Hollow Knight z craftingiem i budowaniem miasta? W Never Grave taka kombinacja już jest piekielnie zabawna

0
180

Na Steam Next Fest dostępne jest darmowe demo Never Grave, które w ciekawy sposób łączy kilka gatunków. Wypróbowaliśmy je

Gra, która jest dystrybuowana przez twórców Palworld, Pocket Pair i na pierwszy rzut oka wygląda uderzająco podobnie do Hollow Knight? Przyznaję: przed premierą Never Grave: The Witch and The Cursebyłem sceptyczny i bardziej nurtowało mnie pytanie, czy ktoś nie za bardzo zainspirował się innym udanym tytułem

Po kilku godzinach gry jestem jednak oszołomiony:Never Grave potrafi już stanąć na własnych nogach pomimo oczywistego wizualnego wzoru do naśladowania. Gra łączy bowiem rozgrywkę rogue-like z craftingiem i budowaniem miast, co na papierze brzmi naprawdę dziwnie, ale daje mnóstwo frajdy!

Dzięki odbywającemu się właśnie Steam Next Fest&nbspmożna również zagrać w demo za darmo. Graliśmy również w inne ekscytujące tytuły, takie jak fantasy TarkovDungeonbornelub horror budowlanyThe Tribe Must Survive.

Dzięki trwającemuSteam Next Festmożna również zagrać w demo za darmo. Graliśmy również w inne ekscytujące tytuły, takie jak fantasy TarkovDungeonborneczy horror budowlanyThe Tribe Must Survive

(Here’s the Steam demo of Never Grave)

Po powolnym początku, zabawa w grze turbo zapala

Na początku Never Grave prawie mnie odrzuciło. Bo pierwsze dziesięć minut jest naprawdę nudne, przynajmniej dla takich koneserów gatunku jak ja. Jako urocza wiedźma dostaję wyjaśnienie podstaw sterowania, takich jak jak skakać – ale muszę przeskakiwać nad przepaściami lub wspinać się na półki przez zbyt długi czas, bez niczego się dzieje.

Jedna sztuczka wyróżnia się w kiepskim samouczku:Mogę porzucić moją fizyczną formę w dowolnym momenciei po prostu tasować się jako kapelusz. Pozwala mi to dostać się do niedostępnych miejsc, a także zmaksymalizować wysokość skoku poprzez opuszczenie ciała w odpowiednim momencie. Zabawna mechanika, bez której nie byłbym w stanie posunąć się dalej w wielu miejscach.

(Mogę opuścić moją śmiertelną powłokę w dowolnym momencie za naciśnięciem przycisku, aby wykonywać wyższe skoki jako kapelusz)
(Mogę opuścić moją śmiertelną powłokę w dowolnym momencie za naciśnięciem przycisku, aby wykonywać wyższe skoki jako kapelusz)

Po samouczku w końcu zaczyna się zabawa: Teraz widzę, jak poszczególne elementy gatunku są ze sobą połączone i jestem pod ogromnym wrażeniem. Never Grave osiąga symbiozę pomiędzy grą rogue-like, craftingiem i budowaniem w następujący sposób:

  • Rogue-like:Wędruję przez losowo generowane lochy pełne wrogów, pułapek i portali. Podobnie jak wHadesielubDead Cellsznajduję wzmocnienia, tutaj w postaci ksiąg zaklęć, które wzmacniają mnie do następnej śmierci lub dają mi inne korzyści. Artefakty, z drugiej strony, dają mi stałe nowe umiejętności, takie jak podwójny skok. I tak: są też trudne walki z bossami!
  • Crafting:W lochach mogę zbierać zasoby w wielu miejscach, takie jak drewno, kamienie, złote monety czy odczynniki potworów. Mogę ich użyć do odblokowania nowych umiejętności lub ulepszenia istniejących, ale także do zrobienia czegoś dobrego dla wioski.
  • Gra budowlana:Wioska? Tak, dobrze przeczytałeś: Jako wiedźma w Never Grave pomagam odbudować zniszczoną do fundamentów wioskę. W trakcie gry znajduję całą serię planów budynków, które najpierw muszę zbadać, aby móc je wznosić. Z drugiej strony, mogę nawet budować budynki 2D według własnych pomysłów w trybie swobodnym. W zamian mieszkańcy wioski dają mi więcej planów budynków lub nasion, na przykład do uprawy pomidorów.

