postać.

Demo jest stosunkowo długie, około trzech do czterech godzin, więc można uzyskać dobre pierwsze wrażenie. Nie ma jeszcze daty premiery filmu Robin Hood – Budowniczowie z Sherwood.