Hype, wąskie gardła i kłopoty resellerów – rok PlayStation 5

0
611

Kiedy PlayStation 5 ukaże się w listopadzie 2020 roku, popyt na nią będzie większy niż na jakąkolwiek konsolę wcześniej. Ale szybko ujawnia poważne problemy w sprzedaży i wciąż jest miejsce na poprawę z gier. Nasze podsumowanie pierwszych urodzin PlayStation 5.

This item is currently unavailable.” Nawet rok po premierze, decydując się na zakup PlayStation 5, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele i jednocześnie odzwierciedlają one wzloty i upadki, jakie konsola Sony przeżywała w pierwszym roku swojej obecności na rynku. Szum i przytłaczające recenzje, ogromny popyt, a potem wąskie gardła i problemy z odsprzedawcami. A gry były gdzieś wydawane. Podsumowujemy rok z PlayStation 5.

Lived up to the hype?

Kiedy 11 czerwca 2020 roku zapowiedziano PlayStation 5, szum w środowisku był ogromny. Dzięki innowacjom sprzętowym, takim jak dysk twardy SSD, karta graficzna obsługująca rozdzielczość 4K i odświeżony kontroler DualShock, nowa konsola była kusząca. Entuzjazm nie opadł w listopadzie 2020 roku, gdy konsola została wydana, a wraz z nią obszerne testy ekspertów. Wszyscy byli zgodni: w tej rzeczy jest dużo mocy. Ale czy PlayStation potrafiło do tej pory w pełni wykorzystać swoją moc?

W porównaniu z poprzednikiem, w każdym przypadku widać wyraźny skok. Dzieje się tak głównie dzięki ray tracingowi, nowej funkcji realistycznego odwzorowania efektów światła i cienia. Jednak gracze musieli również zdać sobie sprawę z tego, że PlayStation już rok po premierze osiąga granice swoich możliwości graficznych: O ile ray-tracing w 4K przy 60 klatkach na sekundę jest możliwy w mniejszych grach, o tyle w przypadku tytułów AAA trzeba obniżyć oczekiwania i żyć z 30 klatkami na sekundę.

Więc pierwszy rok pokazał: Pod względem graficznym PlayStation 5 było prawdziwym skokiem, ale już teraz nie nadąża za obecnym sprzętem PC. Ale nie musi, bo konsola jest w końcu skierowana do mainstreamowego odbiorcy. A tutaj drobne detale graficzne liczą się chyba mniej niż w wielkich blockbusterowych tytułach. Ale jak duży jest wybór gier w międzyczasie?

Mnóstwo gier, mało AAA

Każdy, kto kupi dziś PS5, ma już w co grać. Obecnie na PlayStation dostępne są 424 gry (stan na 11 listopada 2021). Oczywiście, obejmują one wiele mini-gier, takich jak „Pretty Girls Mahjong Solitaire” – tak, to naprawdę istnieje i kosztuje 4,99 euro. Jeśli chodzi o tytuły AAA, PlayStation 5 wystartowało z hukiem, z takimi hitami jak „Demon’s Souls”, „Spider-Man: Miles Morales” czy „Call of Duty: Black Ops Cold War”. Po tym wydarzeniu przez jakiś czas było cicho, jeśli chodzi o duże premiery.

W 2021 roku najważniejszymi wydarzeniami były remake „Final Fantasy VII” oraz nowa gra „Ratchet & Clank: Rift Apart”. Ponadto, co roku pojawiały się takie bestsellery jak FIFA, NBA 2K i F1. Jednak konsola do tej pory nie dostarczyła dużych ekskluzywnych tytułów kalibru „The Last of Us”. Według ocen użytkowników w serwisie Metacritic, najlepsze z dostępnych do tej pory gier to „Hades” (93/100), „Demon’s Souls” (92/100) oraz „Tony Hawk’s Pro Skater 1+2” (90/100), choć to tylko graficzny remake.

Przynajmniej kolejna część serii „Gran Turismo” ma się ukazać na wiosnę 2022 roku, a według plotek Sony planuje także kolejne „Uncharted”. Tak więc pod względem gier, w nadchodzących latach PS5 ma jeszcze coś do zaoferowania.

Wąskie gardła w dostawach i paskudni beneficjenci

Wspaniały sprzęt, nowe gry, wszystko pięknie i dobrze. Ale żeby cieszyć się tym wszystkim, potrzebujesz najpierw konsoli. I tu dochodzimy do problemu, którego Sony po roku od premiery nadal nie potrafiło w pełni rozwiązać.

Już we wrześniu 2020 roku okazało się, że potencjalni klienci będą musieli uzbroić się w cierpliwość, gdy PlayStation 5 zostało wyprzedane na samym początku przedsprzedaży. I nawet dziś trzeba mieć szczęście, aby dostać konsolę od zaufanego sprzedawcy, ale także od samego Sony. „Ten element jest obecnie niedostępny” to jest to, co zwykle czytasz tutaj.

Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Po pierwsze, branża technologiczna, podobnie jak wiele innych, zmaga się ze skutkami trwającej pandemii Corony. Procesy produkcyjne są opóźnione, ponieważ fabryki nie mogą pracować z pełną obsadą. Jest to również główny czynnik powodujący globalny niedobór półprzewodników, które są potrzebne do produkcji chipów komputerowych i są niezbędne dla PS5.

Wielu oszustów próbowało również wykorzystać ten brak. Kupili jak najwięcej konsol PS5, aby później odsprzedać je zdesperowanym fanom gier za wielokrotność ceny zakupu. Sony przeciwdziałało temu spekulantowi w 2021 r. za pomocą dwóch środków. Po pierwsze, japońska firma zabezpieczyła w sierpniu 14,8 mln chipów, aby móc w przyszłości produkować więcej konsol. Po drugie, Sony sprzedaje teraz konsole bezpośrednio przez własną stronę internetową, powiązaną z kontem PlayStation Network.

W Niemczech środki te nie przyniosły na razie większych efektów. W dużych sklepach z elektroniką i na oficjalnej stronie wciąż nie ma nic dostępnego – mimo rozpoczynających się wkrótce świątecznych wyprzedaży.

And still the cash registers are ringing

But the supply bottlenecks have not harmed the success of the PlayStation 5. Pod koniec lipca 2021 roku Sony poinformowało o ponad 10 milionach sprzedanych egzemplarzy, co czyni premierę PS5 najlepszym startem sprzedaży w historii firmy. Jego główny konkurent, Xbox Series X, również sprzedał się szybciej niż jakikolwiek inny Xbox przed nim, według Microsoftu, ale zgłosił tylko 6,5 mln sztuk sprzedanych w tym samym punkcie w lecie.

Sony korzysta z tej dominacji, cena jej akcji jest znacznie lepsza po roku PS5 niż w listopadzie 2020 r. Nie wiadomo, kiedy ta hossa się skończy, kiedy pierwsze konsole PS5 pozostaną na półkach, zamiast od razu zniknąć z magazynów.