Jeśli jesteście teraz ciekawi, mam dla Was specjalną gratkę:10 minut nieskomentowanej rozgrywki – po prostu nacisnąłem przycisk nagrywania podczas gry. Miłego oglądania!

Uchwycony w pętli rozgrywki

Połączenie powyższych trzech elementów powoduje coś, co zdarza mi się tylko w nielicznych grach: zostaję wciągnięty w pętlę rozgrywki, która trzyma mnie przed ekranem godzinami

Gdybym miał zapisać swoje myśli podczas grania w Never Grave w raporcie z doświadczenia, brzmiałby on tak:

  • Jeszcze tylko ten jeden loch
  • Jeszcze tylko ten plan do zbadania.
  • Cholera, mam za mało pomidorów!
  • Oh, jak fajnie wygląda ten boss!
  • Uff, jak trudny jest ten boss?!
  • Lewa czy prawa?
  • Ojej, powinienem był pójść w lewo…
  • Tak, zrobione! Ruszam do wioski budować kolejny dom!

Jako wiedźma mogę nie tylko porzucić swoje ciało i żyć jako kapelusz,Mogę również wślizgiwać się w ciała pokonanych wrogów!Niestety, nie jest to możliwe ze wszystkimi przeciwnikami, w mojej sesji gry udało mi się to tylko ze szkieletowym psem. Mój czas z uroczym bow-wow można znaleźć na powyższym filmie od minuty 03:36.

Wciąż pozostaje kilka pytań bez odpowiedzi dotyczących zakresu Never Grave: Ile jest typów budynków? Jak złożone są procesy, takie jak alchemia lub uprawa własnych zasobów w późniejszej fazie gry? Ile jest różnych środowisk lochów?

Muszę powiedzieć: Nawet jeśli Never Grave okaże się grą dość krótką, to z czystym sumieniem poleciłbym ją, zwłaszcza fanom Rogue-like, bazując na tym, w co grałem do tej pory.

Przy okazji, w gotowej grze powinien pojawić się również tryb multiplayer.Jednak w demie nie udało mi się go jeszcze wypróbować.

Wielki potencjał, ale wciąż wiele nieoszlifowanych krawędzi

Czy Never Grave ma jakieś wady? O tak, naprawdę bardzo duże. System walki po prostu nie jest jeszcze odpowiedni. Każdy, kto spodziewa się kojącej chirurgicznej precyzji wizualnego wzoru Hollow Knight lub Dead Cells, będzie rozczarowany.

Niezależnie od tego, czy zadaję ciosy, unikam wrogów, wspinam się po drabinie, czy wykonuję ukierunkowane skoki, aby uniknąć śmiercionośnych kolców na ziemi – wszystko wciąż wydaje się trochę zbyt gąbczaste, co skutkuje irytującymi błędami nie z mojej winy. Deweloper Frontside 180 powinien pilnie wprowadzić ulepszenia przed premierą w pierwszym kwartale 2024 roku

Kolejnym niedociągnięciem jest poziom trudności: Nie jestem nowicjuszem w gatunku, znanym również jakonoobw dyskursie akademickim. Niemniej jednak, zwłaszcza na początku, ledwo udało mi się przejść przez jeden poziom lochu bez śmierci, co częściowo wynika z wyżej wspomnianych problemów ze sterowaniem.

Jednak nawet po przyzwyczajeniu się do sterowania, Never Grave pozostaje miejscami cholernie trudną grą. Najpóźniej pierwsza walka z bossem sprawi, że będziesz zajęty przez jakiś czas, po prostu dlatego, że twoja wiedźma może przyjąć tylko kilka trafień.

Mój wniosek jest nadal bardzo pozytywny. Nie spodziewałem się zbyt wiele po Never Grave, kiedy zaczynałem. Pod koniec nie chciałem przestać. To dobry znak! Naprawdę mam nadzieję, że sterowanie zostanie poprawione przed premierą. Tak czy inaczej, jak tylko Never Grave zostanie wydane, z przyjemnością złożę grze kolejną wizytę.